Obowiązkowe konsultacje społeczne, które towarzyszą pracom nad nowelizacją regulacji podatkowych, często trwają zaledwie kilka dni. Efekty są niestety opłakane. Błędy i luki w przepisach.
Partnerzy społeczni narzekają, że resort finansów nie chce ich słuchać i nie daje czasu na poważną dyskusję o zmianach w prawie. Ich zdaniem ma to opłakane skutki. Przykład? Chociażby ostatnie rozporządzenie dotyczące kas fiskalnych (Dz.U. z 2013 r., poz. 363) i zamieszanie z interpretacją jego zapisów oraz wprowadzenie unikalnego na skalę światową rozwiązania – drukowania NIP nabywcy na paragonie. Czas konsultacji – dwa dni.
/>
– Wyznaczanie krótkiego czasu na konsultacje społeczne to stała praktyka Ministerstwa Finansów. Kilkakrotnie zdarzyło mi się pisać opinię dla Krajowej Rady Radców Prawnych, na którą miałam dwa, trzy dni, a czasami tylko jeden – potwierdza Dorota Szubielska, radca prawny, partner w kancelarii Chadbourne & Parke.
Wielu ekspertów twierdzi, że resort nierzadko nie respektuje przepisów dotyczących terminu konsultacji społecznych.
– Zgodnie z prawem mamy na nie w przypadku projektów ustaw 30 dni. Ministerstwa mogą skrócić ten czas do 21 dni, ale muszą to uzasadnić – wyjaśnia Janusz Gołąb z OPZZ. Jak jednak twierdzi, standardem jest wyznaczanie terminów krótszych, np. siedmiodniowych. – Normą jest też, podkreśla, zastrzeżenie, że niewniesienie uwag w danym okresie będzie traktowane jak akceptacja projektu.
– Zdarzają się przypadki, że czas wyznaczony na konsultacje jest nieadekwatny do skali proponowanych zmian i ich wagi. Przykładem jest obszerny projekt nowelizacji ustawy o PIT i CIT, który w zeszłym roku MF przesłało do konsultacji, dając na nie dwa tygodnie – zauważa Roman Namysłowski, członek Krajowej Rady Doradców Podatkowych, przewodniczący Komisji Prawnej, Współpracy z Organami Państwa. Jednak w jego ocenie z perspektywy lat można dostrzec pozytywną zmianę.
– Dziś nasze uwagi są przynajmniej czytane, a czasami skłaniają prawodawcę do modyfikacji pierwotnych propozycji – dodaje.
Katarzyna Urbańska, dyrektorka departamentu prawnego PKPP Lewiatan, przyznaje, że w ciągu jednego lub kilku dni nikt nie ma realnych możliwości przygotowania dobrego materiału z uwagami i rzetelnego odniesienia się do problemów.
– Jeżeli konsultacje nie są przeprowadzane w sposób właściwy, to autor regulacji sam pozbawia się informacji zwrotnej, a także bardzo często konkretnej wiedzy w danej dziedzinie – podkreśla.
Jest to o tyle ważne, że osoby pracujące w resortach – nawet jeżeli zajmują się zagadnieniem wiele lat i są ekspertami – nie są w stanie przewidzieć wszystkich problemów, które mogą się pojawić w związku z funkcjonowaniem nowej regulacji.
Przemysław Ruchlicki, ekspert prawno-gospodarczy Krajowej Izby Gospodarczej, wskazuje, że jednym z ostatnich przykładów bubla legislacyjnego było wpisanie – przy okazji walki z wyłudzeniami podatkowymi w branży stalowej – do załącznika nr 11 do projektu ustawy o zmianie ustawy o VAT „gęsi zwykłych ze stali wysokostopowej”.
– Żaden hutnik o gęsiach stalowych nigdy nie słyszał, za to bardzo dobrze są im znane gąski stalowe – komentuje.
Z kolei według Stefana Czerwińskiego, biegłego rewidenta, sekretarza zarządu głównego Stowarzyszenia Księgowych w Polsce, przykładem wadliwych – przygotowywanych w oderwaniu od postulatów środowisk gospodarczych – rozwiązań są zmiany w ustawach o PIT i CIT, które wprowadziła ustawa deregulacyjna z 16 listopada 2012 r. (Dz.U. poz. 1342). Chodzi tu o zasadę, że każdy dłużnik prowadzący działalność gospodarczą, który nie ureguluje należności w ciągu 30 dni od terminu płatności, musi skorygować (pomniejszyć) koszty uzyskania przychodów. Celem ustawodawcy było usprawnienie przepływu pieniędzy między podmiotami. – Ten skutek nie został osiągnięty – podkreśla Stefan Czerwiński. A przedsiębiorcy mają więcej pracy, bo muszą kontrolować wszystkie daty płatności.
Katarzyna Urbańska zaznacza, że toczą się prace nad usprawnieniem procesu legislacyjnego. Ma powstać jedna ustawa regulująca sprawy związane z konsultacjami. Projekt przygotowuje resort sprawiedliwości.
Nad zmianami pracują też zespoły w Kancelarii Prezydenta i w Ministerstwie Gospodarki.
Obecnie zasady rządowego procesu legislacyjnego, w tym konsultacje społeczne, zapisane są w różnych aktach prawnych, najczęściej niskiego rzędu. Najważniejszym dokumentem w tym zakresie jest uchwała nr 49 Rady Ministrów – Regulamin Pracy RM, nie określa ona jednak terminów konsultacji społecznych. Wynikają one zaś wprost z ustawy o organizacjach pracodawców (Dz.U. z 1991 r. nr 55 poz. 235. z późn. zm.) czy o związkach zawodowych (t.j. Dz.U. z 2001 r. nr 79, poz. 854 z późn. zm.) – w tych przypadkach wynoszą 30 dni. W wyjątkowych sytuacjach można je skrócić do 21 dni.
– Podstawową kwestią jest wpisanie w odniesieniu do wszystkich podmiotów jednej generalnej zasady, że na konsultacje jest 30 dni – podkreśla przedstawicielka PKPP Lewiatan.
Eksperci przyznają jednak, że samo uregulowanie zasad w przepisach niewiele pomoże. Konieczna jest zmiana podejścia. Chodzi o to, by zgłaszane uwagi były uwzględniane, a przynajmniej wnikliwie analizowane.
Doktor Irena Ożóg, partner zarządzający w kancelarii Ożóg i Wspólnicy, wskazuje też na problemy, które pojawiają się na dalszym etapie prac legislacyjnych. Kiedy np. projekt ustawy trafia do Sejmu, nie towarzyszy mu informacja o tym, kto i jakie uwagi zgłosił oraz z jakiego powodu nie zostały uwzględnione. A to byłaby bezcenna informacja dla parlamentarzystów, którzy mogliby spojrzeć na propozycje MF od strony adresatów prawa lub krytyków zmian.
/>
Społeczeństwo jest świadome swoich praw
Wiesława Dróżdż, Ministerstwo Finansów
Regulacje dotyczące konsultacji społecznych znajdują się w różnych aktach. W stosunku do niektórych podmiotów, w tym reprezentujących organizacje związkowe, termin na zgłaszanie uwag do projektów został ustawowo zagwarantowany – nie może być krótszy niż 30 dni. W przypadku pozostałych podmiotów potencjalnie zainteresowanych udziałem w konsultacjach nie został określony. Ustalając terminy, MF bierze pod uwagę rodzaj i przedmiot dokumentu rządowego, nad którym proceduje (ustawy, rozporządzenia), stopień jego złożoności oraz pilność sprawy. Obecnie ministerstwo prowadzi prace legislacyjne nad projektem z 12 lutego 2013 r. nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw, który stanowi de facto rozszerzenie dokumentu z 24 sierpnia. W toku prac nad tym pierwszym projektem partnerom społecznym wyznaczono dwutygodniowy termin na przesłanie uwag, obecnie 12-dniowy.
Tym samym w ocenie Ministerstwa Finansów ustawodawca zapewnił partnerom społecznym wystarczający czas na fachową i merytoryczną analizę, czego wyrazem jest chociażby liczba, jak również zakres merytoryczny uwag wniesionych przez podmioty pozarządowe.
Pozostało
91%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama