Urzędy skarbowe zamiast wysłać pismo do instytucji publicznych kierują do nich swoich pracowników. Coraz częściej przychodzą też z listami do prywatnych firm.
Pisma urzędów skarbowych
/
Dziennik Gazeta Prawna
Potwierdziła to sonda przeprowadzona przez DGP wśród 16
izb skarbowych.
– Za jeden list polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru trzeba zapłacić 6,10 zł. Zlecenie doręczenia przesyłki pracownikom, w ramach dodatkowej
umowy, jest dla urzędów okazją do sporych oszczędności – mówi Maciej Koniuszewski z Izby Skarbowej w Szczecinie.
Przykładowo, za przesłanie 50 listów urząd musiałby zapłacić poczcie 305 zł. Taniej wysłać pracownika.
Maria Bojczuk z Izby Skarbowej w Kielcach, informuje, że tylko w Drugim Urzędzie Skarbowym w Kielcach (jeden z dwóch największych w regionie) roczne koszty przesyłek za pośrednictwem Poczty Polskiej sięgają 550 tys. zł.
Trzy sposoby na doręczenie pisma
Zgodnie z ordynacją podatkową organy podatkowe mogą doręczać pisma za pokwitowaniem: przez operatora pocztowego (jest nim obecnie Poczta Polska), swoich pracowników lub osoby uprawnione na podstawie odrębnych przepisów. – To oficjalna i dopuszczalna przez
prawo forma doręczania korespondencji – tłumaczy Renata Kostowska, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Olsztynie.
Z sondy DGP wynika, że urzędy skarbowe wykorzystują wszystkie te formy.
– Zasadą jest korzystanie z pośrednictwa operatora pocztowego, ale zdarzają się przypadki, gdy pracownicy urzędów sami doręczają korespondencję – przyznaje Barbara Szalińska, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Gdańsku.
Sporadycznie pisma doręczają również np. pracownicy urzędów: lubelskich, podkarpackich, mazowieckich, podlaskich, śląskich i dolnośląskich.
– Rozwiązanie to jest stosowane w przypadkach uzasadnionych okolicznościami sprawy, gdy może uprościć, przyspieszyć lub usprawnić doręczenie korespondencji – wyjaśnia Agnieszka Jóźwin-Dalecka z Izby Skarbowej w Opolu.
Dla urzędów decydująca jest ekonomia
Nie zawsze osobiste przekazywanie pism podatnikom jest opłacalne.
– Jest to czasochłonne zajęcie. Nie może więc zabierać znacznej części czasu niezbędnego pracownikom do wykonywania nałożonych na nich zadań – zwraca uwagę Konrad Zawada, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Krakowie.
Wskazuje, że czasem doręczenie przez pracownika urzędu pojedynczego listu do odległego adresata może okazać się wielokrotnie droższe niż usługa pocztowa. Między innymi z tego powodu część urzędów w ogóle rezygnuje z takich doręczeń. Mirosław Kucharczyk, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Warszawie, informuje, że na Mazowszu są urzędy, które w 2014 r. w ogóle nie stosowały takiego rozwiązania.
– W wielkopolskiej administracji podatkowej nie jest przyjęta praktyka doręczania pism i zawiadomień bezpośrednio przez pracowników urzędów skarbowych – mówi Małgorzata Spychała-Szuszczyńska z Izby Skarbowej w Poznaniu.
Maciej Koniuszewski zwraca uwagę, że ograniczeniem w zlecaniu pracownikom takich doręczeń mogą być braki w funduszach na
wynagrodzenia bezosobowe (czyli wynagrodzenia za czynności wykonywane w ramach umów-zleceń, takie jak np. doręczanie korespondencji czy wprowadzanie danych z zeznań PIT).
Korespondencja do instytucji publicznych
Co innego, gdy korespondencja kierowana jest do instytucji mających siedzibę w tej samej miejscowości co izba lub urząd skarbowy. Chodzi w szczególności o
sądy, banki, komorników sądowych, prokuratury, oddziały ZUS, KRUS czy urzędy miast. Z naszej sondy wynika, że w takich sytuacjach korespondencja jest z reguły doręczana przez pracowników skarbówki.
Edyta Furman, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Rzeszowie, przyznaje, że prawie wszystkie urzędy skarbowe w województwie podkarpackim dostarczają do instytucji korespondencję przez swoich pracowników.
Michał Kasprzak, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Katowicach, informuje, że część urzędów skarbowych korzysta z usług firm zewnętrznych.
– Pozwala to na znaczne ograniczenie wydatków, nawet o 50 proc. – tłumaczy.
Sposobem na minimalizację kosztów stało się także wysyłanie do adresata kilku pism w jednej kopercie.
Wspólne zamówienia publiczne
Skarbówka oszczędza nie tylko na przesyłkach. Maria Bojczuk wymienia też inne działania, które zostały już zrealizowane w celu zmniejszenia kosztów działania administracji podatkowej w woj. świętokrzyskim.
– Przede wszystkim wspólne zamówienia publiczne na zakup materiałów biurowych, papieru, tonerów, prasy, systemów informacji prawnej, sprzętu komputerowego czy ochronę budynków – wylicza Maria Bojczuk. W planach są kolejne wspólne zamówienia publiczne na usługi pocztowe, sprzątanie, energię elektryczną, ubezpieczenia majątkowe oraz telefonię stacjonarną.
– Zachęcamy również podatników do elektronicznej formy kontaktu, w szczególności do elektronicznego wysyłania zeznań oraz korzystania z systemu ePUAP – mówi Marta Szpakowska, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Lublinie.
Edyta Furman z IS w Rzeszowie, dodaje, że w niektórych przypadkach urzędy stosują wezwania telefoniczne, SMS-em lub pocztą elektroniczną (dotyczy to np. wniosków VZM, zwrotu nadpłaty z PIT czy też wezwania do złożenia wyjaśnień).
Sposobem na oszczędności może być także rezygnacja z codziennej prasy w wersji papierowej na rzecz elektronicznej – dodaje Artur Szymczak.
Skarbówka oszczędza nie tylko na przesyłkach, ale także dzięki wspólnym zamówieniom