Emeryci, którzy pobierają świadczenia w wysokości do 2500 zł, w ogóle nie zapłacą w 2022 r. podatku. Z kolei otrzymujący co najmniej 5000 zł brutto zapłacą więcej niż dotychczas – wynika z wyliczeń Ministerstwa Finansów.

Przedstawiono je w odpowiedzi wiceministra finansów Jana Sarnowskiego na interpelację poselską nr 28556. Chodzi o skutki wejścia w życie od 1 stycznia 2022 r. Polskiego Ładu, czyli nowelizacji z 29 października br. (Dz.U. z 2021 r. poz. 2105 ze zm.). Wprowadza ona spore zmiany w opodatkowaniu wynagrodzeń i innych świadczeń, w tym także emerytur.
Przypomnijmy, że od Nowego Roku wzrośnie kwota wolna od PIT do 30 000 zł (poprzez wzrost rocznej kwoty zmniejszającej podatek do 5100 zł) oraz próg skali podatkowej z 85 528 zł do 120 000 zł. Nie będzie już można natomiast odliczać od podatku składki zdrowotnej.
Bez ulgi
Dla pracowników oraz przedsiębiorców opodatkowanych według skali podatkowej przewidziano tzw. ulgę dla klasy średniej (przy przychodach wynoszących od 68 412 zł do 133 692 zł rocznie).
Prawa do ulgi nie mają emeryci, ale – jak przekonuje wiceminister Sarnowski – seniorzy i tak dostaną do ręki więcej niż pracownicy korzystający z tej preferencji. Wiceminister pokazał to na przykładzie 6000 zł brutto. W takim przypadku emerytura netto wyniesie 4900 zł. Natomiast zatrudniony przy takiej samej pensji brutto na rękę otrzyma 4300 zł, bo od jego pensji są odprowadzane składki: emerytalna i rentowa.
Wiceminister zwrócił uwagę, że bez ulgi dla klasy średniej obciążenie przychodów z pracy w stosunku do emerytur byłoby jeszcze wyższe, dlatego ze względu na zasadę sprawiedliwości społecznej byłoby nieuzasadnione.
Bez PIT
Jak przekonuje Sarnowski, u większości emerytów zysk z podwyższenia kwoty wolnej od podatku przewyższy stratę związaną z likwidacją odliczenia składki zdrowotnej. Dzięki temu – jak podkreślił wiceminister – w 2022 r. podatku dochodowego nie zapłaci prawie 70 proc. emerytów i rencistów. Tyle osób pobiera świadczenie w miesięcznej wysokości nieprzekraczającej 2500 zł (czyli 30 000 zł rocznie).
Natomiast seniorzy o wyższych świadczeniach zapłacą podatek od nadwyżki ponad tę kwotę.
Niższy podatek…
Z wyliczeń Ministerstwa Finansów wynika, że osoby pobierające świadczenie w wysokości od 2500 zł do 5000 zł miesięcznie zapłacą w 2022 r. niższy podatek niż obecnie.
Przykładowo przy emeryturze w wysokości 2704 zł (rocznie 32 448 zł) w portfelu emeryta co roku zostanie 2060 zł więcej. Zysk ten to wypadkowa następujących zmian:
  • podwyższenia rocznej kwoty zmniejszającej podatek do 5100 zł, dzięki czemu emeryt zyska rocznie 4574,88 zł (5100 zł – 525,12 zł),
  • likwidacji odliczenia od podatku dochodowego składki na ubezpieczenie zdrowotne, wskutek czego podatnik straci rocznie 2514,72 zł (7,75 proc. x 32 448 zł).
Z kolei przy emeryturze w wysokości 3500 zł (rocznie 42 000 zł) w portfelu emeryta co roku zostanie 1320 zł więcej. Zysk ten to wypadkowa:
  • podwyższenia rocznej kwoty zmniejszającej podatek do 5100 zł, dzięki czemu podatnik zyska rocznie 4574,88 zł (5100 zł – 525,12 zł),
  • likwidacji odliczenia od podatku dochodowego składki na ubezpieczenie zdrowotne, wskutek czego podatnik straci rocznie 3255 zł (7,75 proc. x 42 000 zł).
…albo wyższy
Więcej niż dziś zapłacą emeryci, którzy otrzymują świadczenie w kwocie od 5000 zł do 13 600 zł miesięcznie. Przykładowo seniorzy otrzymujący świadczenie w wysokości 5200 zł (rocznie 62 400 zł) zapłacą miesięcznie o ok. 22 zł więcej (rocznie o 261 zł). Wprawdzie na podwyższeniu kwoty wolnej zyskają 4574,88 zł, ale więcej stracą na braku możliwości odliczenia składki, bo aż 4836 zł (7,75 proc. x 62 400 zł).
Z kolei osoba pobierająca emeryturę w wysokości 6000 zł zapłaci miesięcznie o 84 zł więcej podatku niż obecnie – wynika z wyliczeń MF. ©℗
Odpowiedź z 22 grudnia 2021 r. wiceministra finansów Jana Sarnowskiego na interpelację poselską nr 28556