Na razie nie zanosi się na to, by przedsiębiorcy mogli szybciej zaliczać wydatki inwestycyjne do kosztów uzyskania przychodu w PIT i CIT. Projekt złożony w Sejmie po wyborach przez rząd Mateusza Morawieckiego został wycofany.
O projekcie tym pisaliśmy szczegółowo w artykule „Stary rząd zaproponował szybsze rozliczanie wydatków inwestycyjnych” (DGP nr 240/2023).
Przypomnijmy, że zakładał on wiele korzystnych zmian w podatku dochodowym. Przede wszystkim przewidywał podwyższenie z 10 tys. zł do 20 tys. zł limitu wartości środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych, umożliwiającego jednorazowe zaliczenie wydatku do kosztów uzyskania przychodów.
Ponadto z 50 tys. do 100 tys. zł miał zostać podwyższony limit jednorazowej amortyzacji środków trwałych przez małych podatników oraz osoby, które rozpoczęły w danym roku działalność (chodzi o amortyzację maszyn, urządzeń i środków transportu zaliczonych do grupy 3–8 Klasyfikacji Środków Trwałych, z wyłączeniem samochodów osobowych).
Dwukrotnie miał się też zwiększyć – z 100 tys. zł do 200 tys. zł – roczny limit jednorazowej amortyzacji dostępnej dla wszystkich przedsiębiorców (nie tylko małych i rozpoczynających biznes), a dotyczącej fabrycznie nowych środków trwałych zaliczanych do grup 3–6 i 8 KŚT.
Podwyższone miały też zostać limity, które umożliwiają ustalenie indywidualnych stawek amortyzacyjnych dla używanych lub ulepszonych środków trwałych, po raz pierwszy wprowadzonych do ewidencji.
Na razie nie wiadomo, czy te zmiany zostały wycofane na dobre, czy Ministerstwo Finansów będzie chciało do nich powrócić w innym projekcie. Spytaliśmy o to resort. O odpowiedzi poinformujemy na łamach DGP. ©℗