Ministerstwo Finansów chce wprowadzić możliwość nieograniczonego w czasie rozliczania strat w PIT i CIT – w przypadku podatników zajmujących się wydobyciem węglowodorów (np. ropy czy gazu), miedzi oraz srebra (obowiązująca teraz reguła to 5 lat). Zgodnie z wyjaśnieniami Ministerstwa Finansów wprowadzenie tej zasady u wszystkich podatników PIT i CIT byłoby nieuzasadnione z budżetowego punktu widzenia.
Jednak Urząd Ochrony Konkurencji Konsumentów uważa, że Komisja Europejska może to zakwestionować. Tak było w przypadku wdrożenia przez Niemcy programu rozliczania strat podatkowych w celu restrukturyzacji przedsiębiorstw będących w trudnej sytuacji ekonomicznej (decyzja KE z 15 kwietnia 2011 r. dotycząca sprawy C 7/2010). UOKiK podkreśla, że zróżnicowane traktowanie podatników jest możliwe, gdy istnieje taka konieczność z punktu widzenia celu lub konstrukcji systemu podatku dochodowego. Powoływanie się na względy budżetowe podkreśla tylko preferencyjny charakter proponowanych rozwiązań.
Jednak według Grzegorza Kusia, radcy prawnego, eksperta w PwC, propozycja resortu finansów wydaje się uzasadniona z dwóch powodów.
Gdy mówimy o poszukiwaniach i wydobyciu ropy czy gazu, trzeba mieć na względzie niespotykany w innych branżach wyjątkowo długi proces inwestycyjny. Od rozpoczęcia poszukiwań do rozpoczęcia ekonomicznie opłacalnego wydobycia może minąć kilka lub nawet kilkanaście lat. W większości podmioty zaangażowane w poszukiwania nie osiągają przychodów z innego rodzaju działalności i w pierwszym okresie generują tylko znaczne koszty.
– Gdyby rozliczanie strat miało się w ich przypadku odbywać na zasadach ogólnych, to branża poszukiwawcza zostałaby efektywnie obciążona wydatkami, które z uwagi na upływ czasu nie zostałyby uwzględnione w rozliczeniach podatkowych – podkreśla Grzegorz Kuś.
Argumentem za wprowadzeniem nieograniczonego w czasie rozliczania jest również to, że na wydobycie konkretnie tych kopalin polski ustawodawca nałożył bądź ma zamiar nałożyć nowe i kwotowo istotne obciążenia podatkowe, które nie występują w innych branżach.
Rozmówca wskazuje też, że regulacje pozwalające na nieograniczone albo wydłużone okresy rozliczania strat podatkowych dotyczących działalności poszukiwawczo-wydobywczej nie są niczym wyjątkowym na świecie. Mają je przykładowo: Norwegia, Dania, Wielka Brytania, Holandia czy Australia. Dotyczy to zatem także podmiotów z krajów należących do Unii Europejskiej.
– Można się jednak zastanawiać, czy proponowanego obecnie w Polsce modelu rozliczeń strat, a właściwie całego nowego systemu podatkowego dotyczącego wydobycia niektórych kopalin, nie dałoby się uprościć lub zmodyfikować tak, aby zapewnić branży preferencje z uwagi na specyfikę jej procesów inwestycyjnych, a jednocześnie uniknąć zarzutu zróżnicowanego traktowania podatników z różnych sektorów – mówi ekspert. Według Grzegorza Kusia rozważyć można m.in. likwidację podatku od wydobycia niektórych kopalin, rozbudowanie katalogu wydatków kwalifikowanych (traktowanych jako koszty) w specjalnym podatku węglowodorowym lub uznanie podatku od wydobycia niektórych kopalin za koszt uzyskania przychodu w podatkach dochodowych.
W branży wydobywczej proces inwestycyjny jest wyjątkowo długi
Etap legislacyjny
Projekt ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym, o zmianie ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin oraz o zmianie niektórych innych ustaw – skierowany pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów