Jeżeli towary zostały przemycone do Unii, cłem i VAT może być obciążony każdy, kto choćby pośrednio uczestniczył w procederze.
Podatnik wystawiał na internetowych aukcjach towary, które były własnością chińskiego producenta. Po otrzymaniu zapłaty od zwycięzcy aukcji podatnik przesyłał chińskiemu dostawcy kwotę pomniejszoną o swoją marżę oraz adres, pod który towary mają być dostarczane. Chiński producent wysyłał towary bezpośrednio na adres zwycięzcy aukcji, jednak bez przedstawienia ich organom celnym i bez uiszczenia cła i VAT. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE z 17 listopada 2011 r. w sprawie C-454/10 podatnik, który tylko pośredniczy w sprzedaży, również może zostać uznany za dłużnika celnego. Będzie on mógł zwolnić się z odpowiedzialności, jeśli wykaże, że o przemycie nie wiedział.

Zawarcie w umowie informacji o cle i VAT sugeruje, że wprowadzenie towarów na terytorium Unii było dokonywane w sposób legalny

W przypadku sprzedaży wysyłkowej dług celny, co do zasady, obciąża odbiorcę paczki znajdującego się na obszarze Unii Europejskiej. Jednak żeby chronić swoje interesy fiskalne, Unia wprowadziła wiele wyjątków od tej reguły.
W przypadku gdy towary zostały wprowadzone na teren UE nielegalnie, dłużnikiem celnym jest zarówno osoba, która weszła w posiadanie danego towaru, jak i osoba, która dokonała nielegalnego wprowadzenia. W dodatku cłem i VAT organy celne mogą także obciążyć każdego, kto uczestniczył we wprowadzeniu towaru, pod warunkiem że dana osoba wiedziała lub powinna wiedzieć, że wprowadzenie jest nielegalne.
– Sformułowanie „powinny wiedzieć” odnosi się do zachowania rozsądnego i ostrożnego podmiotu. Osoba pośrednicząca w zawieraniu umów sprzedaży powinna wiedzieć, że dostawa towarów z państwa trzeciego do Unii powoduje powstanie obowiązku uiszczenia należności celnych w przywozie – tłumaczy Marek Szymański, starszy menedżer w KPMG.
Nasz rozmówca dodaje, że organy celne nie mogą z góry zakładać, że dana osoba wiedziała o przemycie. Celnicy powinni sprawdzić, czy pośrednik podjął wszelkie kroki, których rozsądnie można było od niego oczekiwać w celu zapewnienia, że sporne towary nie zostaną wprowadzone nielegalnie, w szczególności, czy poinformował dostawcę o ciążącym na nim obowiązku celnego zgłoszenia tych towarów. Jeśli pośrednik świadczył swoje usługi przez długi okres, wówczas może się wydawać mało prawdopodobne, że nie miał informacji o praktykach nabywcy dotyczących dostawy wskazanych towarów.
Marek Szymański podkreśla, że celnicy nie powinni obciążać pośrednika cłem i VAT, jeżeli podlegające pobraniu należności celne przywozowe były wskazane na umowach sprzedaży lub na innych dokumentach dostępnych pośrednikowi.