"Zobowiązuję ministra finansów do przedstawienia na początku przyszłego roku założeń do projektu nowej ordynacji podatkowej, a ministra gospodarki do założeń nowego prawa działalności gospodarczej. To, co planowano osiągnąć w trzy lata, ten rząd zrobi w 12 miesięcy" - mówiła premier, czemu towarzyszyły oklaski z ław rządowych i posłów koalicji oraz pohukiwania opozycji.
Największa mobilizacja czeka zatem resort finansów, który jeszcze w połowie września zapowiadał, że założenia przyszłej kodyfikacji powstaną dopiero za rok.
W maju wiceminister finansów Janusz Cichoń mówił PAP: "Liczymy, że do końca 2015 r. będą gotowe założenia do nowej ustawy, co jest zadaniem trudnym i ambitnym, ale możliwym do wykonania. Potem nastąpiłby etap prac związany z przygotowaniem projektu, kolejny rok trwałyby prace legislacyjne w parlamencie". "W drugiej połowie kadencji przyszłego Sejmu możliwe byłoby ich uchwalenie przez Sejm" - przewidywał wiceminister.
Tak opisywał cele inicjatywy: "Przede wszystkim chodzi (...) o zagwarantowanie odpowiednich praw podatnikowi, zwiększenie jego poczucia bezpieczeństwa. Te cele będą przyświecać nowym regulacjom. Przepisy powinny być jasne i precyzyjne. Uczciwy podatnik, który rzetelnie wypełnia swoje obowiązki, zasługuje na status VIP-a w systemie podatkowym".
Przygotowaniem regulacji ma się zająć komisja kodyfikacyjna. Pierwotnie z inicjatywą stworzenia nowego prawa podatkowego wystąpił minister finansów Mateusz Szczurek w listopadzie ub.r., po tym jak objął funkcję szefa MF w rządzie Donalda Tuska.
O nowe przepisy z zakresu prawa podatkowego, które miałyby poprawić relacje na linii urząd skarbowy-podatnik, szczególnie zabiegało Ministerstwo Gospodarki pod kierownictwem wicepremiera Janusza Piechocińskiego z PSL. Resort gospodarki prowadził na wiosnę szerokie konsultacje nowej ordynacji podatkowej, które miały uzupełniać prace nad nowym prawem swobody działalności gospodarczej. Według ówczesnych deklaracji Piechocińskiego rozwiązania te miały na celu likwidację zbędnego obciążenia administracyjnego i wspieranie przedsiębiorców.
Resort ten jest też już w trakcie finalizowania prac nad założeniami do ustawy Prawo działalności gospodarczej, więc nie powinien mieć trudności z realizacją zobowiązania nałożonego nań przez premier Kopacz. Jak zapowiada MG, ustawa ma "w pierwszym rzędzie służyć wzmocnieniu praw i gwarancji dla przedsiębiorców poprzez wyraźne zapisanie wytycznych interpretacyjnych organów stosujących prawo gospodarcze i wprowadzenie nowych rozwiązań takich jak: zasada proporcjonalności, zasada poszanowania słusznych interesów gospodarczych, prawo do błędu – rozumiane jako łagodne traktowanie niezawinionego przez przedsiębiorcę uchybienia".
Oprócz nowych kompleksowych aktów legislacyjnych regulujących działalność przedsiębiorców, premier Kopacz ogłosiła także w expose wprowadzenie już od przyszłego roku szeregu konkretnych ułatwień dla podatników, zarówno przedsiębiorców jak osób fizycznych, w tym systemu e-podatki, dzięki któremu każdy będzie miał łatwy i bezpieczny dostęp do swojego konta podatnika oraz zmiany w administracji podatkowej.
Jak mówiła, podatnik będzie mógł załatwić swoje sprawy w dowolnym urzędzie, a w centrum obsługi US pracownik obsłuży podatników nie tylko w sprawach dotyczących podatków, ale także z zakresu działania innych instytucji, np. ZUS, służby celnej czy samorządu terytorialnego. Ponadto mikroprzedsiębiorcy przez pierwsze 18 miesięcy prowadzenia działalności będą mogli liczyć na pomoc asystenta podatnika.
"Wyspecjalizowane urzędy skarbowe skoncentrują się na obsłudze wyłącznie największych podmiotów budujących potencjał gospodarczy państwa. Zwiększymy przepustowość naszej linii podatkowej i zbudujemy Internetową Bazę Wiedzy Administracji Podatkowej. Dzięki wsparciu ekspertów krajowej informacji podatkowej podatnicy uzyskają taką samą spójną informację niezależnie od tego, do którego urzędu skarbowego przyjdą ze swoimi pytaniami" - deklarowała szefowa RM podczas wystąpienia w Sejmie.