Jak poinformował minister w poniedziałek na konferencji prasowej w Kielcach, Komisja Europejska proponuje w odniesieniu do małych gospodarstw wprowadzenie systemu ryczałtowych płatności bezpośrednich, co oznacza wyłączenie tych gospodarstw w przyszłości z obowiązków kontroli wzajemnej zgodności, czyli z wielkich wymagań w zakresie ochrony środowiska, dobrostanu zwierząt i jakości.
KE uznaje bowiem, że w owych małych gospodarstwach - w woj. świętokrzyskim średnia ich powierzchnia to 5,5 ha - produkcja odbywa się na ogół w zgodzie z naturą - wyjaśnił Sawicki.
Dodał, że zgodnie z założeniami KE, małe gospodarstwa byłyby też wyłączone z obowiązku "zazieleniania", czyli planowanego przez KE obligatoryjnego przeznaczania kilku procent areału gospodarstwa na uprawy ekologiczne, zamiast na cele produkcyjne.
Sawicki zapowiedział też "większy nacisk i pomoc organizacyjną" dla gospodarstw wytwarzających samodzielnie produkty do bezpośredniej sprzedaży. "Niebawem spora grupa rolników wytwarzających produkty w swoim gospodarstwie będzie mogła je sprzedawać bez pośredników" - poinformował minister.
Jego zdaniem wspólna polityka rolna UE wymaga reform i większego strumienia środków na modernizację, inwestycje i innowacyjność. Sawicki dodał, że choć wyodrębniono 4,5 mld euro - w projekcie unijnego budżetu - na naukę, badania i rozwój, ale - według niego - niezależnie od tego potrzebne są pieniądze na inwestycje, a także na modernizację oraz zróżnicowanie działalności nierolniczej, np. na mikroprzedsiębiorczość na wsi.
Sawicki poinformował, że w nowej perspektywie finansowej Polska powinna otrzymać - zgodnie z obecnymi założeniami KE - o 6,5 mld euro więcej na płatności bezpośrednie i ok. 1,5 mld euro więcej na realizację Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Podał, że Świętokrzyskie otrzymało z Unii - w ramach płatności bezpośrednich dla rolników oraz PROW - ponad 5,1 mld zł.