Chcąc sprawdzić, czy podatnikowi należy się zwrot VAT, organ musi przeprowadzić odpowiednie postępowanie. Nie może tego zrobić w trybie przedłużenia terminu zwrotu – potwierdził NSA.

Chodziło o spółkę, która złożyła wniosek o zwrot nadwyżki podatku naliczonego nad należnym w wysokości 4 tys. zł na konto, w terminie 60 dni. Naczelnik urzędu skarbowego chciał sprawdzić, czy wszystko zgadza się w deklaracji VAT. Wystąpił więc do podatnika, w trybie czynności sprawdzających, o dokumenty źródłowe. Spółka odmówiła, bo jak tłumaczyła, nie może przedłożyć dokumentów źródłowych, może jedynie okazać je w miejscu przechowywania, czyli w kancelarii podatkowej.
Organ wydał decyzję i na podstawie art. 87 ust. 2 ustawy o VAT odmówił zwrotu VAT. Decyzję tę podtrzymał dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Warszawie.
To nie ten przepis
WSA w Warszawie uznał jednak, że organy podatkowe naruszyły przepisy, bo – jak stwierdził – art. 87 ust. 2 ustawy o VAT nie może być podstawą do odmowy zwrotu nadwyżki podatku naliczonego nad należnym. Jest to bowiem przepis techniczny, który pozwala jedynie przedłużyć termin zwrotu.
Sąd orzekł, że jeśli organ chciał odmówić zwrotu VAT, to powinien był zastosować art. 99 ust. 12 ustawy o VAT. Jest on bowiem podstawą do określenia wymiaru podatku należnego lub naliczonego do zwrotu.
Nie zgodził się z tym dyrektor Izby Administracji Skarbowej. Tłumaczył, że jeśli podatnik odmawia przedstawienia dokumentów źródłowych i organ nie jest w stanie ich uzyskać, to trudno mówić, że organ jest w stanie określić zobowiązanie w innej wysokości.
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił jednak skargę kasacyjną fiskusa. Sędzia Roman Wiatrowski wyjaśnił, że literalna treść art. 87 ust. 2 ustawy o VAT nie pozwala rozstrzygnąć merytorycznie zasadności zwrotu VAT.
NSA zgodził się z WSA, że przepis ten dotyczy przedłużenia terminu zwrotu, a nie weryfikacji, czy zwrot jest należny. Merytoryczne rozstrzygnięcie zasadności zwrotu można i należy rozstrzygać w trybie art. 21 par. 3 ordynacji podatkowej w powiązaniu z art. 99 ust. 12 ustawy o VAT – stwierdził sąd.
– To te przepisy dają podstawę do weryfikowania zasadności zwrotu podatku – wyjaśnił sędzia Wiatrowski.
Decyzja to nie postanowienie
Sędzia podkreślił, że przedłużenie terminu zwrotu VAT następuje w formie postanowienia, a odmowa zasadności wymaga wydania decyzji.
– To dwa różne typy rozstrzygnięcia – wyjaśnił sędzia Wiatrowski.
Nawiązał też do uchwały z 24 października 2016 r. (sygn. akt I FPS 2/16), w której NSA rozstrzygnął, że przedłużenie terminu zwrotu różnicy podatku (o którym mowa w art. 87 ust. 2 zdanie drugie ustawy o VAT), gdy weryfikacja rozliczenia podatnika dokonywana jest w ramach kontroli podatkowej (lub postępowania podatkowego, lub postępowania kontrolnego), następuje w formie postanowienia, od którego podatnikowi przysługuje zażalenie.
– Jeżeli więc organ chciał przedłużyć termin zwrotu, to powinien wydać postanowienie, a nie decyzję – wyjaśnił sędzia Roman Wiatrowski. Dodał, że brak przedłożenia faktur przez podatnika nie ma znaczenia w trybie przedłużenia terminu na zwrot VAT.
Natomiast upływ terminu na zwrot VAT powoduje – co podkreślił sędzia – obowiązek zwrotu tego podatku, chyba że organ wydałby decyzję, w której określiłby inną wysokość zobowiązania podatkowego.
– Jeśli więc organ chce zatrzymać zwrot podatku, to musi przeprowadzić odpowiednie postępowanie – podsumował sędzia Wiatrowski.
NSA przypomniał również, że fiskus ma instrumenty, by domagać się od podatnika dokumentów. Może m.in. nałożyć karę porządkową, jeśli podatnik nie reaguje na wezwania.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 10 lutego 2022 r., sygn. akt I FSK 831/18 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia