Obecnie książki i gazety elektroniczne są opodatkowane według podstawowej stawki VAT (w Polsce 23 proc.). Jednocześnie ich papierowe odpowiedniki korzystają z preferencyjnego opodatkowania (w naszym kraju 5 i 8 proc.). Takie zróżnicowanie wynika z przepisów unijnej dyrektywy, która zabrania stosowania obniżonych stawek do usług elektronicznych (np. sprzedaży e-booków, e-gazet). Zmian w tym zakresie od dawna chcą zarówno poszczególne kraje członkowskie jak i europejska branża wydawnicza. Ostatecznie 6 maja 2015 r. zapowiedział je przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker na spotkaniu z BDZV (niemiecka organizacja wydawców). Przyznał wtedy, że dla celów podatkowych najważniejsze powinno być to, że publikacje cyfrowe i tradycyjne mają taką samą treść. Nie ma więc większego sensu pobieranie od nich podatku według różnych stawek. Tego samego dnia zapowiedzi zmian zapisano w unijnej strategii stworzenia Jednolitego Rynku Cyfrowego.
Cieszą się z tego europejscy wydawcy. W wysłanym dziś do Brukseli liście przypominają, że zarówno cyfrowe jak i tradycyjne publikacje pełnią niebagatelną rolę w szerzeniu dostępu do informacji wśród obywateli UE. Podatkowy prezent jaki zapowiedziała Bruksela pomoże im działać w sposób konkurencyjny i lepiej odnaleźć się w dzisiejszej rzeczywistości gospodarczej.