Nie tylko osoby prywatne, ale też firmy i instytucje. Nie zabrakło wśród nich również fiskusa. Niestety, nie jest on darczyńcą, ale bardziej drugim dyrygentem orkiestry. I to dyrygentem, którego trzeba opłacić. Osoby, które uczestniczyły w licytacjach, nieświadome były obowiązków podatkowych. Logika fiskalna każe objąć podatkiem umowy zakupu rzeczy między osobami prywatnymi na aukcjach charytatywnych.