Wystarczy nawet jeden dzień w małżeństwie, by złożyć wspólne zeznanie podatkowe za 2022 r. Jednak aby skorzystać z wyższego limitu ulgi na dziecko, trzeba być małżeństwem przez cały rok. Efektem niespełnienia tego warunku może być jej utrata.
Rodzice, którzy pobrali się w trakcie ubiegłego roku, mogą mieć duży problem z rozliczeniem PIT za 2022 r. Eksperci apelują o doprecyzowanie przepisów lub przynajmniej szybkie wyjaśnienie wątpliwości przez Ministerstwo Finansów.
– W przepisach jest luka, co stawia rodziców w trudnej sytuacji. Konieczna jest nowelizacja, by nie było wątpliwości, jak prawidłowo się rozliczyć – mówi Anna Misiak, doradca podatkowy, partner w MDDP.
I wyjaśnia, że od początku 2022 r. obowiązują korzystne dla małżeństw zmiany w PIT. Nie trzeba być w związku małżeńskim przez cały rok, by złożyć wspólne zeznanie podatkowe. Prawo do preferencji daje nawet ślub w ostatnim dniu roku. Wynika tak z art. 6 ust. 2 ustawy o PIT.
Ustawodawca zapomniał jednak wprowadzić analogiczne zmiany do przepisów o uldze na dziecko. Aby rozliczyć ją na korzystniejszych zasadach, trzeba być w małżeństwie przez cały rok podatkowy. Mówi o tym art. 27 f ust. 2 ustawy o PIT, który pozostał niezmieniony od kilku lat.
Jeśli więc para pobrała się np. w sylwestra 2022 r., to skorzysta z preferencji dla małżonków, ale nie dla rodziców.
Kłopot z jedynakami
Problem dotyczy osób wychowujących jedno dziecko, bo tylko w przypadku rodziców jedynaków skorzystanie z ulgi zależy od limitu ich dochodów. Przypomnijmy, że przy co najmniej dwójce dzieci można korzystać z preferencji niezależnie od zarobków, co ma promować większe rodziny.
Prawo do ulgi tracą osoby wychowujące jedno dziecko, których dochody przekroczą:
- 112 tys. zł łącznie – w przy padku osób pozostających w związku małżeńskim przez cały rok,
- po 56 tys. zł na osobę – w przypadku osób niepozostających w związku małżeńskim oraz pozostającego w nim tylko przez część roku.
Mimo że w sumie kwota limitu jest taka sama – 112 tys. zł, to jej podział na dwie osoby – po 56 tys. zł – może prowadzić do utraty ulgi.
Przykład
Przedstawmy to na przykładzie pary wychowującej dwuletnie dziecko, która wzięła ślub w czerwcu 2022 r. W rozliczeniu za 2022 r. młodzi rodzice mogą odliczyć od podatku 1112,04 zł, bo tyle wynosi ulga na dziecko za cały rok. Jednak warunkiem jest, by ich dochód nie przekroczył limitu 56 tys. zł na osobę.
Mąż osiągnął w 2022 r. dochód 100 tys. zł, a żona nie miała w ogóle dochodów. To oznacza, że żadne z nich nie może skorzystać z ulgi. Mąż przekroczył limit 56 tys. zł, a żona nie ma jej od czego odliczyć. Problemu by nie było, gdyby byli w związku małżeńskim przez cały 2022 r. Wówczas przysługiwałby im wspólny limit 112 tys. zł.
Możliwe rozwiązanie
Według Anny Misiak możliwe jest inne rozwiązanie. –Skoro małżonkowie składają wspólne zeznanie podatkowe, to mogliby w nim wykazać ulgę na dziecko. Należałoby ją przyporządkować do dochodów tego z rodziców, który nie przekroczył limitu, nawet gdy nie osiągnął w roku podatkowym żadnych dochodów. – mówi ekspertka.
Istnieje jednak ryzyko, że takie rozliczenie mogłoby zostać zakwestionowane przez fiskusa.
Czy można tak zrobić? Zadaliśmy takie pytanie Ministerstwu Finansów. Na odpowiedź czekamy.
Przypomnijmy, że rodzicom przysługuje jedna wspólna kwota ulgi. W zeznaniu PIT-36 lub PIT-37 mogą odliczyć od podatku 1112,04 zł na jedno dziecko. Mogą np. podzielić się po równo lub zdecydować, że jedno z nich wykaże całość.
Jeżeli małżonkowie zdecydują, że tylko jedno z nich odlicza całą kwotę, w załączniku PIT/0 wykazują ulgę tylko po stronie tego małżonka. Jednak skoro składają wspólne rozliczenie, to kwota ulgi i tak pomniejszy podatek obliczony od ich łącznych dochodów.
Również według Agaty Malickiej, współwłaścicielki biura rachunkowego, małżonkowie powinni móc skorzystać z wyższego limitu – 112 tys. zł – we wspólnym zeznaniu. Problem w tym, że nie wynika to z literalnego brzmienia przepisów.
– Mamy pełnię sezonu rozliczeń, więc ta kwestia powinna być wyjaśniona jak najszybciej, by urzędy skarbowe nie wzywały później podatników do składania korekt – mówi Agata Malicka.
Pytanie o limit
Anna Misiak zwraca też uwagę na inną możliwą interpretację przepisów o uldze na dzieci, która z kolei byłaby bardzo korzystna dla osób pozostających w małżeństwie przez niepełny rok.
Przedstawia przykład małżonków, którzy pobrali się w trakcie 2022 r. Jeden z nich uzyskał w 2022 r. dochód w wysokości 120 tys. zł, drugi nie miał żadnych dochodów. Co do zasady żaden z nich nie ma prawa do ulgi na dziecko.
– Powstaje jednak pytanie, czy małżonek, który nie uzyskał żadnych dochodów, może wykazać ulgę na dziecko we wspólnym rozliczeniu PIT-37 za 2022 r. i małżonkowie mogą odliczyć ją od wspólnego podatku – mówi Anna Misiak.
I dodaje, że przy takiej interpretacji wystarczyłoby, by jeden z małżonków nie przekroczył limitu dochodów 56 tys. zł. Drugi mógłby zarobić nawet 1 mln zł. Pytanie w tej sprawie także zadaliśmy resortowi finansów i czekamy na odpowiedź. ©℗