Gmina, która sprzedaje ruchomości odziedziczone po swojej mieszkance, nie działa jak profesjonalny handlowiec, więc nie prowadzi w tym zakresie działalności gospodarczej – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

W skład spadku, który przejęła gmina, wchodziły przedmioty użytku domowego, takie jak meble, maszyna do szycia, obrazy olejne i akwarele, biżuteria, kryształowe wazony, miski, talerze, kieliszki oraz inne przedmioty o drobnej wartości. Gmina nabyła je w trybie art. 935 i art. 1023 kodeksu cywilnego (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1740 ze zm.), co oznaczało, że nie miała prawa odrzucić spadku.
Odziedziczone ruchomości planowała sprzedać na podstawie zarządzenia burmistrza miasta. We wniosku o interpretację tłumaczyła, że wyprzedaż nie ma na celu osiągnięcia dochodu, a wyprzedając odziedziczony majątek, nie planuje ona działać jako profesjonalny przedsiębiorca. Gmina podkreśliła, że ruchomości nabyła na mocy prawa, bez swojej woli i nie miały one służyć prowadzeniu działalności gospodarczej. Uważała więc, że sprzedaż będzie bez VAT.
Na potwierdzenie swojego stanowiska przywołała wyroki NSA z 27 października 2017 r. (sygn. I FSK 254/15) i Trybunału Sprawiedliwości UE z 20 marca 2014 r. (sygn. C-72/13).
Nie zgodził się z nią dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Stwierdził, że w świetle art. 15 ust. 6 ustawy o VAT gmina wykonująca czynności na podstawie umów cywilnoprawnych może być uznana za podatnika VAT. Wyprzedając majątek nabyty w spadku, działa bowiem jak inni przedsiębiorcy, a nieopodatkowanie jej czynności byłoby naruszeniem zasad konkurencji.
Innego zdania były sądy obu instancji. WSA w Gliwicach stwierdził, że w świetle dotychczasowego orzecznictwa TSUE (w tym postanowienia z 20 marca 2014 r., sygn. C-72/13) czynności związane ze zwykłym wykonywaniem prawa własności nie mogą być uznawane za prowadzenie działalności gospodarczej. Sąd zwrócił uwagę na to, że gmina nie nabyła ruchomości w celu prowadzenia działalności gospodarczej, zakwalifikowała je do majątku „pozostałego” i nie może uchylić się od ich wyprzedaży. Sprzedając je, nie będzie więc działać jak profesjonalny handlowiec.
Dyrektor KIS zaskarżył ten wyrok do NSA. W trakcie rozprawy przed sądem kasacyjnym pełnomocnik organu przywoływał wyroki z 31 stycznia 2019 r. (sygn. akt I FSK 1588/16) i z 14 listopada 2019 r. (sygn. akt I FSK 1954/18). Wynikało z nich, że gmina, wyprzedając nieruchomości nabyte częściowo wskutek komunalizacji mienia, a częściowo w drodze spadku, działa jako podatnik VAT, bo transakcje te wpływają w znaczący sposób na rynek nieruchomości. Pełnomocnik fiskusa przekonywał, że analogiczną wykładnię należy zastosować i w tej sprawie.
Nie przekonało to jednak NSA. Sędzia Sylwester Marciniak podkreślił, że przywoływane wyroki dotyczą odmiennej sytuacji, ponieważ w najnowszej sprawie gmina nie mogła uchylić się od nabycia spadku, a ruchomości tych nie nabyła w celu prowadzenia działalności gospodarczej.
NSA podzielił więc wykładnię zaprezentowaną w wyroku z 27 października 2017 r. (sygn. akt I FSK 254/15).

orzecznictwo

Wyrok NSA z 16 marca 2022 r., sygn. akt I FSK 1413/19 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia