Na zmianach w 2022 r. najbardziej korzystają rodziny o przeciętnych dochodach, natomiast zamożne unikają wzrostu obciążeń – wynika z raportu Vialto Partners.

Pokazuje on, że wskutek wprowadzonych w 2022 r. reform podatkowych (Polski Ład i jego korekty) większość pracowników otrzymuje wyższe wynagrodzenie netto niż w 2021 r. Najbardziej jednak na zmianach korzystają osoby, które rozliczają się wspólnie z niepracującym małżonkiem.
Autorzy raportu „Jak Polski Ład wpłynął na zarobki Polaków «na rękę» w 2022 r. na tle Europy” przeanalizowali cztery scenariusze. Porównali w nich obciążenia osób o różnych dochodach, zarówno rozliczających się samotnie, jak i z małżonkiem.
Pierwszy wariant dotyczył pracownika bez rodziny, otrzymującego przeciętne miesięczne wynagrodzenie. Za bazę przyjęto kwotę 5922 zł. W drugim scenariuszu wzięto za przykład pracownika z takim samym wynagrodzeniem, ale utrzymującego niepracującego małżonka i dwójkę dzieci. Trzeci dotyczył singla zarabiającego pięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, czyli 29 610 zł. W czwartym przeanalizowano obciążenia osoby z pięciokrotnością przeciętnego wynagrodzenia, która ma na utrzymaniu niepracującego małżonka i dwójkę dzieci.
W każdym przypadku badano, jaka część wynagrodzenia brutto (rozumianego jako 100 proc.) zostaje pracownikom „na rękę” po potrąceniu podatku oraz składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Co ważne, raport nie pokazuje świadczeń otrzymywanych przez rodziny, np. 500+. Analizowano wyłącznie obciążenia, nie benefity.

Polski Ład: Osoby z przeciętnym wynagrodzeniem skorzystały na zmianach

Z raportu wynika jasno, że osoby z przeciętnym wynagrodzeniem skorzystały na zmianach wprowadzonych w 2022 r. Przykładowo pracownik singiel otrzymuje teraz na rękę 74 proc. kwoty brutto. W 2021 r. było to 72 proc.
Jednak najbardziej skutki zmian odczują przeciętnie zarabiające rodziny. Jeśli podatnik rozliczy się z niepracującym małżonkiem i skorzysta z ulgi na dwójkę dzieci, to w kieszeni zostaje mu 82 proc. pełnej pensji. W 2021 r. było to 76 proc.
- Taka rodzina finalnie nie płaci podatku dochodowego, jednak pozostałe obciążenia, czyli składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, wciąż pochłaniają ok. 18 proc. pełnej pensji - podkreśla Joanna Narkiewicz-Tarłowska, doradca podatkowy, dyrektor w Vialto Partners.
Przypomina, że małżonkowie składający wspólne zeznanie korzystają w 2022 r. z podwójnej kwoty wolnej 60 tys. zł i podwyższenia progu podatkowego do 120 tys. zł. Dodatkowo rodzice dwójki dzieci odejmują też od podatku podwójną ulgę - łącznie 2224,08 zł.

Zamożni małżonkowie

W trzecim scenariuszu eksperci Vialto Partners przeanalizowali sytuację osoby zamożnej, zarabiającej pięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, czyli 29 610 zł. Taka osoba traci na tegorocznych zmianach. Po odliczeniu obciążeń w kieszeni zostaje jej 62 proc. pełnej pensji. W 2021 r. było to 66 proc.
Tymczasem - jak zauważa Grzegorz Ogórek, starszy menedżer w Vialto Partners - w Europie jest to średnio 61 proc.
- Polski system podatkowy stał się mniej konkurencyjny dla osób zamożnych na tle innych państw europejskich w porównaniu z 2021 r., ale mieści się nadal w średniej europejskiej - mówi Grzegorz Ogórek.
Raport pokazuje, że osobie o takim poziomie zarobków opłaca się rozliczenie z niepracującym małżonkiem.
Z kolei rodzinie z pięciokrotnością przeciętnego wynagrodzenia, mającej dwójkę dzieci, zostaje na rękę dzięki wspólnemu rozliczeniu 71 proc. pensji. W poprzednim roku było to 70 proc. To oznacza, że minimalnie zyskuje na tegorocznych zmianach i unika wzrostu obciążeń, który dotyka osoby rozliczające się samodzielnie.

Najkorzystniej w Czechach i Bułgarii

Eksperci Vialto Partners porównali też w raporcie obciążenia podatkowo-składkowe pracowników z 30 innych krajów Europy. Także w tym przypadku analizowano cztery scenariusze na podstawie obowiązującego w danym kraju przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
Jednak - co podkreślają autorzy raportu - porównanie dotyczy systemów podatkowych poszczególnych państw, a nie kwot wynagrodzeń. Analizowano, jaką część zarobków pochłaniają podatki i ubezpieczenia.
Z raportu wynika, że dla osób otrzymujących pensję równą przeciętnemu miesięcznemu wynagrodzeniu najkorzystniejszy jest system cypryjski. Po zapłaceniu podatku i składek zostaje im w kieszeni 86 proc. pełnej pensji.
Na drugim miejscu uplasowały się Estonia i Czechy, gdzie jest to 81 proc.
Ostatnie miejsce zajęła Rumunia, która ma najbardziej restrykcyjny system. Przeciętnie zarabiającym Rumunom zostaje tylko 59 proc. pełnej pensji.
Natomiast dla rodzin z przeciętnym wynagrodzeniem najbardziej przyjazny jest czeski system podatkowy. Czechowi z przeciętnym wynagrodzeniem, mającemu niepracującego małżonka i dwójkę dzieci, zostaje na rękę aż 94 proc. Na Słowacji jest to 89 proc. Najgorzej w tej kategorii ponownie wypada Rumunia. Pracownikowi zostaje w tym scenariuszu 59 proc. na rękę.
Z kolei dla zamożnych pracowników, otrzymujących pięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, najkorzystniejszy jest bułgarski system podatkowy. Po potrąceniu obciążeń w kieszeni zostaje im 85 proc. W Estonii jest to 77 proc., a w Czechach - 75 proc. Najbardziej obciążeni są natomiast Belgowie, którym zostaje tylko 45 proc.
Bułgaria ma również najlepszy system dla zamożnych rodzin. Przy rozliczeniu z małżonkiem zostaje im 85 proc. na rękę. Na drugim miejscu są Czechy - 78 proc. Najbardziej obciążone są natomiast rodziny z Belgii i Danii. Zostaje im jedynie 48 proc. pełnej pensji. Co ważne, w tym zestawieniu Polska uplasowała się na wysokim szóstym miejscu.

Gdzie płacą najwięcej

Do przeprowadzenia kalkulacji użyto danych na temat przeciętnego rocznego wynagrodzenia w poszczególnych krajach Europy. Wynika z nich, że najwyższe jest ono w: Szwajcarii (80,8 tys. euro rocznie), Danii (72,6 tys. euro), Luksemburgu (66,1 tys. euro) i Norwegii (64,4 tys. euro).
Polska zajmuje czwarte miejsce od końca, z przeciętnym rocznym wynagrodzeniem 14,9 tys. euro. Za nami są: Rumunia (14,7 tys. euro), Słowacja (14,5 tys. euro) i Węgry (13,7 tys. euro).
Raport pokazuje też, ile wynoszą kwoty wolne od podatku w krajach Europy. Na pierwszym miejscu znajduje się Szwajcaria - z kwotą wolną na poziomie prawie 25 tys. euro. Za nią uplasowały się: Cypr (19,5 tys. euro), Finlandia (ok. 17 tys. euro) i Wielka Brytania (ok. 15 tys. euro). Polska zajmuje pod tym względem 13. miejsce w Europie.
Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe