Siedmiu sędziów NSA będzie musiało odpowiedzieć na pytanie, kto ma decydować o wartości udziałów obejmowanych w zamian za wkład niepieniężny – wyłącznie wspólnicy czy także organy podatkowe.
Siedmiu sędziów NSA będzie musiało odpowiedzieć na pytanie, kto ma decydować o wartości udziałów obejmowanych w zamian za wkład niepieniężny – wyłącznie wspólnicy czy także organy podatkowe.
Tak postanowił wczoraj zwykły skład Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Chodzi o sytuację, w której jedna spółka wnosi wkład niepieniężny do drugiej (np. nieruchomość, znak towarowy), a w zamian obejmuje udziały bądź akcje, przy czym ich wartość nominalna jest niższa od wartości rynkowej aportu. Powstaje wówczas nadwyżka, która zostaje przekazana na kapitał zapasowy.
Spory z fiskusem toczą się o to, co w takiej sytuacji jest przychodem wnoszącego wkład – czy wartość nominalna udziałów, czy rynkowa aportu.
Podatnicy woleliby, żeby była to wartość nominalna, bo to pozwala na optymalizację podatkową – wystarczy, że obie spółki ustalą między sobą wartość nominalną na odpowiednio niskim poziomie, a pozwoli to tej, która wniosła wkład, zaoszczędzić na podatku dochodowym. Często takie optymalizacje były dotychczas przeprowadzane z udziałem spółek cypryjskich.
Sporu nie byłoby, gdyby nie niefortunne brzmienie art. 12 ust. 1 pkt 7 ustawy o CIT. Mówi on, że przychodem z objęcia udziałów za aport (w innej postaci niż przedsiębiorstwo lub jego zorganizowana część) jest ich wartość nominalna. Sprawa byłaby jasna, gdyby nie dodane na końcu zastrzeżenie o odpowiednim stosowaniu art. 14 ust. 1–3. Przepis ten dotyczy odpłatnego zbycia rzeczy lub praw majątkowych i – gdy ich wartość odbiega od rynkowej – pozwala skarbówce szacować przychód.
Fiskus chętnie sięga po ten przepis, by na jego podstawie móc szacować także wartość udziałów obejmowanych w zamian za wkład do spółki.
Z taką wykładnią nie zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Uznał, że zapisana w art. 12 ust. 1 pkt 7 możliwość odpowiedniego stosowania art. 14 ust. 1–3 dotyczy wyłącznie ustalania wartości rynkowej aportu, a nie wartości obejmowanych udziałów bądź akcji. Zdaniem sądu organ podatkowy powinien w szczególności uwzględnić to, że kodeks spółek handlowych zakazuje obejmowania udziałów lub akcji poniżej ich wartości nominalnej (art. 154 par. 3 i art. 309 par. 1). Nie ma natomiast przeszkód, żeby wartość aportu była wyższa. Nadwyżka (agio) jest wówczas obowiązkowo przelewana na kapitał zapasowy – wskazał WSA.
Naczelny Sąd Administracyjny nie rozstrzygnął wczoraj sporu merytorycznie. Zwrócił uwagę, że orzecznictwo w tej kwestii jest bardzo niejednolite. Przytoczył wyroki zarówno potwierdzające racje spółki (np. o sygn. akt II FSK 1432/12 i II FSK 1438/13), jak i popierające stanowisko organów podatkowych (np. o sygn. akt II FSK 481/12 i II FSK 2591/12).
Dlatego sąd postanowił przedstawić do rozstrzygnięcia składowi siedmiu sędziów NSA zagadnienie prawne, czy odesłanie w art. 12 ust. 1 pkt 7 ustawy CIT do odpowiedniego stosowania art. 14 ust. 1–3 tej ustawy upoważnia organy podatkowe do weryfikacji wartości nominalnej udziałów, określonych w umowie lub statucie spółki, w sytuacji gdy wartość nominalna obejmowanych udziałów odbiega od wartości rynkowej przedmiotu wkładu.
Postanowienie NSA z 28 stycznia 2015 r., sygn. akt II FSK 1772/13.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama