- Znaczenie wyroku unijnego trybunału może być bardzo szerokie i dotyczyć jakości prawa podatkowego, akceptowalnych praktyk organów państwa i odpowiedzialności za ich działania lub zaniechania - mówi Rafał Kran, doradca podatkowy, starszy menedżer w MDDP, pełnomocnik w sprawie.

ikona lupy />
Rafał Kran, doradca podatkowy, starszy menedżer w MDDP, pełnomocnik w sprawie / Materiały prasowe / fot. Materiały prasowe
NSA skierował w ubiegłym tygodniu do Trybunału Sprawiedliwości UE dwa pytania prejudycjalne. Dotyczą one zwolnienia infrastruktury kolejowej z podatku od nieruchomości w kontekście ewentualnego udzielenia przez gminy niedozwolonej pomocy publicznej (sygn. akt III FSK 3/22). Przypomnijmy krótko: skąd wziął się problem?

W latach 2017–2021 treść przepisu pozwalała na zwolnienie z podatku zakładowych bocznic kolejowych i całych działek gruntów, na których znajdowała się taka infrastruktura. Orzecznictwo sądowe jednoznacznie potwierdzało taką wykładnię. Od 2021 r., czyli po czterech latach od wprowadzenia zwolnienia, organy podatkowe zaczęły odmawiać jego stosowania, powołując się na brak notyfikacji zwolnienia przez Polskę do KE i związane z tym ryzyko udzielenia pomocy publicznej.

NSA uznał, że sprawa jest na tyle istotna i dotyczy również regulacji europejskich, że wymaga skierowania pytań do TSUE.

Sprawa dotyczy dość wąskiego zakresu zwolnienia. Czy wyrok TSUE mógłby mieć szersze znaczenie dla ogółu podatników?

Sprawa dotyczy kwestii fundamentalnych. Mamy bowiem do czynienia z sytuacją, w której oczywisty przepis krajowy był najpierw kwestionowany przez organy podatkowe, ale sądy administracyjne potwierdziły jego korzystną wykładnię dla podatników. Następnie, po kilku latach, organy powołały się na argument, którego waga jest tak istotna, że powinien być on podniesiony już na samym początku. To godzi w podstawowe prawa podatników i przeczy pewności prawa i przyjaznemu otoczeniu gospodarczemu. Byłoby to tym bardziej naganne, gdyby miało się okazać, że finalnie to przedsiębiorcy mieliby ponieść finansowy koszt całej tej sytuacji. NSA nie zdecydował się na uchwałę, w której mógłby zostać podniesiony argument konstytucyjny. Niemniej również powinien wziąć pod uwagę wszystkie te argumenty dotyczące pozycji podatnika, zasad prowadzenia działalności gospodarczej i zaufania do państwa czy nawet Unii Europejskiej. Znaczenie wyroku może być zatem bardzo szerokie i dotyczyć jakości prawa podatkowego, akceptowalnych praktyk organów państwa i odpowiedzialności za ich działania lub zaniechania.

Jakie skutki będzie miał wyrok TSUE w zakresie samego tylko zwolnienia z podatku infrastruktury kolejowej?

Jeżeli będzie on korzystny dla podatników, to ci, którzy płacili podatek, będą mieć podstawę do ubiegania się o zwrot nadpłaty. Niemniej do czasu wyroku TSUE zobowiązania za kolejne lata podatkowe mogą ulec przedawnieniu. Dlatego ważne jest, aby zainteresowani mieli złożone wnioski o stwierdzenie nadpłaty. Postępowania powinny być zawieszone z uwagi na wystąpienie tzw. zagadnienia wstępnego.

Jeżeli wyrok będzie negatywny, może to pozwolić gminom na odzyskanie podatku od podatników, którzy skorzystali ze zwolnienia. Jedno z pytań prejudycjalnych dotyczy właśnie kwestii ewentualnego zwrotu podatku. Szczegóły będą zależeć od treści rozstrzygnięcia TSUE. Potencjalnie może powstać zagadnienie bardzo dużej wagi.

Dlaczego?

Ponieważ część podatników odzyskała już nadpłaty na podstawie prawomocnych decyzji. Zobowiązania podatkowe mogą być już przedawnione w momencie, gdy orzeknie TSUE. Powstaje pytanie, czy ewentualne negatywne rozstrzygnięcie trybunału może być aż tak daleko idące, że w imię obrony zasad konkurencji TSUE nakaże również zwrot podatku. W prawie europejskim roszczenia związane ze zwrotem pomocy publicznej przedawniają się zasadniczo z upływem 10 lat.

Czy wyrok TSUE będzie odnosić się tylko do przepisów obowiązujących w latach 2017–2021, czy również do tych obowiązujących od 2022 r.?

W pytaniach prejudycjalnych nie wskazano zakresu czasowego przepisów. Prawdopodobnie był to celowy zabieg NSA, aby nie ograniczać zakresu rozpatrywania sprawy przez TSUE. Nie można zatem wykluczyć, że rozstrzygnięcie trybunału będzie miało znaczenie dla aktualnego brzmienia zwolnienia, w tym dla brzmienia zwolnienia od 2024 r., kiedy to ma być ono rozszerzone o terminale kolejowe. Podkreślmy, że od 2022 r. istotnie zmieniono zakres zwolnienia. W praktyce celem zmiany było wyłączenie prywatnych bocznic kolejowych z jego zakresu.©℗

Rozmawiała Monika Pogroszewska