Spadkobierca może skorzystać z ulgi mieszkaniowej w podatku od spadków i darowizn, mimo że jego podopieczny przebywał na co dzień w domu pomocy społecznej.
Naczelny Sąd Administracyjny orzekł wczoraj, że sprawowanie opieki to także utrzymywanie relacji i dbanie o potrzeby spadkodawcy.
Spór dotyczył tego, jak należy rozumieć wyrażenie „sprawowanie opieki”, o którym mowa w art. 16 ust. 1 pkt 3 ustawy o
podatku od spadków i darowizn. Jest ono warunkiem skorzystania z ulgi mieszkaniowej.
Wyrok zapadł w sprawie mężczyzny, który zawarł umowę z bliskim znajomym, że będzie opiekował się jego synem. Syn cierpiał bowiem na zespół Downa. Gdy ojciec zmarł, mężczyzna przejął opiekę. W tym czasie syn zmarłego przebywał już w
domu pomocy społecznej.
Sprawowana przez mężczyznę opieka polegała m.in. na utrzymywaniu stałych relacji rodzinnych z podopiecznym, zapewnianiu mu towarzystwa, rozrywek, organizowaniu opieki lekarskiej, utrzymywaniu w dobrej kondycji, reagowaniu na jego wszelkie potrzeby oraz kontrolowaniu działania DPS.
Po śmierci podopiecznego mężczyzna otrzymał w spadku jego
mieszkanie o wartości ponad 300 tys. zł. W zeznaniu SD-3 wykazał ulgę mieszkaniową.
Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 3 ustawy spadkowej ulga przysługuje osobom zaliczanym do III grupy podatkowej (pozostałe osoby), które przez co najmniej dwa lata sprawowały opiekę nad wymagającym tego spadkodawcą. Preferencja polega na tym, że do podstawy opodatkowania nie wlicza się wartości odziedziczonej
nieruchomości (lub udziału) do 110 mkw. powierzchni użytkowej.
Naczelnik urzędu skarbowego odmówił jednak mężczyźnie
prawa do ulgi. Stwierdził, że nie sprawował on faktycznej opieki nad spadkodawcą, skoro podopieczny był w domu pomocy społecznej.
Z fiskusem zgodził się WSA w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 3001/18). Orzekł, że czym innym jest sprawowanie stałej, faktycznej opieki, a czym innym okazywanie zainteresowania czy niesienie pomocy i wsparcia. Sprawowanie opieki powinno mieć charakter ciągły, faktyczny, a nie sporadyczny i sprowadzający się do odwiedzin, choćby nawet częstych – stwierdził WSA.
Wyrok ten uchylił wczoraj NSA. Orzekł, że tak wąskie rozumienie wyrażenia „sprawowanie opieki” jest nieprawidłowe.
– NSA nie kwestionuje, że opieka musi być sprawowana osobiście i faktycznie. Ale to osobiste świadczenie opieki nie odnosi się tylko do potrzeb bytowych i pielęgnacyjnych. Odnosi się również do organizacji wyjazdów do lekarzy specjalistów, utrzymywania relacji rodzinnych, zabierania spadkodawcy do siebie na pobyty świąteczne czy dbania o to, by podmiot wykonujący podstawą opiekę robił to prawidłowo – uzasadniła wyrok sędzia Anna Juszczyk-Wiśniewska.
Dodała, że nie można wykluczyć sytuacji, w której spadkodawca przebywający w domu pomocy społecznej (który z założenia gwarantuje podstawowe potrzeby bytowe) zawrze umowę o opiekę w rozumieniu art. 16 ust. 1 pkt 3 ustawy podatkowej, umożliwiającą opiekującemu skorzystanie z ulgi.
Sędzia zwróciła uwagę na to, że w przepisie nie ma warunku wyłącznej opieki. Byłoby to – jak dodała – ze szkodą dla spadkodawcy, ponieważ niewiele osób byłoby w stanie zagwarantować taką całodobową opiekę potrzebującej osobie. ©℗
orzecznictwo
Wyrok NSA z 1 marca 2023 r., sygn. akt III FSK 1722/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia