Wykorzystywanie faktur elektronicznych zamiast tradycyjnych, papierowych jest w pełni uzasadnione. Przynosi wiele korzyści. Eliminując papier, znacząco obniżamy koszty działalności.
Możemy też ograniczyć przestrzeń, którą do tej pory przeznaczaliśmy na archiwa. Olbrzymie ilości segregatorów wypełnionych papierem, a także kurzem, pójdą w zapomnienie. W archiwum elektronicznym o wiele wygodniej i prościej można znaleźć potrzebne informacje. Przyszłość należy do e-faktur.
Komentarze (1)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNie mam osobiście nic przeciwko e fakturom. Ale peany na cześć szwedzkiego modelu socjalizmu to przesada. Podam przykład polskiej firmy po 20 latch transformacji. 20 lat temu komputery były rzadkością i poza płacami i niektórymi funcjami księgowości nie były praktycznie wykorzystywane. Po 20 latach mimo komputeryzacji udział pracowników administracji w strukturze zatrudnienia uległ podwojeniu! I to mimo wdrożenia systemu wspomagającego zarządzanie w dosłownie każdym dziale. Jeżeli w produkcji jest jeszcze w miarę dobrze bo ztrudnienie spadło o połowę a produkcja wzrosła dwukrotnie to w administracji stało się dokładnie odwrotnie. Nie trzeba być specjalnie przenikliwym aby odkryć, że kazde stanowisko pracy wyposażone w komputer to wydatki na sprzęt, oprogramowanie i serwis. Jeżeli czas życia oprogramowania i sprzętu to zaledwie kilka lat to proszę sobie wyobrazić koszty. Do tego dochodzą jeszcze wyższe koszty szkoleń i czas stracony na wdrożenie się pracowników do nowej technologii. W bilansie łatwo wyłapać koszty energii do zasilania (komputerów, drukarek serwerów), wynagrodzeń informatyków, zabezpieczenia systemów i danych a skończywszy na internecie i podpisie elektronicznym. Zapewne niejeden zarząd nabrał już wątpliwości co do ekonomicznych efektów komputeryzacji i gdyby nie stale narastająca ilość regulacji wymagających sprawnie działających systemów IT to poważnie rozważłby ich ograniczenie. Oczywiście e faktury to żadna ekologia jeżeli weźmie się pod uwagę ile energii trzeba na ich wytworzenie albo odpad jakim jest komputer firmowy po 3 góra 4 latach eksploatacji.