Fiskus dostosuje wysokość dodatkowego zobowiązania do okoliczności sprawy, bo tak nakazał mu unijny trybunał. Powstają obawy o urzędniczą uznaniowość oraz o to że w praktyce może być trudno o złagodzenie kary.

Zmianę przewiduje przyjęty przez rząd i skierowany do Sejmu projekt SLIM VAT 3, czyli nowelizacji ustawy o VAT i innych ustaw. Zakłada on, że dodatkowe zobowiązanie w VAT nie będzie wymierzane automatycznie w wysokości 30 proc., 20 proc. i 15 proc. kwoty zaniżenia podatku, ale – odpowiednio – do 30 proc., 20 proc. i 15 proc. To oznacza, że organ podatkowy będzie mógł zmniejszyć wysokość sankcji odpowiednio do skali przewinienia podatnika, co dotychczas było niemożliwe. Będzie brał pod uwagę takie czynniki, jak: rodzaj i kwotę nieprawidłowości oraz działania podjęte przez podatnika po ich stwierdzeniu.
Miarkowanie sankcji ma stanowić wykonanie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 15 kwietnia 2021 r. w sprawie C-935/19 Grupa Warzywna.
W uzasadnieniu do projektu Ministerstwo Finansów samo przyznaje, że pozostawiona organom swoboda w określaniu wysokości sankcji „ma charakter uznania administracyjnego”. Wyjaśnia, że taka uznaniowość występuje już na gruncie prawa podatkowego – w odniesieniu do ulg w spłacie zobowiązań podatkowych.

Bez zaniechania

– Projektowane przepisy wciąż jednak zakładają, że organy podatkowe „ustalają” lub „określają” sankcję, co sugeruje, że w każdym przypadku jakaś sankcja musi być ustalona czy określona. Nie ma przestrzeni na to, aby naczelnik urzędu skarbowego lub urzędu celno-skarbowego całkowicie zaniechał nałożenia sankcji – zwraca uwagę dr Jacek Matarewicz, adwokat, doradca podatkowy i partner w Kancelarii Ożóg Tomczykowski.
Jego zdaniem takie zaniechanie byłoby w pewnych sytuacjach uzasadnione, np. gdy nieprawidłowość wynika z budzącej wątpliwości (w doktrynie i orzecznictwie) klasyfikacji danego towaru lub usługi.

Proporcjonalnie do przewinienia

We wspomnianym wyroku (C-935/19) TSUE stwierdził, że art. 273 dyrektywy VAT i zasada proporcjonalności nie pozwalają na nakładanie na podatnika sankcji bez rozróżnienia przyczyn nieprawidłowości. Słowem, sankcji nie można stosować automatycznie, ich wysokość powinna być uzależniona od okoliczności danej sprawy.
Wykonaniem tych zaleceń mają być zmiany w art. 112b ustawy o VAT.
Zasadniczo przepis ten stanowi, że dodatkowe zobowiązanie podatkowe wynosi 30 proc. kwoty zaniżenia zobowiązania (bądź zawyżenia zwrotu), gdy podatnik:
  • zaniżył kwotę zobowiązania podatkowego,
  • zawyżył kwotę podatku do zwrotu,
  • nie złożył deklaracji podatkowej oraz nie wpłacił kwoty zobowiązania podatkowego.
Sankcja ta może być zmniejszona do:
  • 20 proc., gdy po zakończonej kontroli (podatkowej lub celno-skarbowej) podatnik złoży deklarację podatkową lub jej korektę, uwzględniającą stwierdzone nieprawidłowości i do dnia złożenia korekty ureguluje to, co należy się fiskusowi (z odsetkami za zwłokę);
  • 15 proc. – gdy podatnik skoryguje swoje błędy po rozpoczęciu kontroli, ale przed jej zakończeniem.
Przyczyny nakładania sankcji w VAT się nie zmienią. Zmieni się natomiast wysokość dodatkowego zobowiązania i wyniesie odpowiednio: „do 30 proc.”, „do 20 proc.” i „do 15 proc.”.
Ustalając jego wysokość, fiskus weźmie pod uwagę:
  • okoliczności powstania nieprawidłowości;
  • rodzaj i stopień naruszenia ciążącego na podatniku obowiązku, które skutkowało powstaniem nieprawidłowości;
  • wagę i częstotliwość stwierdzanych dotychczas nieprawidłowości;
  • kwotę stwierdzonych nieprawidłowości;
  • działania podjęte przez podatnika po stwierdzeniu nieprawidłowości w celu usunięcia ich skutków.

Uznanie administracyjne

Uznaniowość jest już dziś, ale nie przy nakładaniu sankcji w VAT, lecz w przyznawaniu ulg w spłacie zobowiązań podatkowych. Chodzi o art. 67a par. 1 ordynacji podatkowej, na podstawie którego podatnicy mogą w przypadkach uzasadnionych „ważnym interesem podatnika” lub „interesem publicznym” wystąpić m.in. o: odroczenie terminu płatności podatku bądź zaległości podatkowej, rozłożenie zapłaty na raty, umorzenie zaległości w całości lub w części.
– W praktyce ulgi te są przyznawane niechętnie. Zachodzi obawa, że podobnie będzie przy nakładaniu sankcji w VAT i trudno będzie o obniżenie ich wysokości – mówi doradca biznesowy Paweł Lewandowski.
Ostrożny w ocenie planowanej zmiany jest również Jarosław Ziobrowski, adwokat, partner w Ziobrowski Tax&Law. – Dopiero praktyka pokaże, w jaki sposób stosowane będą te przepisy – mówi.
Nie wyklucza, że w jednym urzędzie za takie samo przewinienie podatnik otrzyma wyższą sankcję, niż otrzymałby w innym. Spodziewa się, że wiele będzie zależało od historii rozliczeń podatnika.
– Łatwiej będzie uzyskać obniżenie sankcji tym podatnikom, którzy dotychczas prawidłowo wywiązywali się z obowiązków względem fiskusa – przewiduje Jarosław Ziobrowski.
Szkoda – jak mówi – że ustawodawca nie dał organom podatkowym dodatkowych wskazówek.
– Być może trzeba będzie poczekać na ukształtowanie się linii orzeczniczej sądów administracyjnych – dodaje adwokat.

Kiedy niższe

Więcej optymizmu wyraża Arkadiusz Łagowski, wspólnik w Kancelarii Chojnacka & Łagowski Doradcy Podatkowi. – Kary i tak nie będą mogły być wyższe niż do tej pory – zauważa doradca.
Przewiduje, że będą one niższe, jeżeli podatnik wykaże, iż nieprawidłowości nie były wynikiem oszustwa, ale zwykłej pomyłki lub postępowania zgodnie z linią interpretacyjną, która została w późniejszym czasie zakwestionowana.
– Zyskają zatem uczciwi podatnicy, którym nie można odmawiać prawa do pomyłki, zwłaszcza że przepisy podatkowe często są niejasne, a nierzadko mamy do czynienia z różnymi sprzecznymi liniami interpretacyjnymi – mówi Arkadiusz Łagowski.
Dodaje, że wskutek tej zmiany jeszcze większego znaczenia nabierze należyta staranność. Spodziewa się, że podatnicy, którzy będą mogli wykazać staranne działanie, będą mogli liczyć na niższe kary.

100 proc. dla oszustów

Zachowanie należytej staranności będzie też kluczowe, aby uniknąć sankcji 100 proc. VAT (art. 112c ustawy o VAT).
Wyrok TSUE z 15 kwietnia 2021 r. jej nie dotyczył (odnosił się jedynie do sankcji z art. 112b ustawy), ale zmiany w tym zakresie są również przewidziane. Co prawda sankcja 100 proc. VAT nie zostanie obniżona, ale w projekcie doprecyzowano, że będzie ona nakładana wyłącznie, gdy „nieprawidłowość była skutkiem celowego działania podatnika lub jego kontrahenta, o którym podatnik miał wiedzę i wynika w całości lub w części z obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego wynikającą z faktury”.
Należy więc założyć, że podatnik uniknie 100-proc. sankcji, jeżeli odliczy VAT np. z pustej faktury, ale tylko z powodu niezachowania należytej staranności, a nie ze świadomego udziału w oszustwie. Nie jest jednak wykluczone, że zostanie nałożone na niego dodatkowe zobowiązanie w wysokości do 30 proc.
Jak zauważa Paweł Lewandowski, większość firm ma wewnętrzne procedury w zakresie weryfikacji kontrahentów, w tym weryfikacji numeru VAT i rachunku bankowego na białej liście VAT.
– Warto jednak jeszcze raz przejrzeć te procedury i rozważyć wprowadzenie dodatkowych działań, aby w razie sporu z fiskusem podatnik mógł udowodnić należytą staranność – radzi ekspert.