Przykładem takiej praktyki jest sprawa właściciela gospodarstwa rolnego nabytego w drodze darowizny w latach 70. XX w. W 2003 r. wydzielono z niego i dokonano sprzedaży kilku działek, przeznaczonych w planie zagospodarowania przestrzennego pod budownictwo mieszkaniowe. W celu rozliczenia tych transakcji sprzedawca, bojąc się wejścia w spór z organami podatkowymi, zarejestrował się jako podatnik VAT i odprowadził podatek. Następnie wystąpi z wnioskiem o interpretację, pytając, czy faktycznie jest podatnikiem VAT, jeśli w ciągu 3 lat sprzedał 6 działek. Sprawa znalazła swój finał w NSA, który powołał się na wyrok trybunału.
W wyroku z 9 listopada 2011 r. (sygn. akt I FSK 1655/11) NSA uznał, że dla potrzeb ewentualnego opodatkowania transakcji VAT istotna jest ocena, czy z okoliczności sprawy wynika, że w celu dokonania sprzedaży gruntów podjęto aktywne działania w zakresie obrotu nieruchomościami, angażując środki podobne do wykorzystywanych przez producentów, handlowców i usługodawców w rozumieniu art. 15 ust. 2 ustawy o VAT. Jeśli tak, to skutkuje to koniecznością uznania sprzedawcy za podatnika VAT. W przeciwnym przypadku obowiązek podatkowy w VAT nie powstanie. Do takich czynności może należeć np. uzbrojenie terenu, wydzielenie dróg wewnętrznych oraz działania marketingowe podjęte w celu sprzedaży działek, wykraczające poza zwykłe formy ogłoszenia. Czynności związane ze zwykłym zarządem prywatnym majątkiem nie mogą być uznane za prowadzenie działalności gospodarczej. Powołując się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 15 września 2011 r. (C-180/10 i C-181/10), NSA wskazał, że dokonanie podziału gruntu w celu osiągnięcia wyższej ceny ze sprzedaży mniejszych działek nadal mieści się w zakresie czynności stanowiących zwykły zarząd nieruchomością.