Zapowiedziane w Aktualizacji Programu Konwergencji zwolnienie z podatku umorzonych subwencji dla firm z Tarczy Finansowej PFR można przeprowadzić w ustawie, albo w rozporządzeniu o zaniechaniu poboru podatku - mówią PAP eksperci podatkowi.

W przyjętej przez rząd pod koniec kwietnia br. Aktualizacji Programu Konwergencji wskazano, że planowane jest zaniechanie poboru podatku od wartości umorzonych zobowiązań z tytułu subwencji finansowanych z Polskiego Funduszu Rozwoju.

Doradca podatkowy w kancelarii KNDP Konrad Piłat, zauważył, że z zapowiedzi rządu wynika, iż beneficjenci pomocy nie będą musieli płacić podatku od umorzonych kwot wsparcia udzielonego w ramach PFR. Zaznaczył, że konkretne rozwiązania nie są jeszcze znane, niemniej taki skutek można uzyskać na kilka sposobów.

Pierwszy to zmiana ustawy poprzez literalne wskazanie, że przychód z umorzenia nie podlega opodatkowaniu. Rozwiązanie to zastosowano już w przeszłości – do dochodu z tytułu umorzenia pożyczek dla mikroprzedsiębiorców w wysokości 5 tys. zł. "Z punktu widzenia przejrzystości systemu podatkowego nie wydaje się ono najlepsze. Ogólną zasadą jest bowiem, że umorzone przedsiębiorcom kwoty stanowią ich przychód podatkowy. Pojawia się zatem nie do końca uzasadniony wyjątek" - ocenia Piłat.

Inna, wskazana przez niego możliwość to wprowadzenie do ustaw podatkowych odpowiedniego zwolnienia z opodatkowania. Doradca podatkowy uważa, że najlepiej, aby zostało ono uzupełnione o doprecyzowanie przepisów dotyczących kosztów uzyskania przychodów – tak aby nie było żadnych wątpliwości, że wydatki sfinansowane z umorzonego wsparcia zmniejszają przychód.

"W przeciwnym wypadku mogłyby pojawić się wątpliwości, czy przedsiębiorca nie ma obowiązku zmniejszenia kosztów podatkowych sfinansowanych udzieloną pomocą. Ekonomiczny efekt, co do zasady, byłby taki sam, jak brak wprowadzenia zwolnienia. Z pewnością nie taki jest cel ustawodawcy i powinien on zostać jasno wyrażony w przepisach" - powiedział rozmówca PAP.

Dodał, że w Ordynacji podatkowej przewidziana jest jeszcze instytucja zaniechania poboru podatku. Zdaniem Piłata jej zaletą jest to, że można z niej skorzystać błyskawicznie: uprawnienie do wydania odpowiedniego rozporządzenia przysługuje bowiem ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych. Przesłanki mają charakter ogólny: uzasadniony interes publiczny lub ważny interes podatników. Według Piłata w ostatnich latach minister finansów coraz częściej korzystał z tego rozwiązania: w 2020 r. – 11 razy, w 2019 – 8, a w 2018 – 7.

"W związku z tym, że ostatnia opcja nie wymaga przeprowadzenia skomplikowanego procesu legislacyjnego związanego ze zmianą ustawy wydaje się, że jej zastosowanie jest najbardziej prawdopodobne" - uważa Piłat.

Według doradcy podatkowego w firmie inFakt Piotra Juszczyka najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie zwolnienia poprzez zmianę ustawową, jak dokonano tego w przypadku mikropożyczek, czy świadczeń postojowych.

"Dzięki temu nie byłoby wątpliwości, co do przyznania zwolnienia, udałoby się uniknąć ewentualnych sporów z organami podatkowymi" - tłumaczy Juszczyk.

W jego ocenie nowelizacja ustawy o PIT i CIT nie powinna być problemem, za takim rozwiązaniem zapewne opowiedziałaby się także opozycja. "To nie byłby trudny temat do załatwienia" - uważa Juszczyk. Przyznał, że podobny efekt miałoby wydanie rozporządzenia o zaniechaniu poboru podatku, niemniej on jest zwolennikiem zmiany w ustawie.

Według Juszczyka takie zwolnienie byłoby jak najbardziej uzasadnione, firmy już dawno skonsumowały otrzymane w drodze subwencji pieniądze. Niektóre skorzystały z pełnego umorzenia, inne z częściowego, w zależności od tego, w jakim stopniu spełniły wymagane warunki.

Doradca podatkowy zaznaczył, że wydanie decyzji o umorzeniu subwencji powoduje konieczność zapłaty podatku. W przypadku dużej grupy podmiotów obowiązek podatkowy z tego tytułu powstał w maju, a należny podatek trzeba uregulować do 20 czerwca. Ponieważ w tym roku data ta wypada w niedzielę, więc podatek trzeba zapłacić do 21 czerwca - wyjaśnia Juszczyk.

"Mam nadzieję, że do tego czasu przepisy się zmienią i podatku nie trzeba będzie odprowadzać. Wszystko zależy od dobrej woli ministerstwa finansów i ustawodawcy" - podsumował ekspert.

W Aktualizacji Programu Konwergencji napisano, że w przypadku Tarczy Finansowej 2.0 subwencje przyznane mikrofirmom oraz małym i średnim firmom podlegają umorzeniom, o ile podmioty te utrzymają m.in. działalność gospodarczą na dzień 31 grudnia 2021 r. Dodatkowo mikrofirmy muszą utrzymać w 2021 r. średnie zatrudnienie na poziomie z 2020 r. Równocześnie uchwała Rady Ministrów z 5 stycznia 2021 r. wprowadziła umorzenie pełnej kwoty subwencji uzyskanej w Tarczy Finansowej 1.0 dla branż najbardziej poszkodowanych. W przypadku pozostałych branż regulamin Tarczy Finansowej 1.0 zakładał umorzenie 75 proc. otrzymanej dotacji dla mikro, małych i średnich firm pod warunkiem utrzymania zatrudnienia. W przypadku jego redukcji umorzenie ulegałoby odpowiedniemu obniżeniu.

"Umorzenie subwencji dla podatników – finansowanych z PFR - stanowi dla podatnika/przedsiębiorcy przysporzenie, tj. dodatkowy element podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym. Z tego powodu planowane zaniechanie poboru podatku od wartości umorzonych zobowiązań z tytułu subwencji finansowej generuje, w stosunku do obecnych zasad podatkowych, ujemny skutek budżetowy względem sytuacji, kiedy kwota umorzenia wliczana byłaby do podstawy opodatkowania" - czytamy w APK.