Jest wiele warunków, które trzeba spełnić, by skorzystać z odliczenia na dzieci. Przede wszystkim decydują wysokość oraz rodzaj zarobków rodziców i potomka, a także podział obowiązków wychowawczych
DGP
DGP
DGP
DGP
Jak ustalać zarobki osoby pełnoletniej i uczącej się
W 2013 r. wychowywaliśmy wspólnie z mężem troje dzieci: dwie małoletnie córki i 22-letniego, studiującego syna, który miał niewielkie dochody z pracy najemnej. Jego przychód wyniósł 3400 zł, koszty uzyskania 280 zł, składki na ubezpieczenia społeczne 470 zł. Syn złożył zeznanie podatkowe, ale nie wystąpił u niego podatek. Czy w związku z tym przysługuje nam ulga na wychowywanie syna?
Bezsporne jest, że w roku podatkowym wychowywali państwo więcej niż jedno dziecko, więc dla ustalenia prawa do ulgi nie ma znaczenia wysokość państwa dochodów. Przepisy o uldze stosuje się odpowiednio do podatników utrzymujących pełnoletnie dzieci w związku z wykonywaniem w stosunku do nich obowiązku alimentacyjnego albo sprawowaniem funkcji rodziny zastępczej. Pełnoletnie dziecko nie może mieć ukończonego 25. roku życia i musi się uczyć albo studiować. Dodatkowym warunkiem jest nieuzyskanie przez nie dochodów w łącznej wysokości przekraczającej 3089 zł (z wyjątkiem renty rodzinnej), podlegających opodatkowaniu na zasadach określonych w:
1) art. 27 ustawy o PIT, czyli według skali podatkowej, niezależnie od źródła przychodów (np. z pracy najemnej, umów-zleceń i o dzieło, działalności gospodarczej opodatkowanej na takich zasadach),
2) art. 30b ustawy o PIT, czyli według liniowej 19-proc. stawki od dochodu z kapitałów pieniężnych (np. ze sprzedaży papierów wartościowych, pochodnych instrumentów finansowych, udziałów w spółkach kapitałowych).
Ponadto do dziecka nie mogą mieć zastosowania przepisy:
3) art. 30c ustawy o PIT, czyli według liniowej 19-proc. stawki od dochodu z działalności gospodarczej lub działów specjalnych produkcji rolnej,
4) ustawy z 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (Dz.U. nr 144, poz. 930 ze zm.), z wyjątkiem przychodów z najmu lub dzierżawy, o ile nie są osiągane w ramach działalności gospodarczej,
5) ustawy z 24 sierpnia 2006 r. o podatku tonażowym (Dz.U. nr 183, poz. 1353 ze zm.).
Jeżeli więc pełnoletnie dziecko prowadzi działalność gospodarczą opodatkowaną liniowo albo ryczałtem ewidencjonowanym, to już sam ten fakt wyklucza możliwość skorzystania przez rodziców z ulgi na jego wychowywanie. Wynik działalności (dochód/strata) ani jego wysokość nie mają znaczenia.
Inaczej jest, gdy dziecko osiąga dochody wymienione w pkt 1–2. Tutaj obowiązuje limit rocznego dochodu w wysokości 3089 zł. Nie dotyczy on jedynie renty rodzinnej. Organy podatkowe stoją na stanowisku, że skoro ustawodawca posługuje się tu pojęciem dochodu, to chodzi o różnicę pomiędzy przychodem i kosztami jego uzyskania. W sytuacji opisanej w pytaniu różnica ta wynosi 3120 zł (3400 zł – 280 zł). Przekracza zatem limit 3089 zł, co oznacza, że rodzice nie mogą skorzystać z ulgi na syna. Gdyby od dochodu syna odliczyć jego składki na ubezpieczenia społeczne, to podstawa opodatkowania wyniosłaby 2650 zł (3120 zł – 470 zł). Jednak pojęcie „podstawa opodatkowania” nie jest tożsame z dochodem. Jest mniejsza o przysługujące odliczenia od dochodu, np. o składki na ubezpieczenia społeczne, darowizny, wydatki na użytkowanie internetu. Gdyby ustawodawca chciał odesłać do podstawy opodatkowania, a nie do dochodu, to napisałby to wprost, tak, jak zrobił to w art. 27f ust. 2a ustawy o PIT, wynika z niego, że za dochody rodzica (opiekuna prawnego), od wysokości których zależy prawo do ulgi na wychowanie jednego dziecka, rozumie się dochody pomniejszone o kwotę składek na ubezpieczenia społeczne. W odniesieniu do dochodów małoletniego dziecka nie ma jednak takiego zapisu.
Potwierdzenie tego stanowiska można znaleźć np. w odpowiedzi MF z 3 lipca 2008 r. na interpelację poselską nr 3485. Można jednak spotkać się także ze stanowiskiem odmiennym, tzn. że dla oceny prawa do ulgi na pełnoletnie dziecko należy brać pod uwagę nie dochód, lecz podstawę opodatkowania. Przykładem są wyroki: WSA w Olsztynie z 19 stycznia 2012 r. (sygn. akt I SA/Ol 734/11), WSA w Łodzi z 6 czerwca 2013 r. (sygn. akt I SA/Łd 1459/12) i WSA w Krakowie z 8 października 2013 r. (sygn. akt I SA/Kr 1002/13).
W orzeczeniach tych sądy stosują wykładnię celowościową. Argumentują, że celem instytucji ulgi prorodzinnej jest pomoc podatnikom w związku z obowiązkiem łożenia na utrzymanie dzieci. Zgodnie z tym stanowiskiem osiąg- nięcie przez dziecko dochodu w wysokości niepowodującej powstania obowiązku podatkowego nie powinno oznaczać braku prawa do ulgi dla rodziców.
Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że skorzystanie przez państwa z odliczenia na syna spotka się z zakwestionowaniem przez organy podatkowe. W razie wdania się w spór po wyczerpaniu trybu odwoławczego służy państwu skarga do sądu administracyjnego.
Podstawa prawna
Art. 27f ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.).
Czy ma znaczenie zagraniczna praca pełnoletniego dziecka
Jedna z utrzymywanych przez nas córek (ma 23 lata) studiowała w 2013 r. w Niemczech i tam też osiągnęła dochód z pracy, który po przeliczeniu na złote wyniósł ok. 20 tys. W Polsce nie miała dochodów. Czy możemy skorzystać z ulgi na jej wychowywanie?
Przeszkodą nie jest studiowanie za granicą. Co do zasady bowiem pełnoletnie dziecko może studiować nie tylko w Polsce, ale także w szkołach, o których mowa w przepisach regulujących system oświaty lub szkolnictwo wyższe, obowiązujących w państwach innych niż Rzeczpospolita. Z art. 6 ust. 4 pkt 3 ustawy o PIT, do którego odsyła art. 27f ust. 6, wynika, że takie dziecko nie może osiągnąć dochodów przekraczających „kwotę stanowiącą iloraz kwoty zmniejszającej podatek oraz stawki podatku, określonych w pierwszym przedziale skali podatkowej, o której mowa w art. 27 ust. 1” (czyli za 2013 rok – 3089 zł). W praktyce pojawiły się wątpliwości, czy w odniesieniu do dochodów osiągniętych za granicą bierze się pod uwagę tylko te, które wpływają na opodatkowanie w Polsce, czy wszystkie. Skoro jednak regulacje dotyczące zasad unikania podwójnego opodatkowania znajdują się właśnie w art. 27 (ust. 8, 9 i 9a), to nie ma znaczenia, czy zagraniczny dochód został osiągnięty w kraju, z którym Polska:
● zawarła umowę przewidującą metodę wyłączenia z progresją (tak jest np. z Niemcami),
● zawarła umowę przewidującą metodę proporcjonalnego odliczenia,
● nie zawarła umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Nie jest istotne to, czy dochód zagraniczny jest w Polsce zwolniony z podatku. Wpływa on bowiem (albo może wpływać) na opodatkowanie polskich dochodów. Liczy się zatem jego wysokość ustalana tak samo jak dochód polski. Z pytania wynika, że dochód córki znacznie przekroczył 3089 zł. W tej sytuacji zastosowanie ulgi nie jest możliwe. Przepisy odwołują się tylko do wysokości dochodów i nie różnicują ich w zależności od tego, czy w Polsce powodują one wystąpienie podatku. Stanowisko to potwierdza wyrok WSA w Gdańsku z 14 sierpnia 2012 r., sygn. akt I SA/Gd 5/12.
Podstawa prawna
Art. 27f ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.).
Czy rolnicy korzystają z odliczenia
Wraz z żoną jesteśmy rolnikami. Oprócz tego żona otrzymała w 2013 r. rentę, ok. 8 tys. zł. Przez cały rok wspólnie wychowywaliśmy dwoje małoletnich dzieci, a 30 grudnia urodziły nam się bliźniaczki. Czy przysługuje nam ulga?
Ulga przysługuje, lecz skorzystać z niej można wyłącznie poprzez złożenie zeznania o dochodzie. Dochody z rolnictwa nie podlegają w Polsce opodatkowaniu podatkiem dochodowym. Jeśli jednak rolnik osiągnie również dochód podlegający temu podatkowi, to może skorzystać z odliczenia. W tym celu powinni państwo złożyć zeznanie PIT-37 (z załącznikiem PIT-0) i wykazać w nim dochód z renty. Skoro wychowywali państwo więcej niż jedno dziecko, wysokość dochodów nie ma znaczenia. Obliczenie przysługującej ulgi wygląda następująco:
● od stycznia do listopada: 11 m-cy x 2 dzieci × 92,67 zł = 2038,74 zł
● za grudzień:
1 miesiąc × 2 dzieci x 92,67 zł = 185,34 zł
1 miesiąc × 1 dziecko (trzecie) × 139,01 zł = 139,01 zł
1 miesiąc × 1 dziecko (czwarte) × 185,34 zł = 185,34 zł
Razem: 2548,43
Tyle mogą państwo odliczyć od podatku dochodowego. Biorąc pod uwagę kwotę dochodu (8 tys. zł), można stwierdzić, że rzeczywista ulga będzie równa podatkowi. Nieodliczona część ulgi nie przechodzi na następne lata.
Podstawa prawna
Art. 27f ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.).
Czy dzielić ulgę na miesiące, a może na dni
Od kilku lat jestem po rozwodzie. Mam małoletniego syna z tego małżeństwa, wobec którego przysługuje mi pełnia władzy rodzicielskiej. Taką samą władzę ma moja była żona, z którą syn mieszka. Ja natomiast zabieram go na wakacje i weekendy. Wiem, że była żona odliczyła w swoim zeznaniu za 2013 r. pełną kwotę ulgi (1112,04 zł). Ja natomiast – jej zdaniem – w ogóle nie mam prawa do odliczenia. Moim zdaniem powinniśmy rozliczyć każdy miesiąc w proporcji do ilości dni, przez które syn przebywa u każdego z nas. Czy mam rację?
Żadne z państwa nie ma racji, tzn. ani pan, twierdząc, że w takim wypadku ulgę dzieli się na dni w ramach danego miesiąca, ani pana była żona, uważając, że ulga przysługuje wyłącznie jej. W zaprezentowanym stanie faktycznym występują dwa problemy. Pierwszy dotyczy podziału ulgi pomiędzy rodziców (bądź opiekunów prawnych albo rodziców zastępczych pozostających w związku małżeńskim). Drugi dotyczy tego, kiedy kwotę ulgi należy dzielić na miesiące, a kiedy na dni w ramach miesiąca.
Jeżeli rozwiedzeni rodzice nie zostali przez sąd pozbawieni władzy rodzicielskiej, to każde z nich jest uprawnione do ulgi. Tak samo byłoby, gdyby władza rodzicielska została ograniczona. Rodzic o pełnej władzy rodzicielskiej nie jest z tego powodu uprawniony do wyższej ulgi niż rodzic o władzy ograniczonej. Z art. 27f ust. 4 ustawy o PIT wynika bowiem, że odliczenie dotyczy łącznie obojga rodziców (to samo dotyczy opiekunów prawnych i rodziców zastępczych, przy czym ci ostatni muszą pozostawać w związku małżeńskim). Mogą oni odliczyć kwotę ulgi w częściach równych albo w dowolnej, ustalonej przez siebie proporcji (np. po połowie). Nie ma znaczenia to, ile czasu dziecko mieszka (przebywa) u poszczególnych rodziców, ani to, w jakim stopniu partycypują oni materialnie w jego utrzymaniu. Niezbędne jest natomiast porozumienie między rodzicami co do podziału ulgi. Czy taką proporcją mógłby być podział ulgi na 100 proc. i 0 proc.? Wydaje się, że tak, pod warunkiem że rodzice doszliby wspólnie do porozumienia w tej sprawie. Brak porozumienia co do podziału ulgi oznacza, że zastosowanie znajduje sposób podstawowy, czyli po połowie.
Jeśli zatem pana była żona skorzysta z całej ulgi, a pan także, albo przynajmniej z części odliczenia, to organ podatkowy tego nie zaakceptuje. W pierwszej kolejności podejmie próbę wezwania do korekty zeznań, a gdy do nich nie dojdzie, orzeknie w decyzji o wysokości podatku, stosując ulgę po połowie. Nie ulega wątpliwości, że organ nie może arbitralnie ustalić innej proporcji niż po 50 proc. Podział ulgi na dni w ramach miesiąca ma natomiast zastosowanie w innych sytuacjach, tzn. gdy w trakcie miesiąca następuje przejście:
● władzy rodzicielskiej na opiekę prawną (albo odwrotnie),
● władzy rodzicielskiej na pieczę rodziny zastępczej (albo odwrotnie),
● opieki prawnej na pieczę rodziny zastępczej (albo odwrotnie).
Wówczas ulgę miesięczną dzieli się na 30 i otrzymany wynik mnoży przez ilość dni sprawowania pieczy. Wyjaśnia to interpretacja indywidualna z 7 sierpnia 2013 r., znak: DD3/033/163/IMD/13/RD-81510/13.
Podstawa prawna
Art. 27f ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.).