Podatek Belki. Co to jest?

Podatek Belki to podatek od zysków kapitałowych wprowadzony w 2002 r. przez ówczesnego ministra finansów Marka Belkę. W momencie jego wprowadzenia dotyczył głównie odsetek od depozytów oraz lokat bankowych. Jednak już od 2004 roku jego zakres rozszerzono na wszystkie dochody pochodzące z inwestycji kapitałowych. Z założenia miał być tymczasowym podatkiem, jednak żaden rząd nie kwapił się, aby z niego zrezygnować.

Stawka podatku Belki wynosi 19 proc. Są nim obciążone zyski i dochody kapitałowe, czyli np. lokaty w bankach oraz odsetki od obligacji. Dochody z podatku Belki są niebagatelne. Tylko w 2022 r. dochód z tej daniny dla państwa wyniósł ok. 5,75 mld zł.

Kiedy płaci się tzw. podatek Belki?

Obowiązek uiszczenia podatku Belki powstaje w momencie uzyskania przychodu z inwestycji lub oszczędności. Podatek Belki nalicza się od:

  • odsetek z lokat terminowych i kont oszczędnościowych,
  • przychodów z tytułu zbycia papierów wartościowych, w tym akcji,
  • odsetek od obligacji,
  • przychodów z tytułu wypłaconej dywidendy,
  • przychodów z tytułu udziału w funduszach inwestycyjnych,
  • przychodów z tytułu zbycia instrumentów pochodnych.

Kto chce znieść podatek Belki?

Podatek Belki należy do jednych z najbardziej znienawidzonych przez Polaków. W trakcie kampanii wyborczej część komitetów podjęła temat likwidacji tej daniny. Za likwidacją tzw. podatku od Belki opowiedziały się Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050, tworzące Trzecią Drogę. Konieczność zlikwidowania tej opłaty podnosiła też Konfederacja.

Wcześniej o częściowej likwidacji podatku mówiła także Koalicja Obywatelska. Według propozycji KO daniny nie musiałyby opłacać osoby czerpiące zyski z oszczędności i inwestycji (również na giełdzie) do 100 tys. zł, które będą trwały powyżej roku.

"Zaproponujemy zniesienie podatku od zysków kapitałowych (podatek Belki) dla oszczędności i inwestycji, w tym także na GPW (do 100 tys. zł, powyżej jednego roku)" – to jeden ze 100 konkretów na 100 dni rządów Koalicji Obywatelskiej.

Nie wiadomo jednak czy dochody/przychody z oszczędności będą nieopodatkowane w całości (bez limitu), czy tylko do limitu 100 tys. zł.

W podobnym tonie o modyfikacji podatku Belki wypowiadali się również Bezpartyjni Samorządowcy. Postulowali, by "inwestycje w polski rynek kapitałowy zostały zwolnione z podatku Belki do 100 tys. zł dochodu rocznie".

O ewentualnej likwidacji podatku od zysków milczy natomiast Lewica. Takich planów nie miało także Prawo i Sprawiedliwość.