Już nie tylko sądy administracyjne, lecz także sądy powszechne wytykają organom podatkowym instrumentalne wszczynanie postępowań karnoskarbowych, wyłącznie w celu zawieszenia biegu terminy przedawnienia.

W trzech wyrokach z 19 paź dziernika 2021 r. (sygn. akt I SA/Łd 509 - 511/21) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi orzekł, że jeżeli postępowanie karnoskarbowe zostało wszczęte bezzasadnie, to nie doszło do zawieszenia biegu terminu przedawnienia w sprawie.
Na instrumentalne wykorzystywanie art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji podatkowej wskazał także - w sprawie karnej - Sąd Rejonowy w Częstochowie w postanowieniu z 12 października 2021 r. (sygn. akt IV K 412/2021).
Sądy administracyjne…
Z reguły wyroki wojewódzkich sądów administracyjnych kończą się wezwaniem organu podatkowego, by uzasadnił, dlaczego wszczął postępowanie karnoskarbowe tuż przed upływem 5-letniego terminu przedawnienia. Przykładem orzeczenia WSA: w Gorzowie Wielkopolskim (sygn. akt I SA/Go 96/21), w Lublinie (sygn. akt I SA/Lu 221/19), w Szczecinie (sygn. akt I SA/Sz 291/21, I SA/Sz 320/21), w Kielcach (sygn. akt: I SA/Ke 143/21, I SA/Ke 175/21, I SA/Ke 274/20), w Opolu (sygn. akt I SA/Op 87/21), w Krakowie (sygn. akt I SA/Kr 387/20).
Wszystkie one są następstwem uchwały NSA z 24 maja br. (sygn. akt I FPS 1/21).
W najnowszej sprawie, która trafiła na wokandę łódzkiego WSA, chodziło o prawo do stawki 0 proc. VAT od wewnątrzwspólnotowej dostawy warzyw na Węgry. Sam wywóz towarów z Polski i jego dostarczenie za granicę nie były kwestionowane przez fiskusa. Problem powstał, gdy nabywcy nie rozliczyli podatku z tytułu wewnątrzwspólnotowego nabycia tych warzyw.
Fiskus był zdania, że polski podatnik powinien był zorientować się, iż kontrahenci to oszuści, bo warzywa nie były transportowane do siedziby kupującego, lecz do innego miejsca. Ponadto nabywcy byli zarejestrowani w wirtualnych biurach i nie można było zidentyfikować, kto konkretnie odebrał towar w ich imieniu.
Na kilkadziesiąt dni przed upływem terminu przedawnienia fiskus wszczął w związku z tym postępowanie karnoskarbowe. Podatnik uważał, że urząd zrobił to wyłącznie po to, aby zawiesić bieg terminu przedawnienia.
Zarzut ten podzielił WSA w Łodzi. Uznał, że polski dostawca nie mógł wiedzieć ani przypuszczać, iż jego węgierscy kontrahenci nie rozliczą podatku od WNT, skoro byli oni zarejestrowanymi podatnikami VAT, dostawom były nadane węgierskie numery EKAER (odpowiednik zgłoszenia przewozu do polskiego rejestru SENT), a on sam wcześniej długo współpracował z poprzednikami prawnymi kupujących.
Nawet jeśli niezasadnie zastosowana została stawka VAT 0 proc., to doszło do tego wyłącznie nieumyślnie - orzekł sąd. Podkreślił, że postępowanie karnoskarbowe mogłoby dotyczyć jedynie umyślnego przestępstwa. Zostało więc wszczęte bezzasadnie, tylko po to, aby zapobiec upływowi terminu przedawnienia - orzekł sąd w trzech, na razie nieprawomocnych wyrokach.
Podobnie orzekł wcześniej WSA w Szczecinie w wyroku z 23 czerwca br. (sygn. akt I SA/Sz 834/19). Stwierdził, że fiskus rozpoczął postępowanie karnoskarbowe wyłącznie po to, aby zawiesić bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego, więc zrobił to bezskutecznie. Ten wyrok już się uprawomocnił.
…i powszechne
Takie praktyki organów podatkowych spotykają się z krytyką również sądów powszechnych, na co wskazuje postanowienie Sądu Rejonowego w Częstochowie z 12 października 2021 r. (sygn. akt IV K 412/2021).
- Sąd umorzył postępowanie ze względu na brak faktycznych podstaw oskarżenia oraz przedawnienie karalności - mówi radca prawny Marek Golachowski.
Chodziło o podatnika, któremu zarzucono udział w karuzeli VAT i popełnienie przestępstw skarbowych z art. 56 par. 2 kodeksu karnego skarbowego i art. 61 par. 1 k.k.s. Miały one mieć miejsce od 1 sierpnia do 30 września 2012 r.
Naczelnik urzędu wydał postanowienie o wszczęciu postępowania w sprawie 25 września 2017 r. W tym samym dniu sporządził postanowienie o postawieniu zarzutów i wezwał podejrzanego na 5 października. Dzień później przesłuchano go i postawiono mu zarzuty.
Natomiast 22 grudnia 2017 r., na osiem dni przed upływem terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego, naczelnik urzędu powiadomił podatnika o zawieszeniu biegu tego przedawnienia.
Samo postępowanie karne zostało niemalże natychmiast zawieszone. Podjęto je dopiero w 2021 r.
Gdy sprawa trafiła do sądu rejonowego, ten stwierdził, że doszło do przedawnienia obu zarzutów. Zarzut z art. 61 par. 1 k.k.s. dotyczył nierzetelnego prowadzenia ksiąg i w tym wypadku - jak wyjaśnia mec. Golachowski - termin przedawnienia należy liczyć od daty popełnienia czynu (w omawianej sprawie od 30 września 2012 r.)
Zarzut ten upadł, bo ustała karalność czynu.
Zgodnie z art. 44 par. 1 k.k.s. karalność przestępstwa skarbowego ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło 5 lat, gdy czyn stanowi przestępstwo skarbowe zagrożone karą grzywny, karą ograniczenia wolności lub karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 3 lat.
Wszczęcie postępowania przeciwko sprawcy (in personam) wydłuża czas przedawnienia w tym zakresie o kolejne 5 lat (zgodnie z art. 44 ust. 5 k.k.s.).
Problem polegał na tym, że do 30 września 2017 r. organ nie wszczął postępowania przeciwko sprawcy. Sporządził tylko postanowienie w tym zakresie. A - jak zauważył sąd rejonowy - „w orzecznictwie i doktrynie wskazuje się, że wydania postanowienia o przedstawieniu zarzutów nie można utożsamiać z jego sporządzeniem”.
Sąd wyjaśnił, że aby takie postanowienie było prawnie skuteczne, musi być ono sporządzone i niezwłocznie ogłoszone, a podejrzany musi być przesłuchany (patrz postanowienie Sądu Najwyższego z 24 lutego 2007 r., sygn. akt IV KK 37/01).
Drugi z zarzutów dotyczył art. 56 k.k.s., czyli przepisu, który sankcjonuje uszczuplenie podatkowe wynikające z podania nieprawdy lub zatajenia prawdy. W tym przypadku karalność ustawała z końcem 2017 r. zgodnie z art. 44 par. 3 k.k.s.
Sąd rejonowy uznał jednak, że i w tej sprawie karalność się przedawniła, bo fiskus instrumentalnie wykorzystał art. 70 par. 6 pkt 1 ordynacji podatkowej tylko po to, aby zawiesić bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego.
Sąd zwrócił uwagę przede wszystkim na to, że działania organu były wszczęte tuż przed upływem terminu przedawnienia, a dalsza zwłoka była nieuzasadniona. „Czynności w niniejszej sprawie spoczywały latami, a dokumenty, na gruncie których w 2017 r. postanowiono zarzuty, znane były organowi podatkowemu od 2012 r.” - wskazał sąd.
Podkreślił też, że po wszczęciu postępowania karnego nie przeprowadzono żadnej czynności dowodowej, nie gromadzono dowodów, przykładowo nie przesłuchano świadków.
Sąd zwrócił też uwagę, że postępowanie zostało szybko zawieszone (25 października 2017 r.) i przez około 4 lata nic się w tym zakresie nie działo. Postępowanie podjęto dopiero w 2021 r. i co ważne, od razu skierowano do sądu akt oskarżenia.
„Z toku postępowania wynika jednoznacznie, że wszczęcie postępowania karnego w 2017 r. nie było uzasadnione potrzebą postępowania karnego, tylko nastąpiło w celu uniknięcia przedawnienia należności podatkowej” - orzekł sąd rejonowy.
Postanowienie jest nieprawomocne.
OPINIA
WSA postąpił zgodnie z treścią uchwały NSA
Jakub Wirski, doradca podatkowy w Gardens Tax & Legal
Jeśli decyzja organu podatkowego nie zawiera argumentów, które wskazywałyby na to, że postępowanie karnoskarbowe nie zostało wszczęte wyłącznie, aby zawiesić bieg terminu przedawnienia, to zasadą powinno być uchylenie tej decyzji przez sąd celem uzupełnienia.
Szczególna sytuacja wystąpi jednak, gdy zarzut postawiony podatnikowi w rażący sposób nie przystaje do dowodów zebranych w sprawie. W takim przypadku nie jest możliwe udowodnienie przez organ podatkowy, że wszczął postępowanie karnoskarbowe w innym celu niż zawieszenie biegu terminu przedawnienia. To oznacza, że zbędne jest wzywanie fiskusa do uzupełniania uzasadnienia decyzji, a sąd może sam stwierdzić instrumentalne wszczęcie postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe. Uważam, że taki sposób działania jest zgodny z treścią uchwały NSA o sygn. akt I FPS 1/21. Taka sytuacja wystąpiła w sprawie, którą rozstrzygnęły najnowsze wyroki łódzkiego WSA, a więc trudno się z nimi nie zgodzić.