Przez prawie trzy lata jedynie w 17 sprawach podatnicy powołali się na utrwaloną praktykę interpretacyjną Krajowej Administracji Skarbowej. Tylko w trzech przypadkach organy przyznały im rację.

Dane dotyczą okresu od początku 2019 r. do końca III kw. 2021 r. Ministerstwo Finansów udostępniło je na prośbę DGP. Ze statystyk wynika, że podatnicy praktycznie nie sięgają po tę formę ochrony prawnej. Na 11 spraw, w których w 2019 r. powoływali się na utrwaloną praktykę, jedynie w dwóch przypadkach organy uznały, że taka praktyka miała zastosowanie. Odpowiednio w 2020 r. na dwie sprawy w żadnej z nich organy nie zgodziły się z podatnikiem, natomiast w 2021 r. (do końca III kw.) na cztery sprawy tylko w jednej organy KAS potwierdziły wystąpienie takiej utrwalonej praktyki.

Sprawdziły się zatem przewidywania, że ta forma ochrony prawnej może być trudna do zrealizowania i nie zyska na popularności.

Co zatem poszło nie tak? Doradcy podatkowi mają na to proste wytłumaczenie.

– Konstrukcja przepisów sprawia, że podatnicy nie mają pewności, czy w ich konkretnej sprawie organ podatkowy uwzględni stanowisko przedstawione w innych interpretacjach indywidualnych – mówi Jakub Warnieło, szef zespołu sporów podatkowych MDDP.

Maciej Kacymirow, radca prawny i partner w Greenberg Traurig, przypomina, że już na etapie prac legislacyjnych przestrzegano, iż w praktyce instytucja ta będzie martwa.

Już prawie sześć lat

Przepisy, które dają podatnikom możliwość korzystania z ochrony wynikającej z utrwalonej praktyki interpretacyjnej organów KAS, obowiązują już od 2017 r. (art. 14n par. 4 pkt 2 ordynacji podatkowej).

W założeniu instytucja ta miała gwarantować podatnikom bezpieczeństwo prawne na wypadek, gdyby organy podatkowe zdecydowały się na zmianę wykładni przepisów (bez zmiany samych przepisów). Tak napisano w uzasadnieniu do projektu nowelizacji (druk sejmowy nr 994 z 2016 r.).

Powołanie się na utrwaloną praktykę interpretacyjną miało zapewniać taką samą ochronę jak interpretacja ogólna, objaśnienia podatkowe ministra finansów czy interpretacja indywidualna.

Odpowiednie zastosowanie znajdują tu bowiem art. 14k–14m ordynacji, co w uproszczeniu oznacza, że:

  • nie wszczyna się postępowania w sprawach o przestępstwa skarbowe lub wykroczenia skarbowe (a wszczęte postępowanie umarza się);
  • nie nalicza się odsetek za zwłokę;
  • w sytuacji, gdy skutki podatkowe związane z danym zdarzeniem miały miejsce po ukształtowaniu się utrwalonej praktyki interpretacyjnej, podatnik jest zwolniony z zapłaty daniny.

Utrwalona, czyli jaka

Przez utrwaloną praktykę interpretacyjną należy rozumieć „wyjaśnienia zakresu i sposobu stosowania przepisów prawa podatkowego, dominujące w interpretacjach indywidualnych wydawanych w takich samych stanach faktycznych lub w odniesieniu do takich samych zdarzeń przyszłych oraz w takim samym stanie prawnym”. Przy czym nie wystarczy sięgnąć po interpretacje z okresu rozliczeniowego, w którym podatnik zamierza skorzystać z utrwalonej praktyki, ale trzeba również przeanalizować interpretacje z 12 miesięcy przed rozpoczęciem tego okresu rozliczeniowego (art. 14n par. 5).

Z dużym ryzykiem

Zdaniem Macieja Kacymirowa podstawową kwestią jest niejasność związana z określeniem „dominujące”. Czy dominujące będzie stanowisko wyrażone w więcej niż 50 proc., 75 proc. czy może w 90 proc. dostępnych interpretacji indywidualnych?

– Taka niejasność otwiera pole do potencjalnego sporu z fiskusem – uważa ekspert.

Kluczowe jest również, aby przy ustalaniu utrwalonej praktyki interpretacyjnej uwzględnić interpretacje indywidualne, które zostały wydane w tożsamym stanie prawnym oraz „w takich samych stanach faktycznych lub w odniesieniu do takich samych zdarzeń przyszłych”.

– To duże wyzwanie – podkreśla Mateusz Kamiński, doradca podatkowy, wspólnik w Filipiak Babicz TAX. Wyjaśnia, że użyte w art. 14n par. 5 sformułowanie „takie same” zawęża możliwość doboru prawidłowych interpretacji i jednocześnie stanowi łatwe „narzędzie” do podważenia przez fiskusa.

– Ponadto, po wyborze interpretacji do porównania, podatnik musi jeszcze ustalić, jakie jest stanowisko dominujące. A ustawodawca nie dał wytycznych co do tego, jaka przewaga danego stanowiska wobec innych pozwala na uznanie stanowiska za dominujące – dodaje Mateusz Kamiński.

Wszystko to – w ocenie Macieja Kacymirowa – stwarza obawę, że nawet drobne różnice w okolicznościach mogą skutkować kwestionowaniem ochrony wynikającej z utrwalonej praktyki interpretacyjnej przez organy podatkowe.

Ostatecznie więc – jak podsumowuje Jakub Warnieło – organ podatkowy może stwierdzić, że stanowisko fiskusa wcale nie jest takie jednolite, albo uzna, że przedstawione przez podatnika interpretacje zostały wydane w odmiennych stanach faktycznych.

– Ryzyko, że „jednolitość” praktyki interpretacyjnej lub tożsamość stanów faktycznych zostaną zakwestionowane, jest na tyle duże, że podatnicy wolą nie opierać się tylko i wyłącznie na ochronie wynikającej z utrwalonej praktyki interpretacyjnej – puentuje Jakub Warnieło.

Lepszy dokument w ręku

Z tych względów podatnicy często decydują się na występowanie o interpretację indywidualną. – Dzięki temu mogą uzyskać odpowiedź dotyczącą ich konkretnej sprawy (co wiąże się jak na razie z niską opłatą) – wskazuje ekspert MDDP.

Na ten aspekt zwraca również uwagę Mateusz Kamiński: – Utrwalona praktyka interpretacyjna przyjmuje zasadniczo postać dokumentacji wewnętrznej, którą podatnicy muszą samodzielnie gromadzić. Sami natomiast są przyzwyczajeni do interpretacji jako dokumentu urzędowego, który otrzymują od organu na ich zapytanie – mówi doradca.

Eksperci zwracają też uwagę na to, że w wydawanych interpretacjach fiskus pomija często nawet ukształtowaną linię interpretacyjną sądów administracyjnych.

Praktyczne zastosowanie

Czy zatem moglibyśmy podać przykłady zagadnień, które doczekały się utrwalonej praktyki interpretacyjnej organów podatkowych?

Takim przykładem – zdaniem Jakuba Warnieły – są niektóre nieodpłatne świadczenia pracownicze. Fiskus zgadza się z podatnikami co do tego, że poczęstunek zapewniony pracownikom w sytuacji, gdy nie można przyporządkować przysporzenia odpowiednim pracownikom, nie będzie przychodem po stronie pracownika.

Nie bez znaczenia był tu jednak wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K 7/13). To z niego płyną wskazówki, kiedy nieodpłatne świadczenia pracownicze są przychodem podatkowym, a kiedy nie są. Organy podatkowe akceptują również co do zasady brak opodatkowania PIT upominków z okazji jubileuszy pracowniczych.

– Dlatego w przypadku tego typu zagadnień, gdyby organy podatkowe zmieniły swoją wykładnię (a przepisy się nie zmieniły), to są uzasadnione podstawy, aby rozważać możliwość powołania się na utrwaloną praktykę interpretacyjną organów KAS – mówi Jakub Warnieło.©℗