Jeżeli bowiem fundator wpłaci pieniądze i będzie chciał je wypłacać najbliższym poprzez fundację, to trzeba będzie zapłacić 15-proc. CIT. Potwierdzają to interpretacje dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 6 grudnia 2023 r. (sygn. 0111-KDIB1-2.4010.528.2023.1.AW), z 24 sierpnia 2023 r. (0111-KDIB1-2.4010.173.2023.1. DP), z 19 lipca 2023 r. (0111-KDIB1-2.4010.172.2023.2.DP). Do takiej wykładni przychylił się też Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi w nieprawomocnym wyrku z 28 listopada 2023 r. (sygn. akt I SA/Łd 737/23). Gdyby natomiast przekazał pieniądze w darowiźnie, podatku by nie było.

Fiskus idzie jednak o krok dalej i uważa, że 15-proc. CIT należy się również od środków wypłaconych w razie likwidacji fundacji. Twierdzi, że nie ma tu zastosowania wyłączenie z art. 24q ust. 3 ustawy o CIT. Zgodnie z tym przepisem w przypadku rozwiązania fundacji rodzinnej przychód odpowiadający wartości mienia pomniejsza się o wartość podatkową mienia wniesionego przez fundatora. Jednak zdaniem fiskusa wniesione do fundacji pieniądze (bez względu na to, czy zostały przeznaczone na fundusz założycielski, czy przekazane w trakcie funkcjonowania fundacji) nie mogą stanowić wartości podatkowej mienia, o którą pomniejsza się wartość przychodu.

Z taką wykładnią natomiast WSA w Łodzi się nie zgodził w nieprawomocnym wyroku z 28 listopada 2023 r. (I SA/Łd 768/23). Stwierdził, że celem ustawodawcy było, aby przy likwidacji fundacji wyłączyć z opodatkowania to, co zostało do niej wniesione, więc również środki pieniężne, a nie tylko majątek trwały.

Z wyroków WSA w Łodzi wynika więc, że dopóki fundacja rodzinna istnieje, dopóty pieniądze wypłacane z wniesionego do niej wkładu są opodatkowane 15-proc. CIT. Będą natomiast zwolnione z podatku, gdy fundacja zostanie zlikwidowana.