- Badanie wspólne umożliwia audytorom zajęcie mocnego stanowiska w przypadku różnicy zdań z audytowaną spółką. A badana spółka korzysta z wiedzy specjalistów z więcej niż jednej firmy - uważa Izabela Sykulska biegły rewident, dyrektor w dziale audytu w grupie audytorsko-doradczej Mazars.
Izabela Sykulska biegły rewident, dyrektor w dziale audytu w grupie audytorsko-doradczej Mazars / Dziennik Gazeta Prawna
Europejska reforma rynku audytorskiego, która weszła w życie 17 czerwca tego roku, ma wspierać zmiany regulacyjne i stabilność szeroko rozumianego rynku finansowego. Jakie są sposoby na realizację tego celu?
Biorąc pod uwagę cele reformy regulacyjnej rynku finansowego, jakimi są wzmocnienie jakości i wiarygodności badań sprawozdań finansowych, wydaje się, że warte rozważenia jest badanie wspólne (joint audit). Jest to badanie sprawozdania finansowego przez co najmniej dwie niezależne firmy audytorskie powołane w celu wydania jednej wspólnej opinii.
Czy europejska reforma wspiera takie badania?
Jak najbardziej. Celem Komisji Europejskiej była odbudowa zaufania do sprawozdań finansowych europejskich spółek poprzez utworzenie bardziej regulowanego i otwartego rynku audytorskiego. Główną ideą było wprowadzenie obowiązkowej rotacji firm audytorskich co 10 lat w celu zapobieżenia przypadkom, gdy jedna firma audytorska bada sprawozdania spółki giełdowej nawet przez kilkadziesiąt lat. Limit ten może zostać zwiększony do 20 lat, gdy spółka wybiera audytora w drodze przetargu po tych 10 latach lub nawet do 24 lat, jeśli spółka stosuje badanie wspólne. Idzie za tym przekonanie, że joint audit wspiera większą niezależność audytora.
Na czym polega takie badanie?
W takim przypadku planowanie badania jest przeprowadzane wspólnie przez dwie lub więcej firm audytorskich, a prace u klienta są przeprowadzane tak, aby uniknąć powielania zadań. Prace zrealizowane przez danego audytora podlegają weryfikacji w drodze kontroli krzyżowej przez drugiego audytora. Ponadto audytorzy wspólnie dokonują przeglądu newralgicznych kwestii mających szczególne znaczenie dla jednostki oraz wspólnie składają sprawozdanie zarządowi jednostki, jej komitetowi audytu i akcjonariuszom. Joint audit może stanowić dobre i alternatywne rozwiązanie do tego, do którego jesteśmy w Polsce przyzwyczajeni. Funkcjonuje w kilku europejskich krajach.
Jakie są zalety takiego badania?
Przede wszystkim badana spółka korzysta z wiedzy specjalistów i ekspertów z więcej niż jednej firmy, a zasada podwójnej weryfikacji podnosi jakość badania. Warto wymienić również wzmocnioną niezależność, która w połączeniu z obowiązkową rotacją ogranicza ryzyko zażyłości z jednostką zainteresowania publicznego. Ponadto badanie wspólne umożliwia audytorom badającym spółkę wspólne zajęcie mocnego stanowiska w przypadku różnicy zdań pomiędzy audytorem a audytowaną spółką.
Jak zmiany mogą wpłynąć na rynek? Czy oznacza to wzrost popularności wspólnych badań przeprowadzanych przez kilka firm audytorskich?
Wśród krajów, które wprowadziły już do swojej legislacji postanowienia unijnego rozporządzenia w sprawie ustawowych badań jednostek zainteresowania publicznego i dopuściły opcję badania wspólnego, są m.in. Niemcy, Francja, Słowacja, Hiszpania, Austria i Szwecja. Myślę, że stworzone w tych krajach zachęty wpłyną na zwiększone zainteresowanie spółek badaniami wspólnymi i będą sprzyjać większej transparentności sprawozdań finansowych. Można też oczekiwać dekoncentracji rynku firm audytorskich w tych krajach.
W jakich jednostkach może mieć zastosowanie badanie wspólne?
Tę formę badania można sobie łatwo wyobrazić w każdym większym podmiocie, niekoniecznie notowanym na giełdzie, zwłaszcza posiadającym spółki zależne lub oddziały zagraniczne.
A jak funkcjonuje badanie wspólne w innych krajach?
Dobrym przykładem kraju, w którym system badania wspólnego funkcjonuje od lat, jest Francja. Istnieje tam prawny wymóg powoływania dwóch biegłych rewidentów przez spółki, które mają obowiązek sporządzania i publikowania skonsolidowanych sprawozdań finansowych. Wymóg ten odnosi się do bardzo wielu spółek będących jednostkami zainteresowania publicznego. Jeśli chodzi o grupy kapitałowe, badanie wspólne ma zastosowanie z mocy prawa do każdej jednostki dominującej, ale może obejmować również istotne spółki zależne za granicą. Po kilku dekadach istnienia badania wspólnego we Francji 308 firm audytorskich zajmuje się 678 spółkami, podczas gdy w Wielkiej Brytanii 68 firm audytorskich obsługuje 1631 spółek.
Czy badanie wspólne nie będzie dodatkowym kłopotem dla badanej jednostki?
Nie, jeśli zakres badania wspólnego jest dobrze określony od początku w celu uniknięcia powielania zadań, a prace są równomiernie rozłożone. Pewną dodatkową pracę wykonują firmy audytorskie badające daną spółkę, ponieważ muszą organizować spotkania koordynacyjne, aby zaplanować odpowiedzi audytorów co do oceny ryzyka, podsumować wyniki z audytu i wydać wspólną opinię.