Trybunał Konstytucyjny ma wątpliwości co do przepisów unijnej dyrektywy, które nie pozwalają na obniżoną stawkę podatku dla elektronicznych wersji książek i gazet. Czy zostały one w prawidłowy sposób uchwalone i czy są zgodne z unijną zasadą neutralności? – pyta.
To pierwsze wystąpienie polskiego TK z pytaniem prejudycjalnym do Trybunału Sprawiedliwości
UE.
Sprawa może się jednak rozstrzygnąć wcześniej, bo zmiany reguł opodatkowania zarówno e-booków, jak i elektronicznych gazet chce teraz także
Bruksela. Mówił o tym 6 maja 2015 r. przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w rozmowie z niemieckim związkiem wydawców prasy (BDZV).
TK oczekuje jednak, że
TSUE wypowie się w sprawie obowiązujących obecnie przepisów. Jego odpowiedź pozwoli naszemu trybunałowi rozstrzygnąć wniosek rzecznika praw obywatelskich o stwierdzenie niezgodności z konstytucją przepisów polskiej ustawy o VAT.
Wyłączają one możliwość stosowania obniżonej stawki podatku do
książek i gazet wydawanych w formie elektronicznej.
Tymczasem są one efektem implementacji do polskiego porządku prawnego
przepisów dyrektywy, które teraz kwestionuje TK.
Dlatego Trybunał Konstytucyjny zadał TSUE dwa pytania. Pierwsze dotyczy naruszenia procedury w uchwalaniu zmian.
TK wskazał, że zmieniając załącznik III do dyrektywy, wymieniający towary, do których można stosować obniżoną stawkę (w tym książki na nośnikach fizycznych), nie spełniono wymogu konsultacji z Parlamentem Europejskim.
Drugie pytanie dotyczy naruszenia zasady neutralności. Zdaniem TK należy rozważyć, czy książki na nośnikach fizycznych (papierowe, audiobooki) i te dostarczane elektronicznie są towarami podobnymi i konkurencyjnymi wobec siebie. Trybunał przyznał wprawdzie, że w świetle dyrektywy pierwsze są towarem, a drugie są traktowane jako usługa. Zdaniem TK książki na nośnikach fizycznych innych niż papier oraz książki dostarczane elektronicznie są podobne.
Mają analogiczne właściwości i spełniają te same potrzeby konsumenta. Są też konkurencyjne wobec siebie. Dlatego zróżnicowanie stawek względem nich narusza zasadę neutralności.
Polska włącza się do debaty o przyszłość czytelnictwa
Łukasz Gołębiewski przewodniczący sekcji publikacji elektronicznych Polskiej Izby Książki:
Wydawcy od samego początku zwracali uwagę na to, że dla czytelnika liczy się treść, a nie nośnik (to samo dotyczy zresztą prasy). Cieszę się, że to właśnie ze strony polskiego TK padają teraz pytania kłopotliwe dla autorów koncepcji zróżnicowania stawek VAT. To daje bowiem czytelny sygnał, że Polska aktywnie włącza się do debaty nie tylko na temat kwestii podatkowych, ale – co ważniejsze – na temat przyszłości czytelnictwa w dobie cyfrowych przemian. Pytanie prejudycjalne TK na pewno wzmocni głos środowiska wydawców, nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie.
Sztywne reguły przeczą idei społeczeństwa cyfrowego
Marta Szafarowska doradca podatkowy i partner w MDDP:
Decyzja TK to zjawisko bez precedensu. Taka możliwość wynika jednak z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu UE. Odnosząc się do samych pytań postawionych przez TK, należy zauważyć, że pierwsze z nich ma wyłącznie wymiar proceduralny. O wiele ciekawsze wydaje się pytanie drugie. TK wskazuje bowiem, że zróżnicowanie stawek narusza zasadę neutralności podatkowej. I tu zdecydowanie ma rację. Jeśli wziąć pod uwagę, że obniżona stawka VAT ma promować czytelnictwo, to należy zgodzić się z tym, że powinna dotyczyć wszelkich jego form, z uwzględnieniem rozwoju technologicznego. Dzisiejsze, sztywne reguły są po prostu archaiczne i sprzeciwiają się promowanej podobno idei społeczeństwa cyfrowego.
Postanowienie TK z 7 lipca 2015 r., sygn. akt K 61/13