Wprawdzie w tym terminie nie trzeba niczego składać w urzędzie skarbowym, ale za zbyt późne wypełnienie obowiązku grożą surowe, milionowe kary. Na wyobraźnię powinno zadziałać to, że mowa o grzywnie w wysokości 240 stawek dziennych, co obecnie daje maksymalną kwotę rzędu 11,52 mln zł.

Inaczej niż to było w poprzednich latach, w 2023 r. prawodawca nie znalazł uzasadnienia dla przedłużenia terminu, w którym należy sporządzić lokalną dokumentację cen transferowych dla transakcji z 2022 r. (oraz odpowiednio dokumentację transakcji z kontrahentami z rajów podatkowych). Tym samym zastosowanie ma – zapisany w ustawach o podatkach dochodowych od 1 stycznia 2022 r. – nowy termin właściwy dla realizacji tego obowiązku, który upływa wraz z końcem 10. miesiąca po roku, w którym miała miejsce transakcja. [ramka] Oznacza to, że podatnikom PIT, a także dużej grupie podatników CIT (mających rok podatkowy pokrywający się z kalendarzowym), na których ciąży obowiązek sporządzenia dokumentacji podatkowej dla transakcji z podmiotami powiązanymi oraz z kontrahentami z państw i terytorium stosujących szkodliwą konkurencję podatkową, termin taki upływa już z końcem października. Zatem to ostatni moment, aby podmioty zobowiązane przygotowały tę dokumentację.

Oczywiście chodzi o przygotowanie, tj. sporządzenie dokumentacji cen transferowych czy dokumentacji podatkowej dla transakcji z kontrahentami z rajów podatkowych, a nie jej przesłanie organowi podatkowemu – warto to podkreślić, bo czasami podatnicy mają wątpliwości z tym związane. Dokumentacja taka przedkładana jest organowi dopiero na jego żądanie w ramach prowadzonych czynności formalnych.

Czy można skorzystać z dodatkowego miesiąca

To, że dokumentację do końca października trzeba sporządzić, a udostępnić fiskusowi dopiero na jego wyraźną prośbę, mogłoby stwarzać pokusę, by nie przejmować się nadmiernie wskazanym terminem i dać sobie nieco więcej czasu na sporządzenie dokumentacji. Jest to tym bardziej kuszące rozwiązanie dla spóźnialskich, że ustawodawca daje nieco więcej czasu na przygotowanie i przekazanie organowi podatkowemu informacji o cenach transferowych, zawierającej obecnie oświadczenie o jej sporządzeniu (o ile na składającym ciążył taki obowiązek) – czyli odpowiednio TPR-C i TPR-P. Informacje takie należy przekazać organowi podatkowemu w terminie do końca 11. miesiąca po zakończeniu roku podatkowego, w którym miała miejsce transakcja. Zatem na realizację tego obowiązku zobowiązani mają miesiąc więcej.

Należy jednak pamiętać, że obecnie prawodawca wymaga, aby lokalna dokumentacja cen transferowych (a także dokumentacja podatkowa dla transakcji z kontrahentami z rajów podatkowych) była sporządzana w formie elektronicznej, co może skutecznie zniechęcić spóźnialskich do przyjmowania założenia, że jest im podarowany dodatkowy miesiąc na przygotowanie takiej dokumentacji (i to tych bardziej zdyscyplinowanych spóźnialskich – tj. takich, którzy nie chcą składać nieprawdziwego oświadczenia, że w ogóle sporządzili dokumentację podatkową).

Co z podpisami

Wymóg zachowania formy elektronicznej dokumentacji podatkowej transakcji kontrolowanych i z podmiotami z rajów podatkowych miałby większe znaczenie praktyczne, gdyby prawodawca narzucił jednocześnie obowiązek opatrzenia jej podpisami kwalifikowanymi. Wówczas bowiem wszelkie opóźnienia w realizacji obowiązku byłyby widoczne przy weryfikacji podpisu, który pokazywałby, że dokumentacja była podpisana nie np. 30 października 2023 r., a dajmy na to dopiero 15 listopada.

Jednak takiego wymagania nie odnajdziemy w przepisach prawa podatkowego. Ani ustawy o podatkach dochodowych, ani rozporządzenia wykonawcze nie wskazują na taki obowiązek. Co więcej, w żadnym z przepisów nie zostało wprost wskazane, że dokumentacja cen transferowych ma być podpisana przez konkretne osoby.

Z jednej strony wydaje się logiczne, że dokumenty powinny być opatrzone podpisem. Z drugiej jednak strony w przepisach wykonawczych zapisano, że w analizie cen transferowych muszą być zaprezentowane dane porównawcze przedstawione w postaci elektronicznej umożliwiającej ich edycję, grupowanie, sortowanie i przeprowadzanie weryfikacji wykonanych obliczeń, w tym wskaźniki finansowe, przyjęte oraz odrzucone w ramach tej analizy, wraz z ich opisem, odnoszące się do transakcji zawieranych przez podmiot powiązany z podmiotem niepowiązanym (dane wewnętrzne) albo zawieranych pomiędzy podmiotami niepowiązanymi (dane zewnętrzne), jeżeli są dostępne. Wobec tego – jak się zdaje – dokumentacja cen transferowych nie musi być sporządzona w formie jednolitego dokumentu, zawartego w jednym pliku opatrzonym podpisem kwalifikowanym. Nic nie stoi na przeszkodzie, by było to kilka plików, w tym np. w formacie właściwym dla arkusza kalkulacyjnego, w którym możliwe będzie dokonywanie wskazanych powyżej operacji na danych.

WAŻNE Informacje TPR za 2022 r. nie będą składane – jak w latach poprzednich – szefowi Krajowej Administracji Skarbowej, lecz do naczelnika właściwego urzędu skarbowego.

Moim zdaniem racjonalne jest działanie polegające na przygotowaniu dokumentacji cen transferowych w formie dokumentu, który jest podpisany podpisem kwalifikowanym potwierdzającym, że podmiot zobowiązany terminowo dopełnił obowiązku ustawowego, a dane właściwe dla analizy porównawczej stanowią załącznik do takiego dokumentu. Nie jest jednak błędne działanie polegające na tym, że dokumentacja jest przygotowana i ewentualnie, na żądanie, udostępniana organowi podatkowemu jako wydruk opatrzony podpisami, a następnie zdigitalizowany poprzez jego skanowanie – przy założeniu, iż taki skan stanowi komplet wraz z plikiem zawierającym dane porównawcze przedstawione w postaci elektronicznej umożliwiającej ich edycję, grupowanie, sortowanie i przeprowadzanie weryfikacji wykonanych obliczeń, w tym wskaźniki finansowe, przyjęte oraz odrzucone w ramach tej analizy, wraz z ich opisem, odnoszące się do transakcji zawieranych przez podmiot powiązany z podmiotem niepowiązanym (dane wewnętrzne) albo zawieranych pomiędzy podmiotami niepowiązanymi (dane zewnętrzne), jeżeli są dostępne.

O ile zastosowanie podpisu kwalifikowanego stanowi potwierdzenie, że podmiot zobowiązany do sporządzenia dokumentacji zrealizował taki obowiązek terminowo, o tyle – wobec braku szczególnych wymogów normatywnych, by dokumentacja była tak podpisana – inne sposoby realizacji obowiązku, w tym w szczególności posłużenie się skanem, nie mogą być postrzegane jako forma naruszenia terminu.

Do kiedy jest czas

Podmioty powiązane są zobowiązane do:

• sporządzenia lokalnej dokumentacji cen transferowych w terminie do końca 10. miesiąca po zakończeniu roku podatkowego (tj. do 31 października, jeśli rok podatkowy pokrywa się z kalendarzowym),

• złożenia do odpowiedniego naczelnika urzędu skarbowego informacji o cenach transferowych (TPR) w terminie do końca 11. miesiąca po zakończeniu roku podatkowego (tj. do 30 listopada, jeśli rok podatkowy pokrywa się z kalendarzowym),

• dołączenia do lokalnej dokumentacji grupowej dokumentacji cen transferowych w terminie do końca 12. miesiąca po zakończeniu roku podatkowego (tj. do 31 grudnia, jeśli rok podatkowy pokrywa się z kalendarzowym). ©℗

Podobnie byłoby nieuzasadnione kwestionowanie skuteczności działania podatnika czy innego podmiotu zobowiązanego do sporządzenia dokumentacji i statusu takiej dokumentacji z tego względu, że nie została ona podpisana w sposób kwalifikowany. Gdyby bowiem intencją prawodawcy było wprowadzenie obowiązku stosowania takiego podpisu, to wówczas musiałby zamieścić odpowiednie regulacje nakładające obowiązek podpisania dokumentacji cen transferowych czy dokumentacji do transakcji z podmiotami z rajów podatkowych.

Uwaga na sankcje

Oczywiście to, że z przepisów nie wynika obowiązek podpisywania dokumentacji podatkowej w szczególny sposób, nie może stanowić zachęty do naruszania prawa. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że uchybienie terminowi sporządzenia lokalnej dokumentacji cen transferowych jest czynem karalnym zagrożonym sankcją w postaci grzywny w wymiarze do 240 stawek dziennych (tj. obecnie maksymalnie 11,52 mln zł). Z kolei zamieszczenie w takiej dokumentacji daty niezgodnej z rzeczywistością może zostać sklasyfikowane jako przestępstwo skarbowe, w przypadku którego przewidziana jest jeszcze wyższa grzywna, bo aż do 720 stawek dziennych (maksymalnie 34,56 mln zł). Taka sama kara grozi za niesporządzenie lokalnej dokumentacji cen transferowych. ©℗

Wnioski

Podmioty o roku podatkowym odpowiadającym rokowi kalendarzowemu, na których ciąży obowiązek sporządzenia dokumentacji cen transferowych lub dokumentacji do transakcji z kontrahentami mającymi siedzibę lub miejsce zarządu w państwie lub terytorium stosującym szkodliwą konkurencje podatkową, albo z zagranicznym zakładem położonym na terytorium lub w kraju stosującym szkodliwą konkurencję podatkową, mają już naprawdę niewiele czasu na sporządzenie takiej dokumentacji za 2022 r. Należy ją przygotować w formie elektronicznej do końca października, tj. 10. miesiąca od zakończenia roku podatkowego. Co prawda, informacja TPR-C czy odpowiednio TPR-P składana jest w terminie o miesiąc późniejszym, jednak nie może stanowić to zachęty do opóźnienia realizacji obowiązku z zakresu dokumentacyjnego. ©℗