Polscy przedsiębiorcy mogą odzyskać równowartość zawyżonego podatku, uwzględnioną w cenie usługi lub towaru sprzedanego na rzecz konsumenta – wynika z najnowszej opinii Juliane Kokott rzeczniczki generalnej Trybunału Sprawiedliwości UE.
Opinia nie jest wprawdzie wiążąca dla sędziów unijnego trybunału, ale najczęściej wydając swoje wyroki kierują się oni wskazówkami przedstawionymi przez rzecznika. To oznacza, że prawdopodobieństwo iż polski fiskus przegra wieloletni spór o zwrot zawyżonego podatku z paragonów fiskusalnych jest bardzo wysokie.
Przypomnijmy, że chodzi o sytuację, w której fiskus najpierw oczekuje od przedsiębiorców wyższej stawki VAT, a następnie (np. po serii niekorzystnych wyroków sądowych) przyznaje, że właściwa była niższa stawka. Przedsiębiorcy starają się w związku z tym o zwrot nadpłaconego podatku, ale fiskus tego odmawia. Jego argumentem jest to, że zwrot należy się konsumentom, bo to oni ostatecznie ponieśli ciężar zawyżonego podatku w cenie kupionego towaru lub usługi.
Gdyby natomiast zwrócić nadpłacony VAT sprzedawcom, to zostaliby oni bezpodstawnie wzbogaceni. Jeden ze sporów sądowych na ten temat zakończył się skierowaniem przez Naczelny Sąd Administracyjny pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości UE (postanowienie z 23 czerwca 2022 r., sygn. I FSK 1225/18). Rzeczniczka generalna TSUE stanęła w tej sprawie po stronie polskich przedsiębiorców. Podkreśliła, że państwo członkowskie nie może wzbogacać się na błędach co do wysokości stawki podatku w sytuacji, gdy samo przyczyniło się do powstania takiego błędu.
Opinia rzeczniczki generalnej TSUE z 16 listopada 2023 r. (sygn. akt C-606/22)