Blokowane będą mogły być nie tylko firmowe konta przedsiębiorców, ale też należące do nich rachunki oszczędnościowe. Blokada potrwa 96 godzin, a nie 72 godziny jak obecnie.

Skończy się za to instrumentalne wszczynanie postępowań karnoskarbowych tuż przed upływem terminu przedawnienia podatku. Wszystko to wynika z projektu nowelizacji ordynacji podatkowej, do którego dotarł DGP. Projekt autorstwa Ministerstwa Finansów nie został jeszcze oficjalnie opublikowany, znajduje się w konsultacjach wewnętrznych.
Przewidziano w nim wiele zmian, istotnych zarówno dla fiskusa, jak i dla podatników. Przykładowo skarbówka nie odda przedsiębiorcom nadpłaconego VAT lub akcyzy, jeżeli ciężar finansowy zawyżonego podatku poniósł już konsument, płacąc więcej za towar lub usługę. Przed odmową zwrotu nadpłaty fiskus będzie musiał wykazać, że przedsiębiorca nie poniósł finansowego uszczerbku.
Jednak najważniejsze zmiany dotyczą wspomnianego już przedawnienia zobowiązań podatkowych oraz blokowania kont.
Od czerwca 2023 r. wszczęcie postępowania w sprawie o przestępstwo lub wykroczenie skarbowe nie wstrzyma już biegu przedawnienia podatku. Dzisiejszy przepis – jak twierdzą podatnicy oraz ich doradcy – fiskus wykorzystuje instrumentalnie, po to właśnie, aby nie dopuścić do przedawnienia.
Zaczną się w końcu przedawniać zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem skarbowym. Obecny przepis, który stoi temu na przeszkodzie, jest sprzeczny z konstytucją, ale wciąż obowiązuje, bo jego sprzeczności z ustawą zasadniczą nie stwierdził formalnie Trybunał Konstytucyjny. Orzekają tak jedynie sądy, wywodząc swój wniosek z innego orzeczenia TK.
Pojawi się za to nowa przesłanka wstrzymania przedawnienia – gdy fiskus ma wydać decyzję z zastosowaniem międzynarodowej umowy podatkowej, ale musi poczekać na informacje z zagranicy.
Zarówno zmiany w przedawnieniu, jak i niemal cała nowelizacja zaczną obowiązywać od 1 czerwca 2023 r.
Natomiast od 2024 r. weszłyby w życie zmiany w blokowaniu rachunków przedsiębiorcom. Przypomnijmy, że szef Krajowej Administracji Skarbowej już dziś może żądać blokady, ale wyłącznie firmowych rachunków rozliczeniowych, lokat terminowych, rachunków członka spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej oraz rachunków VAT.
Po zmianach będzie mógł blokować przedsiębiorcom również rachunki oszczędnościowe, oszczędnościowo-rozliczeniowe oraz rachunki terminowej lokaty oszczędnościowej.

Co więcej, będzie mógł żądać od banków, spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych i dostawców usług płatniczych, aby wstrzymali podejrzane przelewy.

Nowelizacja ordynacji podatkowej: Będą zmiany w przedawnieniu, blokowaniu kont, zapłacie i zwrocie podatku

Fiskus będzie mógł blokować nie tylko firmowe rachunki przedsiębiorców, lecz także oszczędnościowe. Termin blokady zostanie wydłużony z 72 godzin do 96 godzin. Skończy się za to instrumentalne wszczynanie postępowań karnych skarbowych.

Fiskus nie odda nadpłaconego podatku, gdy ciężar zawyżonej daniny poniósł konsument, płacąc więcej za towar i usługę, dzięki czemu sprzedawca nie poniósł finansowego uszczerbku.

Urząd skarbowy będzie mógł natomiast umorzyć podatek jeszcze przed terminem jego płatności.

Osoba trzecia będzie mogła zapłacić daninę za podatnika w wysokości do 5 tys. zł, a nie jak dziś – 1 tys. zł.

Wszystko to wynika z projektu nowelizacji ordynacji, do którego dotarł DGP. Nowelizacja co do zasady ma wejść w życie 1 czerwca 2023 r., ale zmiany w blokowaniu rachunków przedsiębiorców zaczęłyby obowiązywać od 2024 r.

Więcej blokad i wstrzymanych przelewów

Dzięki projektowanym zmianom fiskus mógłby blokować:

■ rachunki oszczędnościowe i oszczędnościowo-rozliczeniowe osoby fizycznej będącej przedsiębiorcą (z wyłączeniem rachunku rodzinnego) oraz

■ rachunki terminowej lokaty oszczędnościowej, którą założył przedsiębiorca.

Obecnie mogą być blokowane wyłącznie firmowe rachunki rozliczeniowe, lokaty terminowe, rachunki członka spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej oraz rachunki VAT (art. 119zg pkt 5).

MF tłumaczy, że takie uszczelnienie przepisów o Systemie Teleinformatycznym Izby Rozliczeniowej (STIR) jest konieczne, bo obecnie podejrzani przedsiębiorcy unikają blokad w ten sposób, że ignorują obowiązek rozliczania się za pomocą rachunków rozliczeniowych i realizują płatności za pośrednictwem rachunków prywatnych. Na nich też gromadzą swoje oszczędności.

Wydłużony miałby zostać czas blokady – z 72 godzin do 96 godzin (art. 119zv par. 1). Dzięki temu fiskus zyskałby czas na zgromadzenie dowodów, które skutecznie uprawdopodobniałyby, że niezbędne może być kolejne wydłużenie blokady na trzy miesiące, bo zachodzi uzasadniona obawa, że przedsiębiorca nie wykona zobowiązania na kwotę przekraczającą równowartość 10 tys. euro (art. 119zw).

Kolejna projektowana zmiana pozwoli szefowi KAS już nie tylko żądać blokady, lecz także wstrzymać określoną czynność (np. przelew) na 96 godzin (art. 119zv par. 1).

Wszystkie te zmiany miałyby wejść w życie dopiero od 2024 r.

Przypomnijmy, że przepisy o STIR pozwalają szefowi KAS na blokowanie kont, gdy zebrane informacje wskazują na to, iż doszło lub może dojść do wyłudzeń skarbowych.

Nie tylko banki i SKOK-i

Szef KAS mógłby żądać blokady czy wstrzymania czynności na 96 godzin (oraz przedłużania blokad na kolejne 3 miesiące) nie tylko od banków i SKOK-ów, lecz także od dostawców usług płatniczych w rozumieniu art. 4 ustawy z 19 sierpnia 2011 r. (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1907 ze zm.).

To oznacza, że blokady rachunków lub wstrzymanie przelewu byłyby obowiązkiem m.in. instytucji płatniczych i kredytowych oraz biur usług płatniczych (projektowane art. 119zva i art. 119zwa).

Wszyscy dostawcy usług płatniczych musieliby przesyłać na żądanie szefa KAS dokumenty zawierające m.in.: dane identyfikacyjne swoich klientów, numery IP, rodzaje prowadzonych rachunków płatniczych i wysokość zgromadzonych na nich środków pieniężnych, także walut wirtualnych.

Za nieprzesyłanie szefowi KAS żądanych informacji dostawcy usług płatniczych byliby karani, podobnie jak obecnie banki i SKOK-i. Kara groziłaby nie tylko samej instytucji finansowej. Reprezentant banku, SKOK-u lub dostawcy usług płatniczych, który nie dopełniłby obowiązku blokady konta lub wstrzymania czynności, ryzykowałby pozbawieniem wolności do pięciu lat.

STIR przesyłałby też więcej informacji szefowi KAS, m.in. numer PESEL, kraj wydania dokumentu tożsamości podejrzanego przedsiębiorcy (nowelizowany art. 119zr par. 1 pkt 4 lit. c).

Informacje i zestawienia ze STIR mogłyby być udostępniane większej liczbie organów niż obecnie, tj. policji i szefowi Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Nie zawsze nadpłata do zwrotu

W ordynacji podatkowej zostałoby wprost zapisane, że nadpłaconej daniny nie odzyska podatnik, który „nie poniósł uszczerbku majątkowego z tytułu zapłaty podatku” (projektowany art. 72 par. 3).

Chodzi o sytuacje, gdy np. przedsiębiorca świadczący usługi osobom fizycznym zastosował za wysoką stawkę VAT lub akcyzy, a potem chce ubiegać się o zwrot nadpłaty. Problem polega na tym, że konsument zapłacił już cenę z zawyżonym podatkiem. Teoretycznie więc to jemu, a nie sprzedawcy należałby się ewentualny zwrot. Problem polega na tym, że z reguły sprzedawcy nie mają możliwości odnalezienia każdego swojego klienta i oddania mu nadpłaconej kwoty.

Po zmianie, jeżeli fiskus wykazałby, że przedsiębiorca ubiegający się o zwrot nadpłaty nie poniósł uszczerbku majątkowego z tytułu zapłaty podatku (bo poniósł go konsument), to nie oddawałby mu nadwyżki.

Przypomnijmy, że problem tego, czy zawyżony VAT na paragonach może zostać zwracany przedsiębiorcom, trafił niedawno na wokandę Trybunału Sprawiedliwości UE (postanowienie NSA z 23 czerwca 2022 r., sygn. akt I FSK 925/18 i FSK 1225/18).

Koniec ze wstrzymywaniem przedawnienia…

Uchylony zostałby przepis, który dziś budzi wiele kontrowersji, ponieważ skutkuje zawieszeniem biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Chodzi o art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji podatkowej, który ulega zawieszeniu, jeżeli wszczęte zostaje postępowanie w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe. Wystarczy, że podatnik zostanie o tym zawiadomiony, a fiskus ma tylko podejrzenie, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa lub wykroczenia w związku z niewykonaniem danego zobowiązania podatkowego.

Podatnicy od dawna skarżą się, że skarbówka wykorzystuje ten przepis instrumentalnie – tylko po to, aby nie doszło do przedawnienia.

Z tego powodu rzecznik praw obywatelskich od lat walczy o uchylenie tej regulacji. W 2014 r. zaskarżył ją do Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt K 31/14). W styczniu 2017 r. TK rozpoznawał wniosek rzecznika, ale postanowił zamknąć rozprawę i otworzyć ją na nowo bez wyznaczania nowego terminu. Sprawa pozostaje więc wciąż nierozstrzygnięta, a Ministerstwo Finansów do tej pory uzależniało ewentualne działania legislacyjne w tym zakresie od stanowiska TK.

W czerwcu br. ponownie wystąpił w sprawie art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji. Zwrócił się do minister finansów Magdaleny Rzeczkowskiej o zainicjowanie zmian, które miałyby przeciwdziałać instrumentalnemu wszczynaniu postępowań karnych skarbowych.

Z projektu wynika teraz, że MF zmieniło zdanie. Niewykluczone, że przyczyniło się do tego ponowne wystąpienie rzecznika – tym razem w piśmie z 20 czerwca br. do minister finansów Magdaleny Rzeczkowskiej. Rzecznik poprosił o zainicjowanie zmian, które miałyby przeciwdziałać instrumentalnemu wszczynaniu postępowań karnych skarbowych (patrz „RPO wnioskuje o nowelizację przepisów dotyczących braku przedawnienia”, DGP nr 119/2022).

Niewątpliwie wpływ na zmianę podejścia MF do art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji miało również sądowe orzecznictwo po uchwale Naczelnego Sądu Administracyjnego z 24 maja 2021 r. (sygn. akt I FPS 1/21). NSA potwierdził w niej, że sądy administracyjne mogą badać, czy organy podatkowe wszczęły postępowania karne skarbowe instrumentalnie, a więc nie ze względu na prawdopodobieństwo wykroczenia lub przestępstwa skarbowego, lecz jedynie w celu zawieszenia biegu terminu przedawnienia.

Od tej pory sądy administracyjne zaczęły bliżej przyglądać się tego typu sprawom. Często zwracały je organom podatkowym, by te uprawdopodobniły swoje przypuszczenie, iż mogło dojść do przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego.

…także przy hipotece

W art. 70 ordynacji podatkowej ma również zostać uchylony par. 8, który dziś nie pozwala na przedawnienie zobowiązań zabezpieczonych hipoteką. Przepis ten stanowi, że nie ulegają przedawnieniu zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem skarbowym, z tym że po upływie terminu przedawnienia zobowiązania te mogą być egzekwowane tylko z przedmiotu hipoteki lub zastawu.

Przypomnijmy, że odpowiednikiem tego przepisu do końca 2002 r. był art. 70 par. 6. W październiku 2013 r. Trybunał Konstytucyjny uznał ten przepis (wtedy już nieobowiązujący) za niekonstytucyjny (sygn. akt SK 40/12). Zarazem jednak zauważył, że obecny art. 70 par. 8 budzi podobne wątpliwości i wymaga pilnej interwencji ustawodawcy.

Mimo iż TK mówił o potrzebie pilnej interwencji, przepis ten obowiązuje do dziś. W sukurs podatnikom przyszły natomiast sądy administracyjne. Ukształtowało się bowiem orzecznictwo, że obecny art. 70 par. 8 jest również niekonstytucyjny.

Teraz MF proponuje w końcu uchylenie. W uzasadnieniu do projektu resort przyznał, że niekorzystna dla Krajowej Administracji Skarbowej linia orzecznicza „wzmogła groźbę ponoszenia odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu wyrządzonej szkody”.

W miejsce uchylanego art. 70 par. 8 ma zostać wprowadzony inny przepis, zgodnie z którym bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego będzie przerywany wskutek ustanowienia hipoteki przymusowej lub zastawu skarbowego (art. 70 par. 4a). W takiej sytuacji termin przedawnienia będzie biegł na nowo od dnia następującego po dniu, w którym dokonano wpisu hipoteki przymusowej lub zastawu skarbowego.

Fiskus czeka

Pojawiłaby się za to całkiem nowa przesłanka zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Przedawnienie byłoby wstrzymywane, gdy możliwość wymiaru podatku wynika z umów o unikaniu podwójnego opodatkowania lub innych ratyfikowanych umów międzynarodowych, których stroną jest Polska (art. 70a par. 1), a fiskus musi poczekać na informacje od organów innego państwa.

Szerszy dostęp do tajemnic

Więcej organów miałoby dostęp do akt i innych danych podatkowych objętych tajemnicą skarbową. Byliby to także:

■ rzecznik praw obywatelskich – w zakresie niezbędnym do realizacji swoich ustawowych zadań,

■ Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF), który otrzymałby dostęp do akt podatkowych (poza informacjami zgromadzonymi od banków i innych instytucji finansowych) w związku z prowadzonym dochodzeniem,

■ ministrowie ds. Unii Europejskiej i spraw zagranicznych – w zakresie niezbędnym do koordynowania udziału w postępowaniach w sprawie naruszenia przepisów prawa unijnego i reprezentowania oraz ochrony interesu Polski przed sądami i trybunałami międzynarodowymi.

Z kolei Polska Agencja Nadzoru Audytowego zyskałaby dostęp do danych zawartych w sprawozdaniach finansowych i dokumentów ich dotyczących – w zakresie niezbędnym do realizacji zadań określonych w art. 88 ustawy o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz nadzorze publicznym (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1302).

Natomiast faktury ustrukturyzowane (obecnie wystawiane dobrowolnie, ale od 2024 r. będą obowiązkowe) miałyby być udostępniane:

prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – w celu realizacji jego ustawowych zadań,

Głównemu inspektorowi ochrony roślin i nasiennictwa – również w celu realizacji jego ustawowych zadań.

Odpowiedzialność członka zarządu

Kolejna nowość dotyczyłaby odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania podatkowe spółek kapitałowych. Chodzi o sytuacje, w których w trakcie prowadzonego postępowania wymiarowego spółka została już wykreślona z sądowego rejestru. W konsekwencji zdarza się, że spółka utworzona w celu wyłudzeń podatkowych funkcjonuje w obrocie gospodarczym bardzo krótko i po dokonaniu często znaczących wyłudzeń podatku składany jest wniosek o jej likwidację. To w praktyce uniemożliwia egzekucję zaległości takiej spółki, bo fiskus nie ma wobec kogo wydać decyzji wymiarowej.

Po zmianach nie byłoby to przeszkodą, aby fiskus mógł domagać się zapłaty podatku od członków zarządu (projektowany art. 116 par. 2b ordynacji).

Niezależnie od tego pojawiłaby się instytucja kaskadowej odpowiedzialności członków zarządu spółki kapitałowej będącej komplementariuszem spółki komandytowej lub komandytowo-akcyjnej za zaległości takich podmiotów (projektowany art. 116 par. 6 ordynacji).

MF tłumaczy, że konstrukcja, w której spółka kapitałowa zostaje komplementariuszem SK lub SKA, stała się w ostatnich latach bardzo popularna z uwagi na możliwości optymalizacji podatkowej, a członkowie zarządu spółki kapitałowej nie odpowiadają za zaległości podatkowe SK lub SKA, bo w tym wypadku odpowiedzialność tę ponosi spółka kapitałowa (to ona jest osobą trzecią), a nie jej członkowie zarządu. Po zmianach ci ostatni nie unikną odpowiedzialności.

Zapłata za podatnika

Projekt zakłada, że z 1 tys. zł do 5 tys. zł zwiększy się limit podatku, który osoba trzecia może wpłacić za podatnika (art. 62b par. 1 pkt 3). Chodzi o inny podmiot niż: małżonek podatnika, jego zstępni, wstępni, pasierb, rodzeństwo, ojczym, macocha, aktualny właściciel przedmiotu hipoteki przymusowej lub zastawu skarbowego.

Przypomnijmy, że przepis umożliwiający zapłatę podatku przez osoby trzecie został wprowadzony z początkiem 2016 r. i od tego momentu limit ten nie był waloryzowany. Zmiana ta – jak wskazuje MF – będzie spójna systemowo z obowiązującym art. 71ca pkt 5 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 479). Przepis ten pozwala innym podmiotom zapłacić organowi egzekucyjnemu: należność pieniężną, odsetki z tytułu niezapłacenia jej w terminie, koszty upomnienia oraz koszty egzekucyjne – jeżeli łączna wysokość tych należności nie przekracza 5 tys. zł.

Umorzenie podatku

Planowana jest nowa ulga w zapłacie podatków – urząd skarbowy mógłby umarzać podatek przed terminem płatności, czyli zanim zobowiązanie przekształci się w zaległość podatkową (nowy art. 67a par. 1 pkt 3).

Zmiana ta – jak tłumaczy MF w uzasadnieniu do projektu – jest potrzebna m.in. w zakresie podatków samorządowych, w których zobowiązanie podatkowe powstaje na skutek doręczenia decyzji ustalającej jego wysokość. W przypadku podatków, które mają roczny charakter (od nieruchomości, rolny, leśny), podatnik, któremu wymierzono podatek, nie może skutecznie wystąpić o umorzenie całości lub części podatku do momentu upływu terminu jego płatności.

– Sytuacja ta jest tym bardziej dotkliwa w przypadku podatków płatnych ratalnie, bowiem z upływem terminu płatności każdej raty powstaje odrębna zaległość podatkowa, o której umorzenie trzeba odrębnie występować – wyjaśnia MF.

Możliwość umorzenia podatku przed terminem płatności będzie dotyczyć także innych podatków, pod warunkiem że ich kwota będzie znana. Przykładowo może to być podatek dochodowy (PIT lub CIT), jeśli w zeznaniu rocznym zostanie wykazana danina do dopłaty. W takiej sytuacji podatnik będzie mógł złożyć deklarację podatkową i zarazem wniosek o umorzenie podatku, zanim upłynie termin jego płatności.

Nowa ulga będzie miała zastosowanie także do VAT i podatku akcyzowego. Również w tym przypadku podatnik będzie musiał złożyć deklarację i wniosek możliwie szybko po zakończeniu okresu rozliczeniowego.

Postępowanie uproszczone

Pojawiłby się całkiem nowy rodzaj postępowania – uproszczone. Trwałoby ono maksymalnie 14 dni i byłoby prowadzone na wniosek strony (np. podatnika), gdy:

fiskus mógłby wydać rozstrzygnięcie na podstawie dowodów przedstawionych przez stronę, faktów powszechnie znanych mu z urzędu lub możliwych do ustalenia (np. dzięki posiadanym dokumentom lub prawie do wglądu w ewidencje urzędowe) lub

przewidywana kwota ustalanego zobowiązania podatkowego albo zmiany wysokości zobowiązania, kwoty zwrotu podatku, podatku naliczonego do rozliczenia, nadwyżki podatku naliczonego nad należnym lub wysokości straty nie przekraczałaby 5 tys. zł.

Postępowanie uproszczone byłoby wykluczone w sprawach m.in. o stwierdzenie nadpłaty, kar porządkowych, ulg w spłacie zobowiązań udzielanych na wniosek.

Strona mogłaby w każdej chwili cofnąć wniosek o prowadzenie postępowania, chyba że w sprawie wydana zostałaby już decyzja. Nie oznaczałoby to umorzenia postępowania, lecz jego prowadzenie na zasadach ogólnych.

Decyzje cząstkowe

W sprawach cen transferowych fiskus mógłby wydawać tzw. decyzje cząstkowe, czyli w zakresie części zobowiązania podatkowego. Wydanie takiej decyzji nie ograniczałoby prawa fiskusa do wydania później całościowej decyzji wymiarowej.

Wyższe kary porządkowe

Projekt zakłada również znaczący wzrost kar porządkowych, które mogą być nakładane na stronę (podatnika), pełnomocnika, świadka lub biegłego, zgodnie z art. 262 ordynacji.

Obecnie grozi im za to kara porządkowa w wysokości do 3 tys. zł, a kwota ta jest co roku waloryzowana. Po zmianach wysokość kary porządkowej miałaby wynieść 3,5-krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę (obecnie wyniosłaby więc 10 535 zł).

W razie skargi do sądu

Doprecyzowany ma być końcowy moment zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego, gdy podatnik wnosi skargę do sądu administracyjnego (art. 70 par. 7 pkt 2 i 2a). Ma być jasne, że będzie nim dzień doręczenia organowi podatkowemu akt sprawy wraz z odpisem orzeczenia sądu administracyjnego, ze stwierdzeniem jego prawomocności.

Obecnie fiskus tak samo interpretuje przepisy. W praktyce jednak – jak wskazuje MF w uzasadnieniu – zdarza się, że organy podatkowe otrzymują odpis orzeczenia ze stwierdzeniem jego prawomocności, ale bez jednoczesnego zwrotu akt sprawy. Tak jest np., gdy akta są wspólne dla kilku spraw zawisłych przez sądem administracyjnym. Są więc one zwracane dopiero po zakończeniu wszystkich postępowań sądowoadministracyjnych. Przed ich zwrotem sąd przesyła jedynie odpis prawomocnego orzeczenia.

Nadpłata bez wniosku

Nie trzeba byłoby już składać wniosku o stwierdzenie nadpłaty, gdy wynika ona ze skorygowanego zeznania lub deklaracji (art. 75, art. 77, art. 78 par. 3, art. 79 par. 4, art. 80 par. 3, art. 81 par. 1a, art. 81b par. 2a, art. 133 par. 2d, art. 165 par. 8a)

Obecne przepisy tego wymagają, co sprawia problemy, szczególnie gdy korekta deklaracji składana jest w formie elektronicznej. Podatnik nie może dołączyć do niej wniosku o stwierdzenie nadpłaty. Musi go złożyć oddzielnie, najczęściej w formie papierowej.

Zdarza się też, że organy muszą wzywać do złożenia brakującego wniosku. Obowiązek jego składania jest więc uciążliwy zarówno dla fiskusa, jak i dla podatników, wydłuża czas postępowania i generuje dodatkowe koszty.

Po zmianie za datę wszczęcia postępowania w sprawie o stwierdzenie nadpłaty będzie przyjmowana data złożenia korekty (projektowany art. 165 par. 8a).

Zwrot podatku

Po nowelizacji nie będzie można dostać zwrotu nadpłaty podatku w kasie, jeżeli urząd skarbowy nie będzie zapewniać takiej obsługi. MF tłumaczy, że obecnie obsługa kasowa w urzędach skarbowych jest świadczona przez firmy zewnętrzne, co generuje wydatki w skali kraju w wysokości ponad 1,5 mln zł miesięcznie.

Obecnie zwrot nadpłaty w kasie urzędu mogą dostać podatnicy, którzy nie muszą posiadać rachunku bankowego (mogą dostać zwrot nadpłaty na wskazany przez siebie rachunek, przekazem pocztowym lub w kasie). Ponadto nadpłata, której wysokość nie przekracza dwukrotności kosztów upomnienia w postępowaniu egzekucyjnym, jest zwracana w kasie, jeżeli nie został wskazany rachunek.

Po zamianach nadpłata, która nie będzie przekraczała dwukrotności kosztów upomnienia, będzie z urzędu zaliczana na poczet przyszłych zobowiązań podatkowych, jeżeli podatnik nie wskaże numeru rachunku.

Raty podatku lub zaległości

Doprecyzowana zostanie kolejność zaliczania wpłat podatnika, gdy organy rozłożyły mu na raty podatek lub zaległość podatkową wraz z odsetkami za zwłokę (art. 62 par. 3).

Dziś pojawiają się wątpliwości, jak prawidłowo zarachować wpłaty, gdy poza zobowiązaniami rozłożonymi na raty podatnik ma też inne zaległości podatkowe.

Po zmianach byłoby jasne, że wpłaty podatnika z tytułu rozłożonej zaległości lub podatku są zaliczane na poczet raty o najwcześniejszym terminie płatności.

Zabezpieczenie w grupach

Nowelizacja umożliwi fiskusowi zabezpieczenie zobowiązań podatkowych grupy VAT i podatkowej grupy kapitałowej na majątku ich członków (art. 33b pkt 4, art. 34 par. 1a i 6a oraz art. 41 par. 3).

Będzie to możliwe, jeżeli zajdzie uzasadniona obawa, że zobowiązanie nie zostanie przez grupę wykonane, w szczególności gdy trwale nie uiszcza ona wymagalnych zobowiązań publicznoprawnych.

Przypomnijmy, że na razie podatnicy nie mogą tworzyć grup VAT. Przepisy w tym zakresie miały wejść w życie od 1 lipca br., ale zostało to odroczone do 1 stycznia 2023 r. nowelizacją niektórych ustaw w celu automatyzacji załatwiania niektórych spraw przez KAS (Dz.U. z 2022 r. poz. 1301).

Przymusowa restrukturyzacja

Projekt zakłada, że podmiot przejmujący przedsiębiorstwo restrukturyzowane wstępowałby we wszelkie prawa i obowiązki podatkowe przedsiębiorstwa restrukturyzowanego (art. 93ca). Nie odpowiadałby też za jego zaległości podatkowe (art. 112a).

Chodzi o restrukturyzację na podstawie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 793).

Nie tylko Poczta Polska

Zniknąłby monopol Poczty Polskiej na doręczenia podatkowych pism. Termin będzie zachowany, jeśli pismo zostanie nadane w jakiejkolwiek unijnej lub pozaunijnej placówce pocztowej albo zostanie nadane przez unijny podmiot zajmujący się doręczaniem korespondencji.

Zmiana ta będzie skutkiem wyroku TSUE z 27 marca 2019 r. (sygn. C-545/17).

Nowa klauzula antyabuzywna

Pojawiłaby się kolejna klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania, ale nie w ordynacji podatkowej, a w ustawie o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 626 ze zm.).

Jeśli instytucja finansowa albo inny podmiot podlegający tej ustawie zawarłyby sztuczne porozumienie, sprzeczne z przedmiotem lub celem ustawy, aby uniknąć procedur należytej staranności lub procedur sprawozdawczych, to fiskus mógłby zignorować takie porozumienie.

Przedawnienie karalności

Przypomnijmy, że niezależnie od zmian przygotowanych przez Ministerstwo Finansów swój projekt dotyczący m.in. przedawnienia przygotowało już Ministerstwo Sprawiedliwości. Chodzi jednak nie o przedawnienie zobowiązań podatkowych, lecz przedawnienie karalności za przestępstwa skarbowe lub wykroczenia skarbowe. Cel jest jednak taki, aby fiskus mógł odzyskać przedawnione podatki.

Z nowego art. 15 par. 5 k.k.s. ma wynikać, że „kwotę pieniężną uiszczoną w celu wyrównania uszczerbku finansowego zalicza się na poczet należności publicznoprawnej uszczuplonej czynem zabronionym”. Zdaniem ekspertów na tej podstawie sądy powszechne będą mogły orzekać przepadek korzyści majątkowej, czyli równowartości nieuiszczonego podatku, nawet tam, gdzie zobowiązanie podatkowe już się przedawniło.

Jednocześnie uchylony zostałby par. 2 w art. 44 k.k.s. Oznaczałoby to, że nawet po okresie przedawnienia sądy powszechne mogłyby ukarać podatnika za przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe. Pisaliśmy o tym w artykule „Przedawniony podatek i tak trafi do fiskusa” (DGP nr 100/2022).

Projekt nowelizacji kodeksu karnego skarbowego został opublikowany w marcu br. i jest już po konsultacjach społecznych, ale nadal nie został przyjęty przez rząd.

Zagrożenia w zakresie planowanej zmiany dostrzegają nie tylko eksperci, ale też Ministerstwo Rozwoju i Technologii. W trakcie uzgodnień międzyresortowych ostrzegało ono, że skutkiem z tych zmian będzie „nałożenie obowiązku uiszczenia należności, która w świetle przepisów prawa podatkowego nie istnieje”. Podatnicy stracą więc pewność, czy ich zobowiązanie już się przedawniło, czy jeszcze nie. Resort rozwoju i technologii zarekomendował więc ponowne przeanalizowanie tej propozycji, w tym odstąpienie od niej.

Pojawi się też inny, bardziej praktyczny aspekt tej zmiany: w sprawach, w których nie będzie mogła zostać wydana decyzja określająca podatek (bo zobowiązanie się przedawniło), sąd powszechny będzie musiał samodzielnie dokonać wymiaru podatku. Będzie więc musiał ustalić, ile podatnik powinien był zapłacić, skonfrontować to z tym, ile zadeklarował i wpłacił, i dopiero w ten sposób obliczyć kwotę uszczuplenia.