Nie zgodził się z wcześniejszą interpretacją indywidualną dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej i dlatego ją zmienił.
Chodziło o spółkę, która umówiła się z przedstawicielami handlowymi (prowadzącymi odrębnie działalność gospodarczą), że będzie im płacić prowizję w zależności od efektów ich pracy, m.in. od liczby umów zawartych w miesiącu z klientami na dostawę sprzętu farmaceutycznego lub medycznego. W jednym miesiącu jest to przykładowo 5 tys. zł brutto, w innym 7 tys. zł brutto, w jeszcze innym 5,5 tys. zł brutto.