W ostatnim czasie wiele mówiło się o nowym podatku od aut spalinowych. Był to jeden z kamieni milowych Polski, jak sprawa potoczyła się dalej? Czy opłata zostanie wprowadzona i kto odczuje zmiany?
Podatek od rejestracji auta oraz podatek od posiadania samochodu to dwie różne kwestie, które w ostatnim czasie są bardzo często omawiane w przestrzeni publicznej. Opłaty te bowiem stanowiły kamienie milowe, a to ma związek z KPO. Jak to będzie wyglądać w najbliższym czasie?
Polska wycofała się z podatku od samochodów spalinowych
Polska wycofała się z podatku od aut spalinowych, na który zgodził się rząd Mateusza Morawickiego. Zgoda ta byłą jednym z kamieni milowych do wypłaty pieniędzy KPO. Jak to miało wyglądać? To bardzo proste - kto zanieczyszcza, ten płaci. Każdy użytkownik miał płacić podatek, który był związany z emisjami. Polska jest jednym z niewielu krajów, który takiego podatku jeszcze nie wprowadził. Tam, gdzie takowy został już wprowadzony, to w przypadku aut elektrycznych jest on symboliczny, natomiast posiadacze samochodów spalinowych to koszt rzędu 400 euro. Najwięcej podatku płacą posiadacze SUV-ów.
Obecnie podatek ten jednak nie będzie jednak obowiązywał osób prywatnych. W Polsce opłatami zostaną objęci przedsiębiorcy wykorzystujący samochody spalinowe, którym dodatkowych opłat nie uda się uniknąć.
Podatek ten ma obowiązywać w firmach, które w swojej flocie posiadają więcej niż jeden samochód spalinowy.
Obecnie przedsiębiorcy, którzy wykorzystywali w swojej działalności samochody spalinowe, uiszczali opłatę "za korzystanie ze środowiska". Jej następcą ma okazać się podatek od samochodów spalinowych. Ma to być gwarantem do spełnienia kamieni milowych.