Spłata przez byłego małżonka kredytu, który został zaciągnięty w trakcie trwania wspólności majątkowej, nie jest przychodem drugiego małżonka.
Osoba, za którą spłaca kredyt były małżonek, nie będzie z tego tytułu obciążona ani podatkiem od spadków i darowizn, ani podatkiem dochodowym. Potwierdzają to najnowsze interpretacje ministra finansów.
Według Tomasza Wagnera, eksperta w Ernst & Young, wspólnym punktem odniesienia dla analizy tej sytuacji na gruncie obydwu przedmiotowych ustaw podatkowych jest regulowana kodeksu cywilnego instytucja odpowiedzialności solidarnej, która ma zastosowanie m.in. do umów kredytowych.
– Zapłata długu przez którąkolwiek ze stron zobowiązania powoduje zwolnienie z niego pozostałych dłużników – przypomina Tomasz Wagner.
Co istotne – jak podkreśla ekspert – dla skutków w prawie podatkowym dłużnik solidarny spłaca własny, a nie cudzy dług. Nie działa zatem w intencji udzielenia korzyści majątkowej pozostałym stronom, np. umowy kredytowej. Rozpatrując tę kwestię rozłącznie, w pierwszej kolejności wskazać należy, że jeżeli strona zobowiązania solidarnego dokonuje spłaty zadłużenia bez woli czynienia tego w celu obdarowania pozostałych stron tego zobowiązania, a jedynie w zamiarze zwolnienia się z długu, nie dochodzi do obdarowania tych stron w rozumieniu ustawy o podatku od spadków i darowizn (np. interpretacja podatkowa z 8 kwietnia 2011 r., nr IPPB2/436-76/11-4/MZ).
Na gruncie ustawy o PIT, gdy eksmałżonek spłaca zadłużenie bez woli czynienia tego w celu udzielenia korzyści majątkowej byłemu małżonkowi, a jedynie w zamiarze zwolnienia się z długu, nie powstanie przychód u strony, która powstrzymała się od dokonania spłaty (np. interpretacja podatkowa z 6 maja 2011 r., nr IPPB2/415-198/11-4/MS1).