Zmiany wprowadzone ustawą z 10 września 2015 r. o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1649 ze zm.) w zakresie przekazywania ksiąg podatkowych oraz dowodów księgowych na żądanie organów podatkowych w postaci elektronicznej, odpowiadającej określonej strukturze logicznej (dalej: jednolity plik kontrolny) już teraz budzą wiele wątpliwości i generują wiele pytań wśród przedsiębiorców. Na niecałe 3 miesiące przed wejściem w życie znowelizowanych przepisów wiele zagadnień wciąż jest niejasnych, a podmioty aktualizujące systemy księgowe dostrzegają niespójności techniczne wewnątrz struktur JPK. Dziś staramy się opisać niektóre obawy i wskazać, jak w praktyce nowe przepisy będą funkcjonować, a także jak na swoją korzyść mogą je wykorzystać podatnicy.
● Kogo będą dotyczyć zmiany
Od 1 lipca 2016 r. obowiązek przekazywania danych w formie JPK na żądanie organów podatkowych będzie dotyczył dużych przedsiębiorców w rozumieniu ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 584 ze zm.), tj. w uproszczeniu zatrudniających co najmniej 250 pracowników lub osiągających roczny obrót netto powyżej 50 milionów euro i sumę aktywów bilansu powyżej 43 milionów euro.
Z kolei dla małych i średnich przedsiębiorców przekazywanie danych w określonej strukturze JPK będzie do 1 lipca 2018 r. fakultatywne. Pierwsze wątpliwości w tym zakresie budzi okres przejściowy dla podmiotów niewskazanych wprost w ustawie zmieniającej, np. podmiotów będących podatnikami w rozumieniu ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 613 ze zm.), a nietraktowanych co do zasady jako przedsiębiorcy w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (np. uczelnie wyższe).
Literalne brzmienie przepisów mogłoby prowadzić do wniosku, że podmioty takie byłyby objęte obowiązkiem raportowania danych w formie JPK już od 1 lipca 2016 r. Nie wydaje się jednak, żeby taka była intencja ustawodawcy i w praktyce zmiany powinny ich dotyczyć dopiero od 1 lipca 2018 r.
Pytania przedsiębiorców dotyczą również samego sposobu ustalenia wielkości przedsiębiorstwa, a w szczególności, czy przy ustalaniu wielkości przedsiębiorstwa należy brać pod uwagę wskaźniki finansowe przedsiębiorstw powiązanych. W tym przypadku jednak literalna wykładnia prowadzi do wniosku, że tzw. kryterium niezależności, czyli wielkości przedsiębiorstw związanych lub partnerskich, się nie uwzględnia. Znaczenie mają zatem wyłącznie dane finansowe samego przedsiębiorcy podatnika.
● Jeszcze przed 1 lipca 2016 r.
Szczególnie istotna na tym etapie dla dużych przedsiębiorców (których obowiązek raportowania danych w formie JPK będzie dotyczył już od 1 lipca 2016 r.) będzie identyfikacja obszarów wymagających zmian (np. w formie tzw. mapowania procesów) oraz ich wdrażanie równolegle z aktualizacją lub tworzeniem nowego oprogramowania przez specjalistów IT (z reguły w systemach typu ERP).
Obecnie w praktyce część danych uwzględnionych w strukturze opublikowanej przez Ministerstwo Finansów nie jest umieszczana przez przedsiębiorców w systemach księgowych (np. szczegółowe dane dotyczące faktur zakupowych). Wiele z nich nie jest też uwzględnianych wyłącznie w ramach jednego systemu (często np. na potrzeby rozdzielenia działalności produkcyjnej i dystrybucyjnej przedsiębiorcy korzystają równolegle z kilku systemów). Zintegrowanie danych w sposób zaproponowany w opublikowanych strukturach będzie się wiązać nie tylko z koniecznością dostosowania funkcjonalności oprogramowania, ale również z wprowadzeniem zmian w wewnętrznych rozwiązaniach organizacyjnych oraz poniesieniem kosztów wdrożeniowych.
● Problematyczne dane
Ministerstwo Finansów na początku marca br. opublikowało finalne struktury JPK oraz odpowiedzi na pytania, które pojawiły się w trakcie konsultacji. Na razie możliwe jest m.in. określenie danych obligatoryjnych i fakultatywnych w ramach poszczególnych modułów, jednak część z nich w dalszym ciągu budzi wątpliwości, głównie ze względu na ich poziom szczegółowości oraz techniczne aspekty raportowania.
Przykładowo wątpliwości dotyczą następujących obszarów:
● Księgi rachunkowe: stopień dokładności informacji z tzw. kont pomocniczych, m.in. dotyczących konieczności dostarczenia danych w podziale np. na każdego pracownika (księgowanie płac) lub na każdy środek trwały (księgowanie amortyzacji);
● Magazyn: dane dotyczące przesunięć magazynowych, brak danych dotyczących częstotliwości ewidencjonowania takich informacji, np. dziennie lub tygodniowo;
● Ewidencja sprzedaży i zakupu VAT: nr dokumentu, data wpływu faktury VAT, tj. dane, które dotychczas z reguły nie były uwzględniane w systemach księgowych.
Co istotne, dane ujęte w strukturach Faktury VAT oraz Ewidencja zakupu i sprzedaży VAT powinny być spójne z danymi z deklaracji VAT za dany okres.
● Czy przekazywane dane będą wystarczająco chronione
Zgodnie z założeniami ustawy zmieniającej oraz projektem rozporządzenia wykonawczego do ustawy księgi opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu w rozumieniu ustawy z 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 262 ze zm.) mogą być przesyłane za pomocą oprogramowania interfejsowego (dostępnego na stronie, której adres zostanie podany w Biuletynie Informacji Publicznej Ministra Finansów) lub na informatycznych nośnikach danych. Indywidualne dane zawarte m.in. w dokumentach składanych przez podatników, w informacjach podatkowych przekazywanych organom podatkowym oraz w aktach dokumentujących czynności sprawdzające, aktach postępowania podatkowego, kontroli podatkowej (art. 293 par. 1 i par. 2 ordynacji podatkowej) oraz informacje gromadzone i przetwarzane w ramach kontroli skarbowej (art. 34 ust. 1 ustawy z 28 września 1991 r. o kontroli skarbowej, t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 553 ze zm.) są objęte tajemnicą skarbową.
Tomasz Gałka, doradca podatkowy, partner w kancelarii Olesiński i Wspólnicy / Dziennik Gazeta Prawna
W praktyce jednak obawy podatników budzi zakres przekazywanych danych oraz ich poufny charakter, w szczególności wrażliwe informacje dotyczące stosowanych cen, marży, częstotliwości realizowanych transakcji czy kontrahentów podatnika. Co prawda organy podatkowe w toku prowadzonych czynności kontrolnych czy czynności sprawdzających mają dostęp do tego typu danych już teraz, jednak nie na taką skalę.
Wydaje się, że stosowane obecnie przez organy podatkowe procedury mogą okazać się niewystarczające dla zabezpieczenia takiej ilości danych, zwłaszcza jeśli będą one przekazywane jak dotąd na przenośnych nośnikach. Sprawa ta wymaga więc jeszcze doprecyzowania.
● Co będzie kontrolowane
JPK mocno pobudza wyobraźnię co do możliwości kontroli przez organy podatkowe. Będą one dysponowały narzędziem, które pozwoli w sposób ułatwiony i efektywny objąć kontrolą całe rzesze przedsiębiorców i ogromne spektrum informacji generowanych przez ich systemy księgowe.
W pierwszej kolejności kontroli podlegać będzie kompletność i prawidłowość danych. Z uwagi na wielość wątpliwości dotyczących struktury plików należy przewidywać, że w początkowej fazie organy podatkowe będą się starały wskazywać na konieczność wyeliminowania błędów i usunięcia braków.
W drugiej kolejności (co jest zasadniczym celem wdrożenia JPK) organy podatkowe będą w stanie zweryfikować merytoryczną spójność danych zawartych w JPK z punktu widzenia poprawności ustalania zobowiązań podatkowych.
Przede wszystkim dotyczy to VAT oraz, po uzupełnieniu danych o informacje ze sprawozdania finansowego, również CIT.
Anna Łozowska, konsultant w kancelarii Olesiński i Wspólnicy / Dziennik Gazeta Prawna
Z uwagi na wielkość zbioru danych organy podatkowe będą się posługiwać narzędziami informatycznymi oraz zdefiniowanymi algorytmami przeszukiwania danych. Wielość takich algorytmów wydaje się niemal nieograniczona. Począwszy od najprostszych, takich jak np. wyszukiwanie po słowie określonych typów transakcji, poprzez porównanie momentu wydania towarów z momentem rozpoznania VAT czy też przychodu, skończywszy na bardziej rozbudowanych formułach weryfikacji różnic pomiędzy wynikiem podatkowym i księgowym.
Jak wynika z zamierzeń MF, automatyczne testy będą przede wszystkim zmierzać do:
● weryfikacji zgodności złożonych sprawozdań finansowych i deklaracji z danymi zawartymi w JPK,
● weryfikacji prawidłowości formalnej ksiąg i ewidencji (autonumeracja zapisów dziennika, duplikaty, luki, testy NIP-ów),
● sprawdzenia podstawowych wskaźników finansowych (przychody, koszty, marże według dostawców, odbiorców, towarów, obrót bezgotówkowy, paragony kas fiskalnych itp.).
Przeszukanie bazy JPK może ujawniać zarówno błędy systemowe, jak i przypadkowe.
Część algorytmów może prowadzić wprost do ujawnienia błędów, natomiast pozostałe pozwolą na zdefiniowanie zawężonej próby „podejrzanych” transakcji, które mogą zostać poddane dalszej weryfikacji w ramach klasycznej kontroli lub postępowania sprawdzającego.
● Podatnicy też mogą wykorzystać tę broń
Mając na względzie to, że organy podatkowe będą potencjalnie dysponowały JPK kontrahentów podatnika, nowe możliwości otwierają się także dla kontroli krzyżowych.
W tej batalii podatnicy nie są jednak bezsilni. Również oni dostają potencjalnie narzędzie, dzięki któremu w równie efektywny sposób będą w stanie rozpoznać ryzyka podatkowe i świadomie nimi zarządzać. Po wdrożeniu JPK warto zatem wdrożyć procedury testowania danych zawartych w JPK w podobny sposób jak będą to czynić organy podatkowe.
Wprowadzenie jednolitego standardu dla danych podatkowych otwiera również nowe horyzonty dla usług audytorskich i z zakresu doradztwa podatkowego. Wspierane komputerowo testowanie danych zawartych w JPK stanie się standardową procedurą audytorską. Już w kwietniu 2010 r. OECD opublikowała rekomendacje zawierające wytyczne przeprowadzania audytów podatkowych, przywiązując istotną wagę do technik komputerowego przeszukiwania danych.
Należy się również spodziewać, że format jednolitego pliku kontrolnego wykorzystają dostawcy oprogramowania, oferując aplikacje wspierające zarządzanie podatkami i kształtowanie polityki podatkowej przedsiębiorców czerpiące dane do analiz właśnie z JPK. Do tej pory takie oprogramowanie wymagało bardzo indywidualnego i kosztownego wdrożenia. Przechowywanie danych w jednolitym formacie umożliwi dużo łatwiejszą analizę danych.
Wydaje się zatem, że czy tego chcemy, czy nie, JPK przeniesie nas w nową, bardziej wirtualną rzeczywistość w sferze myślenia o podatkach.