Wielu z nich z powodu nieuczciwości eksporterów może zostać zmuszonych przez fiskusa do dopłaty ogromnych kwot cła nawet po pięciu latach od transakcji. Możliwości uniknięcia problemu są niewielkie
Problem zyskuje na znaczeniu po brexicie. Wiele towarów importowanych z Wielkiej Brytanii ma bowiem przybite brytyjskie pochodzenie celne (0-proc. stawka cła zgodnie z umową między Unią Europejską a Wielką Brytanią z 31 grudnia 2020 r.), ale tak naprawdę pochodzi np. z Chin (a to może oznaczać, że stawka cła wyniesie nawet kilkadziesiąt procent). Do dopłaty będą zmuszeni importerzy.
- Przepisy celne dopuszczają sytuacje, w których niewinny przedsiębiorca ponosi konsekwencje błędów, zaniedbań lub przestępstw, których dopuściły się inne podmioty - przestrzega Piotr Sienkiewicz, dyrektor zarządzający w agencji celnej Rusak Business Services.
Pozostało
94%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama