Podatnicy wciąż szukają sposobów na obejście 70-proc. PIT. Najnowszy to użycie słowa „rekompensata” zamiast „odszkodowanie”. Dyrektor KIS wydał decyzję korzystną dla podatników, ale eksperci ostrzegają, że to ich wcale nie chroni.
Ta korzystna wykładnia została zawarta w interpretacji z 26 sierpnia 2024 r. (sygn. 0115-KDIT2.4011.349. 2024.2.ENB). Wynika z niej, że spółka z większością głosów Skarbu Państwa lub samorządu przy rozstaniu z menedżerem może mu wypłacić więcej niż trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia i nie zapłacić 70-proc. podatku. Wystarczy, że menedżer zawrze porozumienie do umowy o pracę, z którego będzie wynikać, że w przypadku rozwiązania tej umowy pracodawca zobowiązuje się do wypłaty rekompensaty. W tym przypadku chodziło o wypłatę w wysokości dziewięciokrotności miesięcznej pensji. Dyrektor KIS potwierdził, że wypłacona kwota nie podlega drakońskiemu PIT.
Doradcy podatkowi podkreślają jednak, że podczas kontroli organy mogą to zakwestionować, a w konsekwencji domierzyć podatek.
Surowy przepis dodatkowo uszczelniony
Problem dotyczy przepisów o 70-proc. zryczałtowanym PIT, które weszły w życie z początkiem 2016 r. Miały one zapobiec wypłacaniu gigantycznych odpraw i odszkodowań menedżerom zwalnianym ze spółek, w których Skarb Państwa bądź jednostka samorządu terytorialnego mają (bezpośrednio lub pośrednio) większość głosów na zgromadzeniu wspólników albo walnym zgromadzeniu.
W przepisach zapisano, że od odpraw i odszkodowań za skrócenie okresu wypowiedzenia umowy o pracę lub kontraktu menedżerskiego ma być płacony 70-proc. PIT. A konkretnie od tej części, która przekracza trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia zwalnianego specjalisty (art. 30 ust. 1 pkt 16 ustawy o PIT).
Opodatkowane zostały też odszkodowania wypłacane na podstawie przepisów o zakazie konkurencji. Przy tym 70-proc. PIT dotyczy tylko nadwyżki ponad wynagrodzenie z ostatnich sześciu miesięcy poprzedzających pierwszy miesiąc wypłaty odszkodowania (art. 30 ust. 1 pkt 15 ustawy o PIT).
Podatnicy szybko jednak znaleźli furtkę, aby ten przepis omijać. Wykorzystywali to, że z art. 30 ust. 1 pkt 16 ustawy o PIT wynikało, iż 70-proc. podatek dotyczy wyłącznie odpraw lub odszkodowań za skrócenie okresu wypowiedzenia, które są wypłacane na podstawie umowy o pracę bądź kontraktu menedżerskiego.
Menedżerowie zaczęli więc zawierać ze spółkami odrębne porozumienia, na których podstawie był skracany okres wypowiedzenia umowy o pracę lub kontraktu i wypłacano odprawę lub odszkodowanie z tego tytułu. Dzięki temu nie musieli płacić wysokiego podatku. Potwierdzają to dane Ministerstwa Finansów. W 2020 i 2021 r. drakoński ryczałt zapłaciło zaledwie kilkunastu podatników (odpowiednio: 15 i 17) – patrz: infografika.
Polski Ład miał zlikwidować tę lukę. Obowiązujący od 2022 r. art. 30 ust. 1 pkt 16 ustawy o PIT nie określa już rodzaju umowy, która pozwala uzyskać odprawę lub odszkodowanie za skrócenie okresu wypowiedzenia. Niezależnie więc od rodzaju umowy, z której wynika odprawa lub odszkodowanie, opodatkowaniu 70-proc. stawką zryczałtowanego podatku podlega część odprawy lub odszkodowania przekraczająca trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia.
Podatnicy nie składają broni
Okazuje się, że podatnicy nadal próbują uniknąć drakońskiego podatku, co pokazuje interpretacja z 26 sierpnia br. Wystąpił o nią podatnik, który od 2020 r. był zatrudniony w spółce z udziałem Skarbu Państwa. W 2023 r. zawarł porozumienie do umowy o pracę. Wynikało z niego, że „w przypadku rozwiązania umowy o pracę pracodawca zobowiązuje się do wypłacenia pracownikowi rekompensaty w wysokości równej 9-krotności miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego brutto”. Natomiast w 2024 r. podatnik zawarł ze spółką porozumienie rozwiązujące umowę o pracę.
We wniosku o interpretację chciał się upewnić, że od otrzymanej kwoty rekompensaty (w wysokości dziewięciokrotności miesięcznego wynagrodzenia) nie musi płacić 70 proc. podatku. Jednocześnie, odpowiadając na pytanie fiskusa, zapewnił, że wypłacane świadczenie nie jest ani odprawą, ani odszkodowaniem.
W związku z tym dyrektor KIS potwierdził, że w tym przypadku nie ma mowy o 70-proc. PIT. Ponieważ rekompensaty nie zostały wymienione w art. 30 ust. 1 pkt 16 ustawy o PIT, w sytuacji podatnika nie zostanie spełniona przesłanka warunkująca zastosowanie tego przepisu, dotycząca rodzaju świadczenia – stwierdził organ. Dodał, że w związku z tym do wypłacanych świadczeń będą miały zastosowanie ogólne zasady opodatkowania.
Bez skróconego czasu
– Jeśli spojrzeć na literalne brzmienie przepisu, to podatnik faktycznie nie powinien zapłacić 70-proc. podatku – mówi Joanna Narkiewicz-Tarłowska, dyrektor i doradca podatkowy w Vialto Partners. Podkreśla, że aby doszło do opodatkowania wysokim ryczałtem na podstawie art. 30 ust. 1 pkt 16 ustawy o PIT, powinny zostać spełnione dwa warunki. Po pierwsze, świadczenie musi zostać wypłacone osobie świadczącej usługi zarządzania przez spółkę z większością głosów Skarbu Państwa lub samorządu.
– Ten warunek w stanie faktycznym z interpretacji indywidualnej został spełniony – przyznaje Joanna Narkiewicz-Tarłowska.
Po drugie jednak, odprawa lub odszkodowanie muszą zostać wypłacone za skrócenie okresu wypowiedzenia lub za rozwiązanie umowy przed upływem terminu, na który została ona zawarta.
– W rozpatrywanej sprawie nie ma mowy o skróceniu okresu wypowiedzenia, nie zachodzi również druga okoliczność. Umowa po prostu została rozwiązana za porozumieniem stron – zwraca uwagę ekspertka. Nie ma tu znaczenia, że efekt jest taki sam – podatnik nie musi świadczyć już pracy.
Więcej wątpliwości ma jednak Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton. Jej zdaniem opodatkowanie odszkodowań i odpraw za wcześniejsze rozwiązanie umowy można rozciągnąć również na umowy na czas nieokreślony.
– Co więcej, to sam podatnik w stanie faktycznym wskazał, że otrzymane świadczenie nie jest ani odszkodowaniem, ani odprawą, więc dyrektor KIS musiał wydać korzystną interpretację – podkreśla ekspertka.
Organ może zakwestionować
Doradczynie podatkowe nie mają jednak wątpliwości, że organ w czasie kontroli może uznać, iż 70-proc. podatek się należy. – Może bowiem stwierdzić, że otrzymane przez podatnika świadczenie było w zasadzie odprawą lub odszkodowaniem – mówi Małgorzata Samborska.
W grę może też wchodzić klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania.
– Organ zastosuje ją, jeżeli dojdzie do wniosku, że zawarcie porozumienia i wypłata rekompensaty były działaniem sztucznym i miały na celu uniknięcie 70-proc. podatku – tłumaczy Joanna Narkiewicz-Tarłowska.
Małgorzata Samborska jest zdziwiona, że dyrektor KIS w ogóle wydał taką interpretację.
– Jeśli bowiem istnieje uzasadnione przypuszczenie, że głównym lub jednym z głównych celów działania podatnika było osiągnięcie korzyści podatkowej, a sposób działania był sztuczny, organ podatkowy, na podstawie art. 14b par. 5 ordynacji podatkowej, powinien odmówić wydania interpretacji podatkowej i odesłać podatnika do złożenia wniosku o opinię zabezpieczającą. Jak widać jednak, dyrektor KIS sztuczności w takim działaniu się nie dopatrzył – podkreśla ekspertka. ©℗