Wcześniej orzekł on podobnie 13 sierpnia 2020 r. (sygn. akt II FSK 864/18) i 5 grudnia 2019 r. (sygn. akt II FSK 75/18).
Chodziło o opłatę, którą instytucje finansowe muszą płacić na rzecz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Spór, który trafił na wokandę NSA, nie dotyczył jednak możliwości zaliczenia jej przez bank do kosztów podatkowych. Bank bowiem przerzucił jej ciężar w umowie kredytowej na swojego klienta – spółkę, która potrzebowała finansowania, by kupić biurowiec. To ona chciała odliczyć ekwiwalent opłaty ostrożnościowej od swojego przychodu. Twierdziła, że jest to kwota niezbędna do pozyskania przez nią finansowania, a więc ma niewątpliwy związek z uzyskiwanymi przychodami.