Wytworzenie prototypu pozwala odliczyć dodatkowo 100 proc., a w niektórych przypadkach nawet 200 proc. wydatków na prace badawczo-rozwojowe. Jego wdrożenie, po zakończeniu prac B+R, daje prawo do odjęcia tylko 30 proc.
Ulga na prototyp została wprowadzona rok temu (od 1 stycznia 2022 r.) poprzez dodanie do ustawy o PIT art. 26ga, a do ustawy o
CIT art. 18ea. Po raz pierwszy można z niej skorzystać w rozliczeniu rocznym za 2022 r. Przysługuje przedsiębiorcom prowadzącym działalność badawczo-rozwojową, którzy po zakończeniu prac B+R przystępują do produkcji próbnej nowego produktu.
Różnice między obiema preferencjami wyjaśnia Kiejstut Żagun, szef zespołu ds. innowacji, ulg i dotacji, partner KPMG w Polsce: – Ulga na działalność badawczo-rozwojową służy wytworzeniu nowego lub ulepszeniu wytwarzanego produktu, ale także procesu, technologii czy usługi. Pozwala odliczyć wydatki poniesione do momentu wytworzenia ostatecznego niekomercyjnego prototypu. Na tym jej zakres się kończy. Potem przychodzi etap wdrożenia prototypu do produkcji. Dotychczas
przedsiębiorcy nie mieli możliwości odliczenia wydatków poniesionych na ten cel. Umożliwia im to nowa ulga – na prototyp – mówi ekspert.
Tłumaczy, że ulga na prototyp jest naturalną kontynuacją ulgi B+R. – Ma pomóc w rozpoczęciu produkcji. Etap wdrożenia może być bardzo kosztowny, w zależności od rodzaju produktu i branży. Obejmuje np. tworzenie serii próbnych, a czasem konieczny jest zakup nowej linii produkcyjnej. Dlatego dla
firm, które ponoszą na tym etapie wysokie koszty, może być ona dużym wsparciem – mówi Kiejstut Żagun.
Przedsiębiorcy wciąż jednak mają wątpliwości, jak pogodzić obie ulgi.
Dodatkowe 30 proc.
Preferencja pozwala odjąć od podstawy opodatkowania dodatkowo 30 proc. sumy kosztów:
- produkcji próbnej nowego produktu oraz
- wprowadzenia go na rynek.
Przedsiębiorca może więc w sumie odliczyć 130 proc. (100 proc. jako koszty uzyskania przychodów i 30 proc. w ramach ulgi).
Należy pamiętać, że wysokość ulgi na prototyp jest limitowana i nie może w roku podatkowym przekroczyć 10 proc. dochodu.
Produkcja próbna to – jak wynika z
przepisów – etap rozruchu technologicznego niewymagający dalszych prac projektowo-konstrukcyjnych lub inżynieryjnych, którego celem jest wykonanie prób i testów przed uruchomieniem procesu produkcji nowego produktu. To etap od momentu poniesienia pierwszego kosztu związanego z rozruchem (wykonanie prób i testów) do momentu rozpoczęcia produkcji.
Potwierdził to dyrektor KIS w interpretacji z 13 grudnia 2022 r. (sygn. 0114-KDIP2-1.4010. 120.2022.2.MW). Wyjaśnił, że produkcja próbna, o której mowa w art. 18ea ust. 3 ustawy o
CIT, to etap rozpoczynający się po zakończeniu prac badawczo-rozwojowych do momentu rozpoczęcia produkcji seryjnej nowego produktu.
Natomiast przez wprowadzenie na rynek rozumie się działania służące uzyskaniu certyfikatów i zezwoleń umożliwiających skierowanie do sprzedaży.
Ulga B+R
Większe korzyści daje ulga B+R poprzedzająca korzystanie z ulgi na prototyp. Pozwala ona odjąć dodatkowo 100 proc. kosztów kwalifikowanych (poniesionych na działalność B+R), a jeśli idzie o koszty zatrudnienia – to aż 200 proc. Chodzi o należności wypłacone na podstawie umowy o pracę, umowy zlecenia lub o dzieło wraz ze składkami ZUS. W sumie więc można odliczyć nawet 300 proc. takich wydatków (100 proc. jako koszty uzyskania przychodu i 200 proc. w ramach ulgi B+R).
– Trudno oprzeć się wrażeniu, że podatnicy chcą jak najdłużej prowadzić działalność B+R i jak najpóźniej doprowadzić do wytworzenia prototypu, by jak najwięcej kosztów rozliczyć w ramach ulgi B+R. W porównaniu z nią ulga na prototyp wydaje się dużo mniej efektywna – zauważa Bartosz Głowacki, doradca podatkowy i partner w MDDP.
Tendencję tę widać po składanych przez podatników wnioskach o wydanie interpretacji indywidualnych.
– Wnioskodawcy chcą uzyskać potwierdzenie, że u zbiegu obu preferencji (B+R i na prototyp) granica między czynnościami właściwymi dla danej ulgi, a co za tym idzie kosztami kwalifikowanymi, jest wyznaczona na osi czasu jak najpóźniej – mówi ekspert MDDP.
Widać to na przykładzie interpretacji z 19 grudnia 2022 r. (sygn. 0111-KDIB1-3.4010. 872.2022.1.APO). Wystąpił o nią producent pieców, który w ramach działalności B+R ponosi wydatki m.in. na: wynagrodzenia pracowników wraz ze składkami ZUS, zakup niezbędnych materiałów (np. stali), specjalistycznego sprzętu oraz ekspertyz, opinii i usług doradczych.
Spółka chciała uzyskać potwierdzenie, że zarówno wytworzenie prototypu, jak i przeprowadzenie jego badań i testów wciąż mogą być rozliczane w ramach ulgi B+R.
Przekonywała, że próby i testy, o których mowa w art. 18ea ust. 3 ustawy o CIT (ulga na prototyp), odnoszą się do procesu produkcyjnego, a nie do prototypu. Przepis ten stanowi, że przez produkcję próbną rozumie się etap rozruchu technologicznego produkcji niewymagający dalszych prac projektowo-konstrukcyjnych lub inżynieryjnych, którego celem jest wykonanie prób i testów przed uruchomieniem procesu produkcji.
Spółka argumentowała, że po wytworzeniu prototypu może być zmuszona do modyfikacji projektu. A wówczas będzie musiała dokonać dalszych prac projektowo-konstrukcyjnych i inżynieryjnych. W efekcie powstaje zmodyfikowany prototyp, który musi zostać ponownie poddany testom, by zweryfikować skuteczność wprowadzonych zmian.
Uważała więc, że wytworzenie prototypu i przeprowadzenie stosownych badań prototypu nie może być kwalifikowane jako etap produkcji próbnej, bo zgodnie z definicją ustawową etap ten nie zakłada dalszych prac projektowo-konstrukcyjnych lub inżynieryjnych. Natomiast ona – jak uzasadniała – na tym etapie wciąż jeszcze prowadzi działalność badawczo-rozwojową.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał stanowisko spółki za prawidłowe i odstąpił od uzasadnienia prawnego tej oceny.
Środki trwałe
Przedsiębiorcy pytają też o sposób rozliczenia kosztów zakupu maszyn i urządzeń w celu rozpoczęcia produkcji próbnej. Wątpliwości wynikają z tego, że w przypadku środków trwałych kosztem uzyskania przychodu są co do zasady odpisy amortyzacyjne.
Natomiast zgodnie z przepisami o uldze na prototyp za koszty produkcji próbnej uznaje się:
- cenę nabycia lub koszt wytworzenia nowych środków trwałych niezbędnych do uruchomienia produkcji próbnej nowego produktu,
- koszty ulepszenia środków trwałych poniesione w celu dostosowania środka trwałego do uruchomienia produkcji próbnej,
- koszty nabycia materiałów i surowców nabytych wyłącznie w celu produkcji próbnej nowego produktu.
– Z literalnego brzmienia przepisów wynika, że podstawą do ulgi na prototyp jest faktycznie poniesiony koszt, a nie odpisy amortyzacyjne. Jeśli więc ktoś kupił w 2022 r. np. maszynę za 1 mln zł, to w rozliczeniu za 2022 r. może odliczyć 30 proc. tej kwoty, czyli 300 tys. zł (pamiętając o limicie 10 proc. dochodów i możliwości rozliczania niewykorzystanej ulgi w kolejnych sześciu latach podatkowych). Niezależnie od tego będzie tę maszynę amortyzował w czasie – mówi Kiejstut Żagun.
Jeżeli przedsiębiorca poniósł w danym roku stratę albo nie ma wystarczających dochodów, może skorzystać z preferencji w zeznaniach za kolejne sześć lat podatkowych.
Łączenie preferencji
W interpretacji z 21 listopada 2022 r. (sygn. 0111-KDIB1-2.4010.670.2022.1.DP) dyrektor KIS potwierdził, że przedsiębiorcy mogą łączyć pod pewnymi warunkami ulgę na prototyp i ulgę na robotyzację (polegającą na odliczeniu dodatkowo 50 proc. kosztów).
Wyjaśnił, że co do zasady podatnicy mogą jednocześnie korzystać z obu tych preferencji:
- na robotyzację, na podstawie art. 38eb ustawy o CIT (i art. 52jb ustawy o PIT) i
- na prototyp, na podstawie art. 18ea ustawy o CIT (i art. 26ga ustawy o PIT).
Zaznaczył jednak, że dany wydatek można jednak uwzględnić tylko raz. Dopuszczalne jest odliczenie danego kosztu na gruncie ulgi na robotyzację jedynie w części, w jakiej nie został on odliczony na podstawie innej preferencji. ©℗