Kancelaria Senatu musiała czekać dziewięć dni na interpretację dotyczącą kwoty wolnej od podatku. To dwa razy dłużej niż Kancelaria Sejmu, która uzyskała stanowisko fiskusa w ciągu czterech dni

Dzięki szybko otrzymanej interpretacji posłowie dostali już po 425 zł zwrotu PIT za styczeń.
Przypomnijmy, że według ekspertów podatnicy i płatnicy muszą zasadniczo czekać na wydanie interpretacji indywidualnej Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej od dwóch do czterech miesięcy. Termin ustawowy to obecnie, w okresie pandemii COVID-19, sześć miesięcy.
Rekordowo szybkie odpowiedzi dyrektora KIS na pytania Sejmu i Senatu wzbudzają kontrowersje. O interpretacji dla Kancelarii Sejmu informowaliśmy w DGP w poniedziałek, w artykule „Szybki zwrot PIT. Posłowie z kwotą wolną”.
O interpretację w tej samej sprawie – kwoty wolnej od zaliczek na PIT od uposażenia senatorów – wystąpiła Kancelaria Senatu. Złożyła wniosek 26 stycznia br., a odpowiedź dostała 4 lutego (sygn. 0114-KDIP3-2.4011.109.2022.1.MJ), czyli po dziewięciu dniach.
Dyrektor KIS w interpretacji dla Kancelarii Senatu zajął takie samo stanowisko jak w odpowiedzi dla posłów. Wyjaśnił, że ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora traktuje uposażenie oraz dodatki do uposażenia jak wynagrodzenie ze stosunku pracy. Należy je więc zaliczać do przychodów ze stosunku pracy (art. 12 ustawy o PIT). Senatorów otrzymujących uposażenie trzeba więc traktować jak pracowników. Jeśli senator złożył w przeszłości lub złoży PIT-2, to zaliczki na podatek dochodowy trzeba pomniejszać o kwotę wolną od podatku (1/12 kwoty zmniejszającej podatek).
W stanowisku dyrektora KIS dla Kancelarii Senatu pojawił się jednak dodatkowy element, którego nie było we wniosku Kancelarii Sejmu. Kancelaria senacka chciała bowiem dowiedzieć się również, czy senatorowie mogą złożyć PIT-2 wyłącznie przed pierwszym przychodem, czy mogą to zrobić również w trakcie roku. Sama uznała, że można to zrobić tylko raz, przed pierwszym przychodem. Wynika to bowiem wprost z art. 32 ust. 3 ustawy o PIT. Dyrektor KIS się z tym jednak nie zgodził. Wyjaśnił, że zasadniczo PIT-2 składa się raz, zaraz po podjęciu pracy u danego pracodawcy, tj. przed pierwszą wypłatą wynagrodzenia. „Nie ma jednak przeszkód (przepisy tego nie wykluczają), aby pracodawca przyjął i stosował to oświadczenie w dowolnym momencie roku (nie będzie to skutkowało negatywnymi konsekwencjami ani dla pracodawcy, ani dla pracownika)” – czytamy w interpretacji.
To, co napisał dyrektor KIS, będzie dopiero wynikać z nowelizacji z 27 stycznia 2022 r. ustawy o PIT. Problem w tym, że nie została ona jeszcze uchwalona – przyjęli ją już posłowie, ale czeka na rozpatrzenie przez Senat. ©℗