W estońskim CIT nie ma znaczenia moment udzielenia pożyczki, liczy się tzw. efektywna dystrybucja zysku. Jeżeli wypłata odsetek ma miejsce po przejściu na estoński CIT, to mamy do czynienia z ukrytym zyskiem – orzekł WSA we Wrocławiu.

Chodziło o spółkę, która zajmuje się obrotem nieruchomościami, zarządza nimi, a także je wynajmuje. Od 2023 r. wybrała ona ryczałt od dochodów spółek (zwany estońskim CIT), a na krótko przed tym (w grudniu 2022 r.) zawarła z podmiotem powiązanym umowę pożyczki w formie linii pożyczkowej, z przeznaczeniem na bieżącą działalność.

Umowa obowiązuje do końca 2024 r. Wysokość odsetek została ustalona na zasadach rynkowych. Pierwsze uruchomienie środków z linii pożyczkowej nastąpiło w 2022 r. Jeszcze w tym samym roku spółka je spłaciła, podobnie jak i odsetki. Na 31 grudnia 2022 r. saldo pożyczkowe wynosiło więc 0 zł.

Powstało pytanie, co z odsetkami od środków uruchomionych po tej dacie, gdy spółka będzie już opodatkowana estońskim CIT.

Spółka była zdania, że nie będą one ukrytym zyskiem, od którego musiałaby zapłacić podatek. Za kluczowy uznała bowiem moment zawarcia umowy dotyczącej uruchomienia linii pożyczkowej. Uważała, że skoro zawarła tę umowę jeszcze przed przejściem na estoński CIT, to odsetki nie są ukrytym zyskiem w rozumieniu przepisów o ryczałcie od dochodów spółek.

Innego zdania był dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. W interpretacji z 21 kwietnia 2023 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4010.178.2023.1.JKU) wskazał na art. 28m ust. 3 pkt 1 ustawy o CIT, zgodnie z którym przez ukryte zyski rozumie się w szczególności kwotę pożyczki (kredytu) oraz odsetki, prowizje, wynagrodzenia i opłaty od niej.

Dyrektor KIS nawiązał też do art. 28m ust. 4 pkt 3 ustawy o CIT, zgodnie z którym do ukrytych zysków nie zalicza się kwoty pożyczki (kredytu) zwróconej przez podatnika udziałowcowi akcjonariuszowi lub wspólnikowi, lub podmiotowi powiązanemu, ale „z wyłączeniem odsetek, prowizji, wynagrodzeń i opłat”.

Nieprawidłowości w interpretacji nie dopatrzył się Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu. Uzasadniając wyrok, sędzia Łukasz Cieślak wyjaśnił, że sąd był związany zarzutami skargi i powołanymi w skardze przepisami. Nie znalazł zarazem podstaw do uchylenia interpretacji.

Wyrok jest nieprawomocny. ©℗

Autor jest doradcą podatkowym

orzecznictwo