Od przyszłego roku z 7 do 8 proc. wzrośnie VAT na gazety i czasopisma. Nie wiadomo, jak będzie sprzedawana prasa po 1 stycznia z nadrukowanym starym VAT. Ministerstwo Finansów powinno w trybie pilnym opracować przepisy przejściowe.
Od przyszłego roku z 7 do 8 proc. wzrośnie VAT na gazety i czasopisma. Nie wiadomo, jak będzie sprzedawana prasa po 1 stycznia z nadrukowanym starym VAT. Ministerstwo Finansów powinno w trybie pilnym opracować przepisy przejściowe.
Już 1 stycznia 2011 r. mogą się pojawić kłopoty ze sprzedażą gazet lub czasopism, które nie będą spełniać definicji pisma specjalistycznego. W grę wchodzą tu m.in. tygodniki, miesięczniki, prasa kobieca, które trafią do kiosku w ostatnim tygodniu grudnia 2010 r. W tym roku tego typu pisma są objęte 7-proc. stawką VAT, ale od 1 stycznia 2011 r. – gdy dane pismo jeszcze jest aktualne – trzeba stosować 8-proc. stawkę VAT.
Zgodnie z przepisami przejściowymi zawartymi w projekcie Ministerstwa Finansów podwyższającymi stawki VAT w takich sytuacjach trzeba stosować nową stawkę VAT. Oznacza to, że różnicę między 8- a 7-proc. VAT będą musieli pokryć sprzedawcy prasy. Do ich kieszeni trafi więc mniejszy zysk. Sytuacja na szczęście jest jeszcze do uratowania. Resort finansów może bowiem przygotować odpowiednie przepisy, które będą wskazywać, jak w takiej sytuacji postąpić. Można np. zastosować taki sam mechanizm jak z papierosami. Te wprowadzone do obrotu do 31 grudnia 2010 r. ze starym VAT będą mogły być nadal sprzedawane od 1 stycznia 2011 r. z niższym podatkiem. Czy tak będzie – nie wiemy. Czekamy na odpowiedź MF w tej sprawie.
Z tego typu problemów zdają sobie sprawę kolporterzy prasy. Maciej Topolski, rzecznik prasowy Kolportera, uważa, że dokładnych wytycznych w tym zakresie mogą udzielić jedynie Izba Wydawców Prasy albo Ministerstwo Finansów.
– To IWP w imieniu wszystkich wydawców zabiega w MF o stosowne przepisy – rozporządzenie ministerstwa i uchwalenie okresu przejściowego dla prasy (wydawnictwa specjalistyczne, prasa w ogóle), po to by tytuły wprowadzone do sprzedaży w starym roku, które będą wycofane ze sprzedaży już w nowym roku, miały tę samą starą stawkę VAT – stwierdza Maciej Topolski.
Jednocześnie dodaje, że dystrybutorzy i sprzedawcy prasy czekają na wytyczne Ministerstwa Finansów – i mają nadzieję, że pojawią się one w odpowiednim czasie.
31 grudnia 2010 r. kończy się wynegocjowany przez Polskę okres przejściowy na stosowanie stawki 0-proc. na czasopisma specjalistyczne i książki. Andrzej Pośniak, prawnik, doradca podatkowy w kancelarii CMS Cameron McKenna, wskazuje, że w celu przygotowania się do nadchodzącej zmiany resort finansów przygotowuje przepisy przejściowe pozwalające podatnikom na stosowanie stawki 0-proc. przez pierwsze miesiące 2011 r. Na razie jednak nie wiadomo nic o przedłużonym stosowaniu dotychczasowych stawek na pisma niespecjalistyczne.
– W przypadku gazet i czasopism niespecjalistycznych, jeśli ich sprzedaż nastąpi po 31 grudnia 2010 r., to będzie podlegała podwyższonej stawce VAT – tłumaczy Andrzej Pośniak.
Według naszego rozmówcy nie wydaje się uzasadnione, aby czasopismo takie dostarczone do punktu sprzedaży przed końcem 2010 r. miało być zwracane w celu korekty nadrukowanej ceny, jeśli przed tą datą nie będzie sprzedane.
– Problem ten nie będzie dotyczył oczywiście dzienników – uspokaja Andrzej Pośniak.
Aby więc wyeliminować trudności, najprostszym krokiem może być potraktowanie ceny wskazanej na piśmie jako ceny brutto uwzględniającej stawkę obowiązującą od 1 stycznia 2011 r., a zatem niższa będzie wartość sprzedaży netto.
– Jednocześnie prawo nie przewiduje sankcji w przypadku sprzedaży czasopisma po cenie wyższej (wynikającej z zastosowania stawki 23-proc. od wartości netto) niż na nim nadrukowana – podpowiada Andrzej Pośniak.
Szczególny okres przejściowy, którego wprowadzenie planuje Ministerstwo Finansów, dotyczy tylko czasopism specjalistycznych, które dzisiaj są objęte stawką 0-proc. Pozostałe wydawnictwa objęte zostaną natomiast ogólną jednoprocentową podwyżką VAT, tak jak większość innych towarów.
Tomasz Siennicki, partner w kancelarii KNDP, wyjaśnia, że podwyżka ta nastąpi w trakcie procesu dystrybucji wielu wydawnictw.
– Niestety finalny dostawca, sprzedając wydawnictwa w nowym roku, będzie zmuszony zastosować już nową, a więc wyższą stawkę podatku – stwierdza Tomasz Siennicki.
Jego zdaniem dotyczy to niestety też tych czasopism, które będą się znajdowały na półce w popularnym kiosku przed podwyżką i nie zostaną sprzedane do końca roku. Nie będzie miało w tym przypadku znaczenia to, że towary te zostały przekazane przez wydawcę do dystrybucji jeszcze w starym roku.
Przypadek numerów styczniowych czasopism wprowadzonych do sprzedaży jeszcze w grudniu (co stanowi powszechną praktykę) jest jednym z nierozwiązanych do tej pory problemów wynikających ze wzrostu stawki VAT. Jerzy Martini, doradca podatkowy w Baker & McKenzie, zwraca uwagę, że sprzedaż po cenie grudniowej w nowym roku wiąże się z koniecznością pokrycia kosztu wzrostu stawki VAT przez podatnika. Sytuacja taka jest z punktu widzenia VAT niedopuszczalna.
Ekspert dodaje, że podatek ten ze swojej natury ma obciążać konsumenta. Natomiast podatnik nie powinien ponosić kosztu tego podatku (o czym mówi fundamentalna dla VAT zasada neutralności).
– Miejmy nadzieję, że ustawodawca dostrzeże ten problem i wprowadzi odpowiednie przepisy przejściowe – mówi Jerzy Martini.
Noworoczna podwyżka VAT dotyczyć będzie m.in. sprzedaży gazet, magazynów i czasopism. Szczególnie w odniesieniu do tych ostatnich – mowa konkretnie o magazynach oraz czasopismach niebędących czasopismami specjalistycznymi – zmiana może się okazać dla sprzedawców dystrybutorów kosztowna. Tak uważa Andrzej Kapczuk, starszy menedżer w Ernst & Young, który wskazuje, że wynika to ze specyfiki obrotu tymi produktami, jak również braku przepisów przejściowych, poza kilkoma ogólnymi zawartymi w projekcie nowelizacji ustawy o VAT.
Zasadniczo każda sprzedaż wspomnianych produktów od 1 stycznia 2011 r. zostanie objęta 8-proc. stawką VAT. Te wydrukowane w 2010 r. będą jeszcze najprawdopodobniej wskazywać na okładce stawkę 7-proc.
– Co nie oznacza oczywiście, że sprzedaż towarów z wydrukowaną starą stawką nie będzie możliwa w 2011 r. Niemniej jednak ich dystrybutorzy (kioski, salony prasowe itp.) zobowiązani będą do stosowania w rzeczywistości innej stawki niż ta wydrukowana – tłumaczy Andrzej Kapczuk.
Jako przykład podaje sytuację: jeśli w nowym roku w sprzedaży znajdzie się magazyn z wydrukowaną ceną 10 zł (w tym 7-proc. VAT, tj. 65 gr), sprzedawca zobowiązany będzie do naliczenia w momencie sprzedaży VAT w wysokości 74 gr (8 proc.). Wyższy VAT zostanie zarejestrowany w kasie fiskalnej sprzedawcy i następnie odprowadzony przez niego do urzędu skarbowego.
– Istotne jest, że zapłacona przez klienta czytelnika cena sprzedaży brutto pozostanie bez zmiany, tj. taka jak na okładce. Oznacza to przynajmniej przejściowo niższą marżę dla dystrybutorów – podsumowuje Andrzej Kapczuk.
Na podobne konsekwencje zwraca uwagę Tomasz Siek, menedżer w zespole VAT firmy Deloitte. Jego zdaniem w opisanej sytuacji nie wydaje się konieczne wycofanie gazet ze sprzedaży. Problemem może jednak być ustalenie ceny towaru, w sytuacji gdy jest ona wydrukowana na pierwszej stronie (jako cena brutto, tj. z VAT).
– W takim przypadku albo cena będzie odbiegać od tej wskazanej na okładce (będzie wyższa) albo kwota podatku zostanie wyliczona metodą „w stu” według nowej stawki – podpowiada Tomasz Siek. Wówczas cena brutto pozostanie bez zmian, natomiast zmniejszeniu ulegnie kwota netto, która będzie stanowić przychód dla sprzedawców prasy.
8 proc. będzie wynosić od 1 stycznia 2011 r. stawka VAT na pisma niespecjalistyczne. Dziś wynosi 7 proc.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama