Minimalny podatek dochodowy, który ma być odpowiedzią na unikanie opodatkowania przez wielkie korporacje, dotknie też spółki skarbu państwa. Przyjęte przez rząd rozwiązanie krytykuje Ministerstwo Aktywów Państwowych.

„Z analizy przeprowadzonej w Ministerstwie Aktywów Państwowych wynika, że ta nowa alternatywna forma opodatkowania może mieć negatywny wpływ na stabilność finansową spółek z udziałem Skarbu Państwa” – czytamy w piśmie wiceministra aktywów państwowych Andrzeja Śliwki z upoważnienia ministra Jacka Sasina. Dokument z 8 września jest adresowany do sekretarza Rady Ministrów Łukasza Schreibera.

Minimalny podatek od korporacji

Pismo dotyczy przede wszystkim minimalnego podatku dochodowego, określanego też jako „podatek od korporacji” lub „podatek od koncernów”. Ministerstwo Finansów przedstawiło jego założenia w ubiegłym tygodniu, tuż przed skierowaniem podatkowego projektu Polskiego Ładu na posiedzenie rządu. W ocenie skutków regulacji czytamy, że nowa danina ma na celu ograniczenie stosowania optymalizacji podatkowej poprzez zaniżanie dochodów. Jest też mowa o „wyeliminowaniu zagranicznej luki CIT”.

Podatek będzie składał się z dwóch komponentów. Jego wysokość wyniesie 0,4% przychodów + 10% tzw. nadmiarowych płatności biernych do podmiotów powiązanych, które w ocenie MF są wykorzystywane przez korporacje w celach optymalizacji podatkowej. Chodzi np. o koszty: usług doradczych, wykorzystywania znaku towarowego czy odsetek od pożyczek, ponoszonych przez spółkę córkę na rzecz spółki matki.

Wiceminister Jan Sarnowski przedstawiał na konferencji prasowej wyłączenia z tego podatku, które mają sprawić, że zapłacą go tylko nieliczne spółki i podatkowe grupy kapitałowe. Na Forum Ekonomicznym w Karpaczu doprecyzował, że chodzi o mniej niż 5% podatników CIT.

Resort aktywów: Rozwiązanie dotknie spółki państwowe

MAP przeanalizowało tymczasem prowadzony przez Ministerstwo Finansów wykaz największych podatników CIT, u których roczne przychody przekraczają 50 mln euro. Na liście jest 95 spółek z domeny skarbu państwa. Podatek minimalny, jak wynika z wyliczeń MAP, może objąć 17 z nich. Tyle spółek skarbu państwa spełnia bowiem następujące kryteria:

  • wykazują stratę lub ich udział dochodów w przychodach (chodzi o przychody z innych źródeł niż zyski kapitałowe) jest niższy niż 1%;
  • mają status inny niż bank, zakład ubezpieczeń lub fundusz inwestycyjny;
  • ich podatek należny CIT jest niższy niż 0,4% przychodów z innych źródeł niż zyski kapitałowe.

Według tego samego wykazu MF, największe spółki skarbu państwa (bez uwzględnienia podatkowych grup kapitałowych) płacą rocznie w sumie 3,2 mld zł podatku dochodowego. MAP szacuje, że po wprowadzeniu nowych zasad kwota ta wzrośnie o 379 mln zł. Przeliczyło też, że dla spółek państwowych to wzrost obciążenia o 12%, podczas gdy dla spółek prywatnych – 9 %.

„Oznacza to, że proponowane rozwiązanie może proporcjonalnie mocniej dotknąć spółki Skarbu Państwa niż podmioty prywatne, w tym te z kapitałem zagranicznym” – czytamy dalej w piśmie Śliwki do Schreibera.

Resort aktywów przyznaje, że wyliczenia są szacunkowe. Oparł się na danych podatkowych za 2019 r., bo nowsze nie zostały jeszcze opublikowane. Do tego uwzględnił tylko pierwszy komponent nowego podatku (0,4% przychodów), a w sprawie drugiego (10% kosztów nadmiarowych) trwają dopiero analizy. MAP nie zdążyło ich przygotować, gdyż nowy projekt Polskiego Ładu został rozesłany 5 września, a już 6 września zajął się nim Komitet Stały Rady Ministrów. Podatek minimalny pojawił się dopiero w finalnej wersji projektu i nie był poddany konsultacjom publicznym.

„Taki krótki czas, zaledwie kilka godzin roboczych, wyznaczonych na analizę nowej, rozbudowanej wersji projektu, uniemożliwił przeprowadzenie jego pogłębionej weryfikacji oraz przedstawienie ewentualnych uwag na SKRM” – pisze wiceminister Śliwka.

MAP chce "przemodelowania" podatku minimalnego

Nie tylko państwowe spółki mogą obawiać się nowej daniny – jak alarmują eksperci na łamach DGP, wbrew zapowiedziom MF może się okazać, że zapłaci ją nawet mikrofirma. MAP konkluduje, że „zachodzi potrzeba przemodelowania propozycji (…) minimalnego podatku dochodowego, tak by realizował on przewidziany w uzasadnieniu cel regulacji polegający na „wyeliminowani[u] zagranicznej luki CIT(…)”, a nie uderzał w podmioty o trudnej sytuacji finansowej lub działające w branżach o niskich poziomach rentowności, w tym w część spółek z udziałem Skarbu Państwa”. Resort kierowany przez Jacka Sasina deklaruje pomoc w pracach nad przepisem.

Polski Ład został skierowany do Sejmu w wersji bez uwzględnienia uwag resortu aktywów. Czy MAP otrzymało odpowiedź na pismo i jest nią usatysfakcjonowane? Poprosiliśmy ministerstwo o komentarz w tej sprawie – po otrzymaniu odpowiedzi artykuł zaktualizujemy.