Wykładowcy nie muszą się stosować do interpretacji ogólnej, jednak wtedy ryzykują spór z organami podatkowymi. W dalszym ciągu mogą korzystać ze zwolnienia podmiotowego, jeżeli ich obroty nie przekroczą 200 tys. zł – mówi Marek Przybylski, doradca podatkowy i menedżer w MDDP.

W interpretacji ogólnej z 20 maja 2024 r. (nr PT1.8101.1.2024), o której pisaliśmy w DGP nr 100/2024, minister finansów wyjaśnił, że podatnik VAT, który świadczy usługi kształcenia na podstawie umów z uczelniami, nie ma prawa do zwolnienia z tego podatku. Zgadza się pan z taką wykładnią?
ikona lupy />
Marek Przybylski, doradca podatkowy i menedżer w MDDP / Materiały prasowe / fot. Materiały prasowe

Teza ministra finansów jest dość kontrowersyjna, bo wyklucza stosowanie wszelkich możliwych zwolnień dla usług edukacyjnych przez zewnętrznych wykładowców, choć same ich usługi uznaje za edukacyjne. Można się zgodzić z argumentami ministra, że zewnętrzni wykładowcy nie prowadzą uczelni czy też że ich nauczanie nie jest prywatne – ponieważ korzystają z infrastruktury uczelni i nie działają do końca „na ich własny rachunek i na ich własną odpowiedzialność”. Jednak za błędne uważam uznanie, że nie mogą to być usługi „kształcenia zawodowego i przekwalifikowania zawodowego”. W tym zakresie widzę pewną niespójność stanowiska resortu.

Dlaczego?

Z jednej strony minister finansów uznaje usługi wykładowców zewnętrznych za usługi kształcenia takie jak świadczone przez uczelnie, które nie mogą być zwolnione, ponieważ nie wykonuje ich uczelnia. Z drugiej twierdzi, że nie są to usługi kształcenia zawodowego zwolnione na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 29 ustawy o VAT, ponieważ ten przepis nie znajduje zastosowania do usług świadczonych przez uczelnię ani przez jej wykładowców. W mojej ocenie zajęcia na uczelni służą zdobyciu zawodu, więc to zwolnienie powinno być stosowane, jeśli będzie spełniony któryś z dodatkowych warunków, np. finansowania ze środków publicznych.

Resort mógł więc korzystnie zinterpretować przepisy?

Tak. Przypomnę, że Polska wystąpiła do komitetu ds. VAT przy Komisji Europejskiej z prośbą o konsultacje w tej sprawie. W odpowiedzi z 20 marca 2023 r. komitet wyjaśnił, że zwolnienie dla usług edukacyjnych świadczonych przez uczelnie nie może być stosowane, jeśli wykładowcy zewnętrzni nie są uznawani za podmioty mające cele podobne np. do celów uczelni. W tym zakresie cele ich działalności, przynajmniej w pewnym zakresie, wydają się podobne, ponieważ mają oni kształcić studentów. Komitet VAT dodał też, że zwolnienie dla usług prywatnego nauczania nie mogłoby mieć zastosowania, gdyby to nauczanie nie było „prywatne” – czyli np. z wykorzystaniem infrastruktury uczelni. Można więc uznać, że komitet nie wykluczył zwolnienia, jeżeli świadczenia uznać za usługi kształcenia czy też kształcenia zawodowego w zależności od roli zewnętrznych wykładowców w systemie edukacji. Tym samym dał furtkę do korzystnej interpretacji.

Opinia unijnego komitetu nie jest jednak wiążąca, a decyzja resortu finansów jak najbardziej. Co oznacza ona w praktyce dla wykładowców?

Wykładowcy zewnętrzni nie muszą się stosować do interpretacji ogólnej, jednak wtedy ryzykują spór z organami podatkowymi. Interpretacja ogólna nie nakazuje wprost korekty ani – niestety – nie wskazuje, że ma skutek wyłącznie na przyszłość. Uważam, że zmiana zasad opodatkowania powinna nastąpić tylko za okresy po opublikowaniu interpretacji ogólnej. Niestety jednak taka zasada, korzystna dla podatników, nie wynika wprost z przepisów podatkowych.

Wykładowcy nie mogą też wystąpić o nowe interpretacje indywidualne, aby obronić stanowisko sprzeczne z wykładnią ministra finansów, bo zgodnie z ordynacją podatkową dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej odmówi ich wydania. Natomiast ci, którzy otrzymali wcześniej swoje interpretacje, mogą się na nie w dalszym ciągu powoływać i na ich podstawie dalej stosować zwolnienie, dopóki nie zostaną im doręczone zmienione interpretacje.

Ponadto w dalszym ciągu można korzystać ze zwolnienia podmiotowego, czyli jeżeli obroty podatnika nie przekroczą 200 tys. zł. Dla tej grupy podatników interpretacja ogólna nie powinna rodzić komplikacji w rozliczeniach w zakresie VAT.

Czy pana zdaniem stanowisko ministra finansów utrzyma się przed sądami administracyjnymi, jeśli zaskarżą je poszkodowani wykładowcy?

Trudno to w tej chwili ocenić, ponieważ sądy administracyjne, nawet odwołując się do wyroków TSUE, tak jak uczyniono w korzystnych interpretacjach indywidualnych, patrzą na nie w szerszym kontekście, nie tylko w poszukiwaniu powodów do odmowy stosowania zwolnienia. Z pewnością jednak interpretacja ogólna przyczyni się do powstania wielu nowych sporów odnośnie do różnego rodzaju usług edukacyjnych, w szczególności zlecanych do prowadzenia innym podmiotom. Pamiętajmy jednak, że sądy nie są związane interpretacją ogólną, więc mogą przyjąć zupełnie inne stanowisko niż minister finansów. ©℗

Rozmawiała Agnieszka Pokojska