To kolejny wyjątek od wprowadzonej 19 września br. preferencji polegającej na odroczeniu zapłaty podatków na zalanych terenach.
Oczywiście, jeżeli z powodu powodzi wynajmujący nie może wynajmować swojej nieruchomości (bo np. została ona podmyta, zalana), to nie uzyskuje przychodów, a tym samym nie płaci fiskusowi ryczałtu. To samo dotyczy VAT, chyba że faktury zostały wystawione już wcześniej.
Warunki odroczenia
O przesuniętych terminach w zapłacie m.in. PIT i CIT, VAT, ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych pisaliśmy w artykule „Odroczone terminy podatkowe dla powodzian” (DGP nr 185/2024). Wynikają one z rozporządzenia z 19 września 2024 r. w sprawie przedłużenia niektórych terminów przewidzianych w przepisach prawa podatkowego w związku z powodzią we wrześniu 2024 r. (Dz.U. poz. 1390).
Ale nie dotyczą one wszystkich podatników poszkodowanych w wyniku powodzi. Na jeden z wyjątków wskazaliśmy w artykule „Nie wszyscy poszkodowani skorzystają z odroczeń” (DGP nr 186/2024).
Poinformowaliśmy wtedy, że z podatkowego odroczenia terminów zapłaty podatków nie może skorzystać przedsiębiorca, który na terenie poszkodowanej gminy prowadził większość swojej działalności, ale nie ma tam swojej siedziby, zarządu ani miejsca zamieszkania. Wynika to z par. 12 rozporządzenia, zgodnie z którym, aby móc później rozliczyć się z fiskusem, dany podmiot (w tym przedsiębiorca) musi spełnić łącznie następujące warunki:
1) być poszkodowanym w rozumieniu ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 654);
2) mieć siedzibę, zarząd lub miejsce zamieszkania na terenie gminy poszkodowanej, o której mowa w rozporządzeniu Rady Ministrów z 16 września 2024 r. w sprawie wykazu gmin, w których są stosowane szczególne rozwiązania związane z usuwaniem skutków powodzi z września 2024 r., oraz rozwiązań stosowanych na ich terenie (Dz.U. poz. 1371);
3) prowadzić działalność gospodarczą na terenie poszkodowanej gminy.
Spełnienie tych trzech warunków (łącznie) pozwala później zapłacić:
- PIT, w tym również zaliczki na PIT od dochodów osób zatrudnionych,
- CIT,
- podatek od przychodów z budynków,
- ryczałt od przychodów ewidencjonowanych,
- ryczałt od dochodów spó łek (tzw. estoński CIT) i
- VAT.
Nie ma odroczenia ale i obrotów
Z przesunięcia terminów zapłaty podatków nie skorzysta przedsiębiorca, który prowadził biznes (np. restaurację) na terenach objętych teraz powodzią, ale swoją siedzibę, zarząd lub miejsce zamieszkania ma w innym, choćby nawet sąsiednim regionie. Nie spełnia bowiem drugiego z wymienionych warunków.
Tak samo nie może później rozliczyć się z fiskusem ryczałtowiec, który w ramach prywatnego najmu wynajmował na tych terenach swoją nieruchomość. Nie spełnia bowiem trzeciego warunku – prowadzenia działalności gospodarczej na terenie poszkodowanej gminy.
Oczywiście, jeżeli z powodu powodzi przedsiębiorca nie może kontynuować biznesu (np. nie prowadzi restauracji), a wynajmujący prywatną nieruchomość nie może kontynuować najmu, to obaj nie zapłacą podatków, bo nie osiągają przychodów/dochodów ani nie mają sprzedaży (towarów i usług).
PCC, spadki i darowizny
Problem nie dotyczy PCC ani podatku od spadków i darowizn (płaconego przez osoby fizyczne). Tu nie ma wymogu, aby podatnik prowadził działalność gospodarczą. Wystarczy spełnienie dwóch pierwszych warunków. Wyraźnie wynika to z par. 13 rozporządzenia z 19 września 2024 r. ©℗