Warto się wystrzegać nieprzemyślanych uchwał o podziale zysku z okresu opodatkowania estońskim CIT. Bo może to kosztować spółkę podwójny ryczałt na przestrzeni lat. Chodzi o sytuację, w której przyznana dywidenda ostatecznie zostaje zatrzymana w spółce, ale w kolejnych latach zostanie ponownie przeznaczona do wypłaty i tym razem już faktycznie wypłacona.
Wszystko zależy jednak od tego, czy mamy do czynienia z zyskiem wypracowanym w okresie opodatkowania spółki estońskim CIT, czy zanim przeszła ona na ten ryczałt.
Podwójny podatek
Jeżeli zysk został wypracowany w okresie opodatkowania estońskim CIT, to spółka musi po raz pierwszy zapłacić podatek już w momencie podjęcia decyzji o wypłacie dywidendy. – Nie ma przy tym znaczenia, czy dywidenda zostanie faktycznie wypłacona, czy pozostanie w spółce – podkreśla Natalia Kamińska-Kubiak, menedżer i doradca podatkowy w Grant Thornton (patrz: komentarz w ramce).
Przepisy utożsamiają bowiem konieczność zapłaty estońskiego CIT z podjęciem uchwały, a nie z wypłatą. Wynika to z art. 28m ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT, zgodnie z którym estońskim ryczałtem jest opodatkowany dochód odpowiadający wysokości zysku netto wypracowanego w okresie opodatkowania ryczałtem w części, w jakiej zysk ten został uchwałą o podziale lub pokryciu wyniku finansowego netto przeznaczony:
a) do wypłaty udziałowcom, akcjonariuszom albo wspólnikom (dochód z tytułu podzielonego zysku) lub
b) na pokrycie strat powstałych w okresie poprzedzającym okres opodatkowania ryczałtem (dochód z tytułu zysku przeznaczonego na pokrycie strat).
Podatek należy wpłacić do urzędu skarbowego do końca trzeciego miesiąca podatkowego następującego po roku, w którym podjęto uchwałę o podziale wyniku finansowego netto (art. 28t ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT).
Drugi raz estoński ryczałt trzeba będzie zapłacić, gdy zysk zostanie ponownie przeznaczony na dywidendę i faktycznie wypłacony.
Zachowana dywidenda
Inaczej jest w sytuacji, gdy spółka wypłaca zysk wypracowany w okresie, zanim wybrała estoński ryczałt. W takim wypadku pojawia się tylko raz – przy wypłacie – co potwierdza interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 11 marca 2024 r., sygn. 0111-KDIB1-2. 4010.5.2024.2.END.
Dotyczy ona spółki, która wybrała estoński CIT od 2023 r., natomiast zysk, do którego mają prawo wspólnicy (prawo do dywidendy), został wypracowany w 2021 r. Taka dywidenda (z zysku sprzed opodatkowania estońskim CIT) nie powoduje konieczności zapłaty podatku.
Spółka tłumaczyła jednak, że jeden ze wspólników chce odsprzedać innym wspólnikom swoje udziały w spółce, a jednocześnie zwolnić ją z długu z tytułu niewypłaconej, ale należnej mu dywidendy (zwolnienie z długu na podstawie art. 508 kodeksu cywilnego).
Chciała się upewnić, że choć teraz zostanie zwolniona z wypłaty dywidendy, to w przyszłości będzie jednak musiała zapłacić estoński CIT. Uważała jednak, że nie należy tej kwoty kwalifikować do ukrytych zysków.
Potwierdził to dyrektor KIS. Przypominał, że o ukrytym zysku jest mowa tylko wówczas, gdy beneficjentem świadczenia jest bezpośrednio lub pośrednio wspólnik lub inny podmiot powiązany (art. 28m ust. 3 ustawy o CIT). Natomiast w tym wypadku beneficjentem zwolnienia z długu będzie spółka (podatnik estońskiego ryczałtu), a nie jej udziałowiec, wspólnik (osoba fizyczna) lub podmiot powiązany.
Dyrektor KIS potwierdził natomiast, że umorzenie zobowiązania do wypłaty dywidendy zostanie ujęte w zysku spółki w roku bieżącym. Podwyższy to zysk, który na moment dyspozycji o jego wypłacie będzie podlegał opodatkowaniu ryczałtem estońskim.©℗
Może dojść do podwójnego opodatkowania
Warto zwrócić uwagę, że w klasycznym CIT umorzenie długu po stronie spółki wiązałoby się z wystąpieniem nieodpłatnego świadczenia opodatkowanego CIT na moment jego wystąpienia. Natomiast w ryczałcie nie znajduje zastosowania art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT.
Spółka, która otrzymała interpretację z 11 marca 2024 r., słusznie zauważyła, że umorzony dług stanie się jej przychodem bilansowym i podwyższy jej wynik finansowy okresu ryczałtowego.
Warto też spojrzeć w tym kontekście na inną sytuację, tj. gdyby przedmiotem takiego umorzenia był zysk spółki z okresu opodatkowania ryczałtem (a nie – jak w interpretacji – z okresu sprzed ryczałtu). Wówczas w momencie podjęcia decyzji o dywidendach dla wspólników spółka podlegałaby opodatkowaniu na podstawie art. 28m ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy o CIT. Nie ma przy tym znaczenia, że dywidenda nie została wypłacona wspólnikowi. Następnie, w wyniku umorzenia długu, kwota dywidendy po raz drugi stałaby się zyskiem spółki, który ponownie podlegałby opodatkowaniu na moment uchwalenia jego wypłaty. Dochodzi zatem do podwójnego opodatkowania, rozłożonego w czasie.
Należy się zatem wystrzegać nieprzemyślanych uchwał o podziale zysku z okresu opodatkowania ryczałtem, bo to może kosztować spółkę podwójny ryczałt na przestrzeni lat.