Kto nie zgłosi nabycia spadku po najbliższej rodzinie w ciągu sześciu miesięcy od daty uprawomocnienia się postanowienia zagranicznego sądu rejonowego, ten musi zapłacić w Polsce podatek od spadków i darowizn – wyjaśnił dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.
Kto nie zgłosi nabycia spadku po najbliższej rodzinie w ciągu sześciu miesięcy od daty uprawomocnienia się postanowienia zagranicznego sądu rejonowego, ten musi zapłacić w Polsce podatek od spadków i darowizn – wyjaśnił dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.
Chodziło o małżonków, którzy mieszkali w Niemczech. Po śmierci męża tamtejszy sąd rejonowy wydał postanowienie o nabyciu spadku przez żonę. Miało to miejsce jeszcze w 2016 r. Po otrzymaniu tego postanowienia wdowa od razu złożyła wniosek do polskiego sądu rejonowego o wydanie postanowienia o nabyciu przez nią spadku.
Uważała, że powinien je wydać polski sąd, bo przedmiotem spadku była nieruchomość położona w Polsce, a postanowienie sądu niemieckiego nie było europejskim aktem poświadczenia dziedziczenia.
Po dwóch latach i siedmiu miesiącach oczekiwania na postanowienie podatniczka otrzymała wreszcie odpowiedź z polskiego sądu rejonowego. Wynikało z niej, że sąd odrzucił jej wniosek, bo uznał, że nie posiada w tej sprawie jurysdykcji, czyli nie jest właściwy do rozstrzygnięcia.
W piśmie wskazano również, że nabycie spadku zostało już stwierdzone w 2016 r. przez sąd rejonowy w Niemczech i jego postanowienie zdążyło się uprawomocnić.
Po otrzymaniu tego pisma podatniczka spytała dyrektora KIS, czy będzie mogła jeszcze skorzystać ze zwolnienia z podatku od spadków i darowizn przewidzianego dla najbliższej rodziny, na podstawie art. 4a ust. 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn. W przepisie tym znajduje się bowiem zastrzeżenie, że na zgłoszenie nabycia spadku jest sześć miesięcy liczonych od daty uprawomocnienia się postanowienia sądu o nabyciu spadku.
Kobieta uważała, że ma prawo do zwolnienia, a winą za spóźnienie obarczała polski sąd, który nie mając odpowiedniej jurysdykcji, rozpatrywał jej wniosek przez dwa lata i siedem miesięcy. Dyrektor KIS wyjaśnił jednak, że jest uprawniony wyłącznie do interpretacji prawa podatkowego, a ewentualne zastrzeżenia do sposobu procedowania przez polski sąd rejonowy nie mają wpływu na interpretację przepisów o podatku od spadków i darowizn.
Stwierdził więc, że skoro w tej sprawie nabycie spadku zostało stwierdzone postanowieniem z 2016 r. wydanym przez niemiecki sąd rejonowy, to obowiązek podatkowy powstał z chwilą uprawomocnienia się tego postanowienia, zgodnie z art. 6 ust. 4 polskiej ustawy o podatku od spadków i darowizn. Od tego momentu podatniczka miała sześć miesięcy na zgłoszenie spadku, by móc skorzystać ze zwolnienia przewidzianego w art. 4a ust. ustawy. Skoro tego nie zrobiła, to zwolnienie jej nie przysługuje – stwierdził fiskus.
Interpretacja dyrektora KIS z 22 marca 2021 r., sygn. 0111-KDIB2-2.4015.97.2020.3.MM
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama