Jeśli osoba była w szpitalu, ale wyszła z niego w dobrym stanie i mogła np. w ustawowym terminie odwołać się od decyzji podatkowej, to nie może skutecznie zabiegać o przywrócenie terminu na wniesienie takiego odwołania – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie.
Podatnik przeoczył termin i domagał się jego przywrócenia, aby następnie móc odwołać się od decyzji dyrektora urzędu kontroli skarbowej. Problem polegał na tym, że w momencie doręczenia decyzji podatnik przebywał w szpitalu.
Sąd wyjaśnił najpierw, że zgodnie z art. 162 par. 1 Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 749 z późn. zm.) w razie uchybienia terminowi, należy go przywrócić na wniosek zainteresowanego. Trzeba więc ustalić, czy doszło do uchybienia terminowi, podatnikowi skutecznie doręczono decyzje oraz czy termin do wniesienia odwołania upłynął z winy podatnika. Sąd stwierdził, że decyzja została doręczona prawidłowo. Co więcej, skarżący nie uprawdopodobnił, że nie ponosi winy za uchybienie terminowi. Termin do wniesienia odwołania mijał po jego wyjściu ze szpitala. Z akt sprawy wynikało, że został wypisany w stanie ogólnym dobrym. Dostał wprawdzie zwolnienie lekarskie, ale mógł chodzić. Mógł więc odebrać przesyłkę oraz sporządzić odwołanie lub udzielić pełnomocnictwa do wykonania tych czynności. W efekcie organy prawidłowo odmówiły przywrócenia terminu do wniesienia odwołania. Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Rzeszowie z 28 sierpnia 2012 r., sygn. akt I SA/Rz 447/12