Przy okazji sporządzania zeznań rocznych pracodawcy, którzy w 2023 r. finansowali podnoszenie kwalifikacji pracowników, powinni przeanalizować, czy w ramach tej preferencji mogą odliczyć połowę tych wydatków od swojej podstawy opodatkowania w podatku dochodowym.
Chociaż większości podatników Polski Ład niezbyt dobrze się kojarzy i raczej przywodzi na myśl chaos legislacyjny oraz rzeczywisty wzrost obciążeń fiskalnych (uwzględniając w tym składki zdrowotne, którym bliżej dzisiaj do podatku niż składki), to jednak dla niektórych podatników przyniósł pewne korzyści, jak choćby ulgę sponsoringową, zwaną także ulgą CSR (ang. Corporate Social Responsibility). Co prawda można skrytykować to, że poprzez dość wąskie zdefiniowanie obszarów, których finansowanie uprawnia do stosowania tej preferencji, prawodawca podatkowy nadmiernie ingeruje w gospodarkę. W istocie, tworząc krótki katalog działalności (sportowa, kulturalna i w zakresie szkolnictwa wyższego), ustawodawca spowodował, że część podatników przesunęło strumień finansowania z innych instytucji na zajmujące się taką aktywnością. Jeżeli jednak spojrzeć na to z innej strony, podatnicy zyskali możliwość korzystania z premii podatkowej tylko z tego powodu, że np. w ramach umowy sponsoringu zakupili usługi od klubu sportowego, który przeznacza tak pozyskane środki na określoną w odrębnych przepisach działalność sportową.
Dodatkowa korzyść
Ku zaskoczeniu części przedsiębiorców mogą oni skorzystać z ulgi sponsoringowej, ponosząc de facto „zwykłe” koszty związane z funkcjonowaniem firmy, wynikające z nabywania świadczeń, które pierwotnie wcale nie miały służyć zastosowaniu dodatkowego odliczenia od podstawy opodatkowania. Chodzi o finansowanie podnoszenia kwalifikacji pracowników. Jak się bowiem okazuje, w niektórych przypadkach pracodawca może nie tylko uwzględnić w kosztach podatkowych wydatki, jakie poniósł w związku z finansowaniem podnoszenia kwalifikacji swoich pracowników, lecz dodatkowo – właśnie poprzez zastosowanie ulgi sponsoringowej w zeznaniu rocznym – będzie mógł odliczyć połowę z nich od swojej podstawy opodatkowania w CIT lub w PIT. Ze względu na to, że odliczenie to jest dokonywane w zeznaniu rocznym, ci podatnicy, którzy niebawem będą sporządzali zeznania podatkowe (czyli wszyscy podatnicy PIT i ci podatnicy CIT, których rok podatkowy jest równy kalendarzowemu), powinni sprawdzić, czy przypadkiem nie spełniają warunków do zastosowania ulgi CSR.
Otóż, wprowadzając ulgę sponsoringową, prawodawca pośród premiowanych obszarów wymienił koszty uzyskania przychodów poniesione na działalność wspierającą szkolnictwo wyższe i naukę. Co więcej, za takie uznaje się koszty poniesione na:
1) stypendia, o których mowa w:
a) art. 97 i art. 213 ustawy z 20 lipca 2018 r. − Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 742; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 227; dalej: u.p.s.w.n.),
b) art. 283 ustawy z 3 lipca 2018 r. − Przepisy wprowadzające ustawę − Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (Dz.U. poz. 1669; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 124);
2) finansowanie zatrudnionemu przez podatnika pracownikowi opłat, o których mowa w art. 163 ust. 2 u.p.s.w.n., określonych w umowie zawartej pomiędzy podmiotem prowadzącym kształcenie a osobą podejmującą kształcenie;
3) finansowanie wynagrodzeń, wraz z pochodnymi, studentów odbywających u podatnika staże i praktyki przewidziane programem studiów;
4) sfinansowanie studiów dualnych, o których mowa w art. 62 u.p.s.w.n., na konkretnym kierunku studiów, w tym koszty praktyk;
5) wynagrodzenie wypłacane w okresie sześciu miesięcy od dnia zatrudnienia przez podatnika organizującego praktyki zawodowe dla studentów danej uczelni pracownikowi będącemu absolwentem studiów w tej uczelni zatrudnionemu za pośrednictwem akademickiego biura karier, o którym mowa w art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 735; ost.zm. Dz.U. z 2023 r. poz. 1737), prowadzonego przez tę uczelnię.
Szczególną uwagę warto zwrócić na drugi punkt powyższego katalogu. Po jego „rozszyfrowaniu” można dojść do zaskakujących wniosków. Otóż opłaty ponoszone na podstawie art. 163 ust. 2 u.p.s.w.n. to nic innego jak czesne, opłaty za kształcenie na studiach podyplomowych, kształcenie specjalistyczne lub kształcenie w innych formach.
Warunki do spełnienia
Pracodawca finansujący pracownikowi udział np. w studiach podyplomowych może więc niejednokrotnie skorzystać z ulgi CSR. Oczywiście, aby tak się stało, muszą być spełnione warunki normatywne, i nie chodzi wyłącznie o kierunek kształcenia, choć on niekiedy też może się okazać istotny.
W pierwszej kolejności należy wskazać, iż ustawodawca podatkowy mówi o finansowaniu studiów zatrudnionemu przez podatnika pracownikowi. Co prawda nie zostało zastrzeżone, że ma on być zatrudniony w ramach stosunku pracy, jednak użyte określenie „pracownik” zdaje się nie pozostawiać wątpliwości co do tego, że forma zatrudnienia jest istotna. W efekcie nie uprawnia do stosowania ulgi sponsoringowej finansowanie podnoszenia kwalifikacji osób współpracujących w relacji B2B, zleceniobiorców, członków zarządu pełniących funkcję na podstawie powołania i niebędących pracownikami.
W przypadku istnienia więcej niż jednego stosunku prawnego łączącego pracownika z pracodawcą, by ten drugi mógł skorzystać z ulgi CSR, musi on finansować studentowi podnoszenie kwalifikacji jako pracownikowi.
Przykład 1.
Studia podyplomowe członka zarządu
Spółka A ma dwóch członków zarządu. Obaj pełnią funkcję na podstawie powołania, przy czym jeden z nich jest dodatkowo zatrudniony przez spółkę w ramach stosunku pracy. Obaj członkowie zarządu postanowili pójść na studia podyplomowe. Członkowie zarządu podpisali umowy z uczelnią i przekazali spółce informacje niezbędne do przelania środków. Spółka A zawarła umowy z członkami zarządu, na podstawie których sfinansowała ich udział w studiach podyplomowych. Opiniując te umowy, doradca podatkowy zwrócił uwagę na to, że w tej dotyczącej studiów podyplomowych członka zarządu będącego pracownikiem należy wyraźnie zaznaczyć, że uzyskuje on świadczenie służące jego podnoszeniu kwalifikacji jako pracownik. Tylko bowiem wtedy, gdy spółka A sfinansuje mu udział w studiach jako pracownikowi, będzie mogła skorzystać z ulgi sponsoringowej, a dodatkowo dla pracownika będzie to przychód zwolniony z PIT na warunkach określonych w art. 21 ust. 1 pkt 90 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2647; ost.zm. Dz.U. z 2024 r. poz. 232).
Wskazać należy, że ustawodawca podatkowy poczynił zastrzeżenie, że pracodawca jedynie wówczas skorzysta z ulgi sponsoringowej, gdy umowę o podnoszenie kwalifikacji zawiąże z uczelnią wyższą sam pracownik. Premiowaniu podlegają bowiem opłaty określone w umowie zawartej pomiędzy podmiotem prowadzącym kształcenie a osobą podejmującą kształcenie. Pracodawca nie osiągnie więc takiej korzyści fiskalnej, gdy sam podpisze umowę z uczelnią, a następnie skieruje pracownika na studia. Co więcej, praktyka podpisywania umów z uczelniami i następnie kierowanie na studia pracowników, w zamian za częściową odpłatność, może doprowadzić nie tylko do braku możliwości zastosowania ulgi, lecz także do wystąpienia negatywnych skutków na płaszczyźnie VAT.
Przykład 2.
Umowa zawarta z uczelnią
Spółka ABC na wniosek pracownika podpisała umowę o udział w studiach podyplomowych z uczelnią wyższą, by następnie skierować na takie studia tego pracownika. Faktura została wystawiona przez uczelnię w taki sposób, że − zresztą zgodnie z umową − jako nabywca została wskazana spółka ABC, a nie student. Już tylko z tego powodu, że umowa została zawarta przez samego podatnika (pracodawcę), nie jest możliwe zastosowanie ulgi sponsoringowej, która byłaby rozliczana, gdyby identyczną umowę zawiązał pracownik, a pracodawca sfinansował całość lub część czesnego. W czasie przeglądu podatkowego doradca podatkowy zwrócił uwagę na jeszcze jeden problem. Otóż okazało się, że pracownik zwraca pracodawcy część kosztów nabycia takiej usługi. Umówili się bowiem, że pracodawca pokrywa 60 proc. czesnego, a pracownik pozostałe 40 proc. W takiej sytuacji pracodawca występuje w roli refakturującego usługę edukacyjną, czyli z perspektywy VAT świadczącego ją na rzecz pracownika. Jednak w przypadku tego rodzaju usług, dla zastosowania zwolnienia z VAT, jest konieczne spełnienie warunków podmiotowych po stronie świadczącego. W efekcie uczelnia wyższa prawidłowo zastosowała zwolnienie, lecz pracodawca, który nie ma takiego statusu, musi opodatkować usługę, posługując się stawką podstawową. A to jeszcze nie koniec problemu. Ze względu na to, że według art. 32 ust. 2 pkt 2 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1570; ost.zm. Dz.U. z 2023 r. poz. 1852) pracownik i pracodawca są uznawani za podmioty powiązane, a temu pierwszemu nie przysługuje prawo do odliczenia VAT naliczonego, opodatkowując usługę edukacyjną, pracodawca powinien wskazać jako podstawę opodatkowania nie tylko należną mu od pracownika kwotę, lecz także wartość rynkową − a tę łatwo ustalić na podstawie faktury wystawionej przez uczelnię wyższą.
Takich problemów by nie było i na dodatek pracodawca skorzystałby z ulgi sponsoringowej, gdyby to pracownik zawarł umowę z uczelnią, a pracodawca tylko sfinansowałby mu czesne lub jego część.
Ze względu na to, że istota ulgi sponsoringowej sprowadza się do tego, że podatnik odlicza w zeznaniu podatkowym kwotę stanowiącą 50 proc. kosztów uzyskania przychodów poniesionych na działalność określoną przez ustawodawcę. Przy czym ważne jest również to, by potrafił on wykazać, iż poniesione wydatki spełniają warunki do uwzględnienia ich w kosztach podatkowych. Stąd w niektórych przypadkach, tam, gdzie premiowane ma być finansowanie podnoszenia kwalifikacji pracowników, istotne może się okazać to, w jakim kierunku kształci się pracownik. Chodzi o to, by pracodawca potrafił uzasadnić celowość tych kosztów, a ta może wynikać z przydatności wiedzy i umiejętności uzyskanych przez pracownika w ramach finansowanych przez pracodawcę studiów. ©℗