Jeżeli małżonkowie pozostają w rozdzielności majątkowej, to wypłata przez jednego z nich ze wspólnego konta pieniędzy należących do drugiego małżonka jest darowizną – stwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Spytała o to podatniczka, która w 2019 r. zawarła z mężem umowę o rozdzielności majątkowej. Oboje mają natomiast cały czas wspólny rachunek w banku. To daje im prawo dysponowania środkami współmałżonka na zasadzie pełnomocnictwa. Natomiast pieniądze żony nie przechodzą na własność męża i odwrotnie.

Wypłata ze wspólnego konta

W 2020 r. na ten rachunek wpłynęły pieniądze, które teściowa podatniczki podarowała swojemu synowi (mężowi podatniczki). Podatniczka wypłaciła te pieniądze i przeznaczyła na zakup mieszkania, które miało stanowić jej własny (odrębny) majątek. Wypłacając pieniądze ze wspólnego konta, nie zawarła z mężem żadnej pisemnej umowy, miała na to jego ustne przyzwolenie.

Potem jednak nabrała wątpliwości, jakie będą podatkowe skutki tej wypłaty. Sama była zdania, że ustne przyzwolenie męża na wykorzystanie przez nią pieniędzy ze wspólnego konta nie jest wystarczającą przesłanką do uznania, że doszło do darowizny, a tym samym obowiązku podatkowego na gruncie ustawy o podatku od spadków i darowizn.

Kobieta zwróciła uwagę na to, że oboje z mężem posiadają wspólny rachunek bankowy i każde z nich ma pełnomocnictwo, na mocy którego ma prawo dysponować środkami znajdującymi się na tym rachunku. Dlatego samo posiadanie wspólnego rachunku bankowego i dokonywanie z niego wpłat nie przesądza jeszcze o przenoszeniu własności zgromadzonych środków na rzecz drugiego małżonka – uważała. Twierdziła, że aby można było mówić o darowiźnie, konieczne byłoby złożenie przez męża (darczyńcę) oświadczenia w formie aktu notarialnego albo zawarcie na piśmie umowy pomiędzy małżonkami.

To była darowizna

Nie zgodził się z nią dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Stwierdził, że między podatniczką a jej mężem doszło do zawarcia klasycznej umowy darowizny. Stało się to wtedy, kiedy podatniczka wypłaciła pieniądze jej męża ze wspólnego konta – wyjaśnił dyrektor KIS.

Dodał, że mimo niezachowania formy aktu notarialnego umowa darowizny jest ważna, bo świadczenie darczyńcy zostało spełnione. Tak wynika z art. 890 par. 1 kodeksu cywilnego, który brzmi: „Oświadczenie darczyńcy powinno być złożone w formie aktu notarialnego. Jednakże umowa darowizny zawarta bez zachowania tej formy staje się ważna, jeżeli przyrzeczone świadczenie zostało spełnione”.

Dyrektor KIS wyjaśnił, że dopóki pieniądze przekazane mężowi przez jego matkę pozostawały na rachunku bankowym małżonków, dopóty ich właścicielem był mąż podatniczki. Natomiast w momencie, w którym żona wypłaciła te pieniądze z konta, ich własność przeszła na nią, kosztem majątku męża. Powstał więc obowiązek zapłaty podatku od darowizny.

Można było skorzystać ze zwolnienia

Dyrektor KIS dodał, że wyjściem z tej sytuacji byłoby skorzystanie przez podatniczkę ze zwolnienia na podstawie art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn. Zwolnienie to przysługuje członkom najbliższej rodziny. Nie jest przy tym konieczne, aby małżonkowie pozostawali w ustawowej wspólności majątkowej, może to być czynność między małżonkami objętymi intercyzą – wyjaśnił organ.

Zastrzegł jednak, że w tej sprawie zwolnienie to nie jest już możliwe, bo aby z niego skorzystać, podatniczka musiałaby w ciągu 6 miesięcy zgłosić darowiznę od męża, na formularzu SD-Z2. W tej sprawie 6-miesięczny termin dawno już upłynął, więc zwolnienie na podstawie art. 4a ustawy nie wchodzi w grę – stwierdził dyrektor KIS.©℗